W sobotę 10 maja, w wigilię Zesłania Ducha Świętego, w sanktuarium Matki Bożej w Ostrożanach odbył się kolejny Wieczernik Maryjny. Podobnie jak Apostołowie z Maryją oczekiwali na Zesłanie Ducha Świętego, tak i zgromadzeni wierni trwali na modlitwie wokół Maryi, odkrywając dusze na przyjęcie Ducha Świętego i Jego działanie. Wierni oczekiwali „mocy z wysoka”, przygotowując się do rocznicy narodzin Kościoła, by stawać się uczniami Jezusa Chrystusa, jak mówi hasło obecnego roku duszpasterskiego.
Eucharystii tego wieczoru przewodniczył i Słowo Boże wygłosił ks. Roman Kowerdziej, proboszcz parafii Czartajew, a zarazem duszpasterz wspólnot maryjnych naszej diecezji. Msza św. była odprawiana w intencji tych wszystkich, którzy uczestniczyli w czuwaniu, jak również zostały ogarnięte modlitwą sprawy Kościoła, wspólnot parafialnych, ojczyzny i świata.
Tego dnia św. Paweł w Liście do Rzymian mówi, że „w nadziei już jesteśmy zbawieni” (8, 24). Również Ojciec Święty w encyklice „Spe salvi” nawołuje do tego, by swe życie pokładać w nadziei.
W przeddzień Zesłania Ducha Świętego, kiedy to Kościół rozpoczyna swą działalność, Ksiądz Roman w homilii powiedział: „My jesteśmy tym Wieczernikiem, tą wspólnotą, którą tworzyli Apostołowie razem z Maryją, oczekując obietnicy przyjścia Ducha Świętego, tego daru, który umocni serca, uzdolni do dawania świadectwa. Apostołowie przestraszeni po śmierci Jezusa uciekają, a kiedy spotyka ich Zmartwychwstały, cieszą się, ale nie mają jeszcze odwagi, by iść głosić Ewangelię. Chrystus im powiedział: «Po Zesłaniu Ducha Świętego będziecie świadkami po wszystkie czasy». Również dzisiaj ludzie oddają życie za Chrystusa, są objawy działania Ducha Świętego, bo tylko mając tę «moc z wysoka» człowiek może poświęcić wiele, by dochować wierności Panu Bogu. Dziś Chrystus stawia mam zadanie «bycia Jego uczniami», a w wypełnieniu tego pomaga nam Maryja, tak jak w Kanie Galilejskiej powiedziała: «Uczyńcie wszystko, cokolwiek mój Syn wam powie». Nikt z nas nie może zostać prawdziwym uczniem Chrystusa tylko dzięki własnej woli. Każdy dorosły człowiek, by stać się dojrzałym chrześcijaninem, potrzebuje pomocy z zewnątrz. Tę pomoc otrzymuje przez sakrament bierzmowania, przez który człowiek powinien stawać się świadkiem Chrystusa”.
Dalej ks. Kowerdziej postawił pytanie, jak wypełniamy zobowiązania wynikające z sakramentu dojrzałości. Bo przecież Chrystus, który wzywa nas do dawania świadectwa, jest wciąż obecny w Słowie. To Słowo Chrystusa zawarte w Piśmie Świętym jest dla nas drogowskazem i czyni uczniami Chrystusa, to tu w szczególny sposób przez Słowo przemawia do nas Duch Święty, jak również w każdej sytuacji przez głos Kościoła, przez nasze sumienie, przez wydarzenia i okoliczności życia. Czy potrafimy rozpoznać ten głos? Jest to najcenniejszy dar, gdy potrafimy go odczytać. Dalej Ksiądz Roman przytoczył słowa Romana Brandstaettera, autora książki „Jezus z Nazaretu”: „Katolik, który przez tydzień nie znajduje 10 minut na czytanie i rozważanie Pisma Świętego, jest lichym katolikiem”. Kaznodzieja zwrócił uwagę również na to, jakie miejsce Pismo Święte zajmuje w naszym życiu, w naszych rodzinach, według jakich wartości wychowujemy swoje dzieci. Czy jest ono dla nas źródłem siły i mocy, czy karmimy się nim, czy pragniemy, by to Chrystus był Przewodnikiem, Światłem i Drogowskazem w życiu. „Nie możemy zapomnieć, że Biblia jest źródłem, pokarmem czystym tego, co jest dobrem, co powinno człowiekowi przynieść dobro, a musimy unikać tego, co jest źródłem zła”.
W modlitwach tego wieczoru proszono o dar ukochania Słowa Bożego, częstego pochylania się nad Pismem Świętym, by życie stawało się piękniejsze bo „kto z kim przystaje, takim się staje”, a obcując z Jezusem Chrystusem, łatwiej będzie nam przyjmować krzyże, cierpienie, niepowodzenia, łatwiej będzie nam znaleźć odpowiedź na trudne pytania, bo wtedy sam Chrystus będzie przenikał nasze serca. „Przez Ducha Świętego Pan Bóg daje nam dary: mądrości, rozumu, rady, męstwa, umiejętności, pobożności i bojaźni Bożej. Mając te dary, stajemy się świadkami Chrystusa” - powiedział ks. Kowerdziej.
Po skończonej Eucharystii przed wystawionym Najświętszym Sakramencie nastąpiło czuwanie i rozważane były chwalebne części Różańca św., w czasie których w naszym diecezjalnym Wieczerniku proszono o dary Ducha Świętego, by każdy mógł godnie żyć i potrafił przezwyciężać słabości, by zgadzał się z wolą Bożą, bo bez pomocy z wysoka nie damy rady sprostać zadaniom, które każdego dnia stawia przed nami Kościół, świat, życie rodzinne, zawodowe, sąsiedzkie, parafialne. Następnie zostało odprawione nabożeństwo majowe, a po nim nowenna w ostatnim dniu przed uroczystością Zesłania Ducha Świętego. Na zakończenie wszyscy wierni zostali pobłogosławieni Najświętszym Sakramentem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu