Reklama

Uroczystość pełna rocznic

Parafia św. Maksymiliana Kolbego w Oświęcimiu świętowała 29 czerwca jubileusze: 25-lecia powstania, 50-lecia postawienia krzyża, 20-lecia konsekracji kościoła i 25-lecia historycznego, bo pierwszego wymarszu oświęcimskiej pielgrzymki pieszej na Jasną Górę oraz 10-lecia pełnienia obowiązków proboszczowskich przez ks. kan. Józefa Niedźwiedzkiego. Z tego względu nie mogło zabraknąć w jej progach bp. Tadeusza Rakoczego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wraz z Biskupem Ordynariuszem uroczystą Mszę św. w murach kościoła św. Maksymiliana Kolbego koncelebrowało 23 kapłanów. Większość z duchownych, którzy stanęli tego dnia za ołtarzem, pracowało tu wcześniej. Łącznie, jak podają parafialne statystyki, przez parafię przeszło 48 księży. Jeden z nich został w roku 1992 ordynariuszem rzeszowskim - ks. Kazimierz Górny, który w latach 1983-1985 pełnił tu obowiązki proboszcza. Jeżeli doliczyć do tego 18 duchownych, którzy wywodzą się z tej parafii, to łatwo zrozumieć, skąd tylu księży znalazło się wraz z Biskupem Tadeuszem w koncelebrze.
Oprócz przewodniczenia uroczystej liturgii Biskup Ordynariusz diecezji bielsko-żywieckiej z okazji jubileuszu wygłosił okolicznościowe kazanie, w trakcie którego przypomniał wiernym o silnych związkach łączących nie tylko bp. Kazimierza Górnego, ale i kard. Franciszka Macharskiego oraz Jana Pawła II z oświęcimską wspólnotą i jej problemami.
- W Oświęcimiu stanąłem przed problemem odzyskania terenu pod budowę świątyni - cytował podczas homilii bp. T. Rakoczy fragment wywiadu, którego ordynariusz K. Górny udzielił katolickiemu tygodnikowi „Niedziela”. - Starania o odzyskanie placu trwały od 1958 r. Podejmowało je pięciu moich poprzedników. Zaraz po poświęceniu placu pod kościół został on zajęty przez ówczesne władze i zabudowany blokami. Ostał się tylko fragment, na którym zlokalizowano boisko sportowe. I na obrzeżach tego boiska stał krzyż, ponieważ władze bały się go usunąć. Kiedy więc szukałem terenu pod budowę kościoła, stwierdziłem, że trzeba trzymać się tego krzyża. I od 1 października 1977 r. zaczęliśmy z dziećmi odmawiać przy nim Różaniec. Potem w listopadzie doszły Msze św. za zmarłych. To oczywiście odbywało się nielegalnie. Walka o miejsce celebracji na osiedlu na dobre rozpoczęła się od wizyty kard. Karola Wojtyły, który wespół z niemieckim kardynałem odwiedził modlących się przy krzyżu. Od tego czasu dzień po dniu i w nocy trwało przy nim czuwanie. A po ukończeniu budowy kościoła krzyż ten został wmurowany w jego zewnętrzną ścianę jako niemy świadek tamtych historycznych wydarzeń - kontynuował Ksiądz Biskup. Mówiąc z kolei o wspomnieniach Jana Pawła II na temat perturbacji związanych z budową w tym miejscu świątyni, przytoczył urywki papieskiej książki „Wstańcie! Chodźmy”. Ojciec Święty pisał w niej: „Ostatecznie ta walka została wygrana, choć za cenę długotrwałej wojny nerwów. Prowadziłem rozmowy z władzami, głównie z kierownikiem wojewódzkiego urzędu ds. wyznań. Był to człowiek, który w trakcie rozmowy zachowywał się grzecznie, ale był twardy i nieustępliwy przy podejmowaniu decyzji, które zdradzały ducha złośliwości i uprzedzeń”. Biskup Ordynariusz wspomniał też słowa Jana Pawła II skierowane do oświęcimskich pielgrzymów przybyłych do Watykanu na inaugurację pontyfikatu. Papież powiedział im wtedy: „Budujcie kościół przy krzyżu!”. Jak podkreślił bp Rakoczy, był to widomy znak jego zaangażowania w rozwój oświęcimskiej wspólnoty św. Maksymiliana Kolbego. Kolejnym dowodem na zaangażowanie się Karola Wojtyły w sprawy osiedlowej parafii było poświęcenie dla niej kamienia węgielnego, wydobytego na tę okoliczność z grobu św. Stanisława Biskupa i Męczennika.
Ostatecznie, co zaznaczył Ksiądz Biskup, starania o wybudowanie świątyni zostały uwieńczone sukcesem w lutym 1979 r., kiedy to po osobistej interwencji kard. Franciszka Macharskiego u władz województwa bielskiego uzyskano pozwolenie na lokalizację kościoła. Mimo to jeszcze ponad rok trwały monity domagające się wydania zezwolenia na budowę. Ostatecznie rozpoczęto ją w 1981 r., a 9 października 1988 r. kard. F. Macharski dokonał konsekracji powstałej świątyni.
Po 20 latach od tego wydarzenia dla wspólnoty św. Maksymiliana Kolbego przyszła chwila przeanalizowania przeszłości i spojrzenia w przyszłość. W tym celu zorganizowano w dniach 15-22 czerwca misje święte, które poprowadzili ojcowie paulini: Samuel Pacholski i Mieczysław Łacek z Warszawy. Oprócz duchowych owoców jubileuszu parafia postarała się również o trwałe świadectwo przebytej rocznicy.
- Materialną spuścizną po przygotowaniach do głównych obchodów z udziałem bp. T. Rakoczego jest krzyż misyjny, który znajduje się przy fasadzie świątyni, oraz tablica pamiątkowa poświęcona tragicznie zmarłemu w ub.r. budowniczemu kościoła ks. kan. Stanisławowi Górnemu. Brat ordynariusza rzeszowskiego, był tutaj w latach 1985-1998 proboszczem, a później rezydentem. Z kolei praktyczną pozostałością po tych obchodach jest komplet ornatów, które ufundowały zespoły parafialne. Z racji tego, że naszym patronem jest męczennik, wszystkie są w kolorze czerwonym - wyjaśnia wikary ks. Andrzej Trzop.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Hiszpański Trybunał Konstytucyjny: męska wspólnota religijna musi przyjąć kobietę

2025-01-16 08:06

[ TEMATY ]

Hiszpania

Adobe Stock

Hiszpański Trybunał Konstytucyjny orzekł, iż przepisy statutu katolickiej wspólnoty, na mocy których jej członkami mogą być tylko mężczyźni, mają charakter dyskryminacyjny i są niezgodne z tamtejszym prawem - informuje Ordo Iuris.

W 2008 roku María Teresita Laborda Sanz, obywatelka Hiszpanii, złożyła wniosek o przystąpienie do Papieskiego, Królewskiego i Czcigodnego Niewolnictwa Najświętszego Chrystusa z La Laguna (Pontificia, Real y Venerable Esclavitud del Santísimo Cristo de La Laguna), czyli założonej w 1545 roku wspólnoty katolickiej z siedzibą w La Laguna na Wyspach Kanaryjskich. Wniosek kobiety spotkał się z odmową bractwa, jako że przystąpić do niego mogą tylko osoby płci męskiej.
CZYTAJ DALEJ

Wraca maska

2025-01-15 15:29

[ TEMATY ]

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Rafał Trzaskowski już od kilku lat przyzwyczaił nas do tego, że jego słowo żyje krótko i dużo mniej waży od czynów. Tak, jak wcześniej, przed każdymi wyborami wchodzi w buty „człowieka zmian”, który ma dla Polski i jej obywateli same obietnice. Ale, czy te obietnice mają cokolwiek wspólnego z tym, co po wyborach naprawdę planuje? Z doświadczeń z poprzednich lat wyraźnie widać, że to, co mówi w trakcie kampanii, zderza się z tym, co robi, gdy już ma władzę i możliwości decyzyjne. Tak, Trzaskowski znowu szykuje nam kampanię pełną wolt, a my, wyborcy, możemy tylko patrzeć i mówić: on znowu robi to samo.

„Zawetuję każdą ustawę, która będzie zakładała podwyższenie wieku emerytalnego” – obiecał Trzaskowski w czerwcu 2020 roku. Piękne słowa, które miały zaskarbić mu sympatię tych, którzy boją się utraty emerytury z powodu późniejszego wieku emerytalnego. Jednak historia nie kłamie. W 2016 roku Trzaskowski, jeszcze jako poseł, zagłosował przeciwko obniżeniu wieku emerytalnego, a cała Platforma Obywatelska była przeciwko tej zmianie. Jak więc mamy traktować te deklaracje wyborcze? Czy można uwierzyć w deklarację kogoś, kto z jednej strony obiecuje, że zadba o emerytów, a z drugiej strony, gdy miał realną szansę, by coś w tej sprawie zrobić, opowiedział się przeciwko?
CZYTAJ DALEJ

Przeciwnicy budowy centrum dystrybucyjnego Lidla w Gietrzwałdzie wygrali w sądzie

2025-01-16 13:07

[ TEMATY ]

Gietrzwałd

Adobe Stock

Gietrzwałd

Gietrzwałd

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie uznał, że Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Olsztynie nie dopełniło formalności podczas jednej z procedur dotyczących budowy centrum dystrybucyjnego Lidla w Gietrzwałdzie. Wyrok wywołał aplauz przeciwników inwestycji.

Środowy wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Olsztynie oznacza, że Samorządowe Kolegium Odwoławcze (SKO) w Olsztynie po raz drugi będzie musiało zająć się sprawą. Dotyczy ona tego, że nie sporządzono opinii oddziaływania na środowisko inwestycji, którą na obrzeżach Gietrzwałdu zamierza wybudować Lidl.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję