59 lat temu, 3 lipca 1949 r., w pierwszym dniu posługi bp. Piotra Kałwy, który odnowił akt poświęcenia diecezji Niepokalanemu Sercu Maryi, Matka Boża na obrazie w katedrze lubelskiej zapłakała. Odrodzenie duchowe diecezji, będące wynikiem szczególnego oddania się w opiekę Pani Katedralnej i zawierzenia Jej trudnych spraw osobistych i narodowych, do dzisiejszego dnia przynosi owoce m.in. w postaci licznych nawróceń.
Lata represji i milczenia na temat „cudu lubelskiego” nie osłabiły miłości wiernych do Najświętszej Matki. Mimo aresztowań i zastraszania przez ówczesne władze, od kilkudziesięciu lat każdego dnia przed Płaczącą Panią klęczą wierni, wypraszając obfite łaski. Jak tuż po „cudzie łez”, który przywiódł do katedry tysiące ludzi. „Uniesienie ludzi, jęk, płacz, były tak potężne, że i ja również rzuciłem się na kolana i razem z ludźmi dałem się unieść wzruszeniu łez” - wspominał świadek wydarzeń ks. Tadeusz Malec. Na łzy płynące po policzkach udręczonych chorobami duszy i ciała ludzi Matka Boża odpowiada coraz to nowymi łaskami. I znów łzy - tym razem wdzięczności - rzeźbią twarze wiernych, z drżeniem serca dziękujących za otrzymane dary. Tak było w przypadku małżonków, którzy od lat żyli w separacji i nie widzieli możliwości powrotu na wspólną drogę. Zrządzeniem Opatrzności Bożej spotkali się przy kratkach konfesjonału w archikatedrze, by chwilę później, po pojednaniu się z Bogiem, trwać w modlitwie przed Maryją, której wstawiennictwu zawdzięczali zgodę i odzyskane małżeństwo.
Wizerunek Matki Bożej Płaczącej, ukoronowany 26 czerwca 1988 r. przez kard. Józefa Glempa, został umieszczony na honorowym miejscu w podniesionej do rangi sanktuarium archikatedrze. Od tego czasu, obok cudownego obrazu przybywa tabliczek wotywnych, a parafialne księgi zapełniają się kolejnymi świadectwami otrzymanych łask. Rzesza wiernych wypełnia wnętrze archikatedry trzeciego dnia każdego miesiąca podczas wieczornych czuwań maryjnych. 3 lipca, podczas głównych uroczystości ku czci Płaczącej Pani, wierni wypełniają plac przed archikatedrą i przyległe uliczki. Tak będzie zapewne i w tym roku, bo - jak mówił Jan Paweł II „Wezwanie Maryi nie jest jednorazowe; jest otwarte ku coraz nowym pokoleniom”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu