Reklama

Kościół

Rzym - pierwsza niedziela z otwartymi kościołami

Dla katolików we Włoszech dzień 24 maja był dniem szczególnym – to pierwsza niedziela z otwartymi kościołami po kilkumiesięcznej kwarantannie. Po raz pierwszy, po długim „poście eucharystycznym” Włosi mogli przyjąć Komunię św. w czasie niedzielnych Mszy św. Wyszedłem z domu wczesnym rankiem, by osobiście przekonać się co się dzieje na mieście. Poniżej relacja z mojego dziennikarskiego spaceru po Rzymie.

[ TEMATY ]

Rzym

kwarantanna

Włodzimierz Rędzioch

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wokół Watykanu jest pusto, jedynie przy przy placu św. Piotra karabinierzy i policjanci – wszyscy w maseczkach i rękawiczkach – ustawiają barierki i bramki wejściowe. Przechodzę obok kościoła Świętego Ducha – jest jeszcze zamknięty, monumentalna aleja della Conciliazione jest pusta, zamknięte są też znane turystom tutejsze bary, w tym słynny bar „Antico Bar san Pietro”. Na zamkniętej żaluzji wywieszone wielkie ogłoszenie: „Bez pomocy rządu nie możemy rozpocząć na nowo. Tysiące miejsc pracy jest zagrożonych”. Takie kartki wiszą na wielu rzymskich barach i restauracjach. Otwarty jest znajdujący się przy niej kościół Santa Maria della Traspontina. Duże drzwi świątyni są otwarte na oścież, by wchodzący nie musieli dotykać klamek, nad jednymi umieszczono napis: „Entrata” (Wejście), nad innymi: „Uscita” (Wyjście).

Włodzimierz Rędzioch

Na stoliku, przy wejściu wielki pojemnik z płynem do dezynfekcji rąk, w ławkach pojedyncze osoby, ksiądz spowiada wiernego nie w konfesjonale, ale w bocznej kaplicy – krzesła kapłana i penitenta ustawione są w dużej odległości. W tą pierwszą niedzielę po kwarantannie w większości kościołów kapłani rozdają Komunię św. w rękawiczkach na rękę wiernych i noszą przy tym maseczkę. Ludzie też nie za bardzo wiedzą, jak się zachowywać – biorą hostię na rękę, ale niektórzy mają rękawiczki, inny chusteczkę na ręce.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Włodzimierz Rędzioch

Reklama

Idę do centrum przechodząc przez most św. Anioła, na wprost Zamku św. Anioła. Jedynymi osobami, które spotykam, są właściciele psów, ludzie uprawiający jogging lub jeżdżący na rowerach. Wydaje się jakby miasto spało – zamiast hałasu samochodów słychać krzyk mew i szczekanie psów.

Włodzimierz Rędzioch

Ulicą Coronari, znaną turystom z antykwariatów, barów i eleganckich sklepików, a dziś całkowicie pustą, dochodzę do placu Navona. Tutaj spotykam jedynie kilka osób. Na placu stoją jedynie wielkie wozy transmisyjne włoskiej telewizji państwowej RAI, która z kościoła św. Agnieszki in Agone ma transmitować Mszę św.

Włodzimierz Rędzioch

Reklama

Po przeciwnej stronie placu znajduje się drugi kościół – Nostra Signora del Sacro Cuore. Zakrystianin otwiera drzwi, na których wisi ogłoszenie Diecezji Rzymu z regulaminem uczestnictwa w Mszy św. – Widzi pan, możemy wpuścić do kościoła tylko 30 osób. Takie są przepisy – dodaje.

Włodzimierz Rędzioch

Przechodzę na plac przed Panteonem. Kilka osób, tak jak ja, robi zdjęcia, bo nie zdarza się, by słynny plac Rotundy był pusty. Tutaj zdaję sobie sprawę, dlaczego te historyczne place wydają się dziś jakby większe, bardziej monumentalne – normalnie są zastawione stolikami kawiarni i restauracji, które teraz są pozamykane. Przed Panteonem otwarty jest tylko jeden bar, przed którym ustawiono kilka stolików.

Idę następnie do jednego z moich ulubionych kościołów, Najświętszej Marii Panny sopra Minerwa. Placyk przed kościołem ze słynnym słoniem dźwigającym egipski obelisk (dzieło Berniniego) też pusty, a świątynia zamknięta. Wracam więc w stronę Watykanu, przechodząc przez placyk sant’Eustachio, którego nazwa wzięła się od stojącej tutaj bazyliki św. Eustachiusza. Przy placu jest kilka barów, w tym słynny bar „Sant’Eustachio”, gdzie serwują jedną z najlepszych kaw w Rzymie. Tu przy stolikach siedzi trochę ludzi, włącznie z proboszczem, ale to najwyraźniej okoliczni mieszkańcy, którzy korzystają z zakończenia kwarantanny i „kawowego postu”. Nieco dalej znajduje się ulica Rinscimento zamknięta monumentalną fasadą kościoła św. Andrzeja – tu też nie ma nikogo.

Do Watykanu podchodzę ulicą Borgo Pio, która prowadzi do Bramy św. Anny, głównego wejścia na teren Państwa Watykańskiego. To deptak bez samochodów, zazwyczaj pełen turystów, pracowników watykańskich, księży i zakonnic. Dziś nie ma tu prawie nikogo a tylko jeden bar-cukiernia wystawił stoliki na ulicę. W Bramie św. Anny stoją gwardziści szwajcarscy, oczywiście w maseczkach, ale dziś nie mają prawie wcale pracy. Natomiast na placyku della Città Leonina, który ciągnie się wzdłuż Passetto del Borgo, czyli muru łączącego Pałac Apostolski z Zamkiem św. Anioła, dwa bary są otwarte i pełne ludzi, ale to policjanci i żandarmi, którzy od wczesnych godzin porannych pełnią służbę wokół placu św. Piotra i wpadają tu na kawę.

Dziś po raz pierwszy ludzie mogą wejść na plac, by zobaczyć papieża w oknie Pałacu Apostolskiego. Oczywiście Franciszek odmówi modlitwę południową w Bibliotece, a pojawi się w oknie jedynie, by udzielić błogosławieństwa. Jednak nie ma tłumów – jest trochę ludzi, którzy wchodzą na plac i po drugiej kontroli idą do bazyliki. Gdy zbliża się południe na placu jest trochę wiernych, może nieco ponad sto, którzy stoją z dala od siebie. To ich pobłogosławił papież, który pojawił się w oknie Pałacu Apostolskiego nieco po godz. 12. Dla niego to również pierwsze po kwarantannie spotkanie z ludźmi na placu św. Piotra. Gdy patrzę na tę małą grupkę ludzi po raz kolejny zdaję sobie sprawę, że sytuacja w Rzymie nie wróciła jeszcze do normy i że przeżywamy szczególny czas, również w Kościele.

2020-05-25 13:12

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież pobłogosławił nam

10 października 50-osobowa grupa pielgrzymów z Sanktuarium Dzieci Fatimskich na os. Kasztanowym w Szczecinie udała się do Watykanu, by wziąć udział w uroczystości zawierzenia świata przez papieża Franciszka Matce Bożej Fatimskiej.

Wyjazd poprzedziła Msza św. w kościele parafialnym pw. św. Tomasza Apostoła w Szczecinie. Podróż do Rzymu upłynęła w klimacie śpiewów, modlitwy i prezentacji filmowej objawień Matki Bożej z Fatimy. Gdy następnego dnia dotarliśmy do celu, udaliśmy się do sanktuarium Matki Bożej na Skale w Rocca di Papa, aby podziękować za szczęśliwą podróż i przeżyć spotkanie eucharystyczne w naszej wspólnocie.
CZYTAJ DALEJ

Rosja: w Irkucku zmarł nagle ks. W. Siek SVD

2025-03-18 21:06

[ TEMATY ]

Rosja

Ojcowie Werbiści

W wieku 55 lat zmarł nagle 17 marca na ganku przed katedrą w Irkucku polski werbista ks. Włodzimierz Siek - miejscowy proboszcz i wikariusz generalny diecezji św. .Józefa w tym mieście. Według źródeł rosyjskich przyczyną zgonu był zawał serca.

Ks. Włodzimierz Siek urodził się 6 sierpnia 1969 roku w Radomiu, należącym wówczas do diecezji sandomierskiej i w tamtejszym Wyższym Diecezjalnym Seminarium zaliczył studia filozoficzne, ale w 1991 wstąpił do nowicjatu Zgromadzenia Słowa Bożego (werbistów) i 27 kwietnia 1996 przyjął święcenia kapłańskie po ukończeniu Wyższego Seminarium Duchownego w Pieniężnie. Wkrótce potem wyjechał do pracy duszpasterskiej na Białoruś i tam do 1999 był wikariuszem parafii w Baranowiczach, której proboszczem był ks. Jerzy Mazur, późniejszy pierwszy biskup w Irkucku. Gdy 18 maja 1999 św. Jan Paweł II mianował go przełożonym administratury apostolskiej Syberii Wschodniej z siedzibą w Irkucku, zabrał ze sobą do pomocy na nowym miejscu swego współbrata zakonnego, który odtąd do 2004 był proboszczem w Błagowieszczeńsku (przy granicy z Chinami).
CZYTAJ DALEJ

Włochy: nieznane arcydzieło Mantegni odkryto w sanktuarium w Pompejach

2025-03-18 20:51

[ TEMATY ]

Pompeje

Wojciech Dudkiewicz/Niedziela

To, co możemy dziś podziwiać, stanowi zaledwie niewielką część tego, co jeszcze skrywa ziemia

To, co możemy dziś
podziwiać, stanowi
zaledwie niewielką
część tego, co jeszcze
skrywa ziemia

Nieznane arcydzieło Andrei Mantegni, wybitnego włoskiego malarza z drugiej połowy XV wieku, odkryto w sanktuarium maryjnym w Pompejach koło Neapolu. „Złożenie do grobu” przedstawia scenę po śmierci Chrystusa na krzyżu, gdy jego ciało złożone na całunie otacza trzech zbolałych mężczyzn. W półcieniu stoją krzyczący z bólu: Maryja, zapłakana św. Maria Magdalena i św. Jan. W tle została przedstawiona niebiańska Jerozolima, przypominająca starożytny Rzym.

W ostatnich latach odnaleziono kilka dzieł, który autorem jest Andrea Mantegna (1431-1506). W Bergamo odkryto „Zmartwychwstanie Chrystusa”, a w Wenecji „Sacra Converszione” (Świętą Rozmowę), przedstawiającą Maryję, z Dzieciątkiem, małym św. Janem Chrzcicielem i sześcioma świętymi. Jednak najbardziej sensacyjne jest odkrycie z Pompejów, gdyż artysta nigdy nie zapuszczał się na południe Półwyspu Apenińskiego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję