Reklama

Kościół

Ambasador Kotański o urodzinowych obchodach w Watykanie i w Rzymie

Dla przedstawiciela władz RP dzien 18 maja jest zawsze dniem szczególnym, a w tym roku, ze względu na 100. urodziny Karola Wojtyły, był dniem wyjątkowym. O 7,00 ambasador Janusz Kotański uczestniczył w Mszy św. sprawowanej przez papieża Franciszka w kaplicy św. Sebastiana, a następnie, o godz. 10,00 złożył w imieniu prezydenta RP Andrzeja Dudy wieniec przy grobie św. Jana Pawła II. Stało się to dla mnie okazją do krótkiej rozmowy.

[ TEMATY ]

Watykan

św. Jan Paweł II

100‑lecie urodzin Jana Pawła II

Janusz Kotański

Grzegorz Gałązka

Ambasador RP Janusz Kotański składa kwiaty przed grobem św. Jana Pawła II w 100. rocznicę urodzin wielkiego papieża

Ambasador RP Janusz Kotański składa kwiaty przed grobem św. Jana Pawła II w 100. rocznicę urodzin wielkiego papieża

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Włodzimierz Rędzioch: Panie Ambasadorze, już po raz czwarty uczestniczy Pan w watykańskich obchodach związanych z urodzinami Papieża z Polski. Czym dla Ambasadora RP są te uroczystości?

Ambasador Janusz Kotański: Oczywiscie jest rzeczą ważną, że w tym roku mamy 100. rocznicę urodzin Jana Pawła a następna taka „okrągła” będzie dopiero za 50 lat, ale wydaje mi się, że o wiele istotniejsze jest to, iż w związku z tym na nowo poznajemy nauczanie i dziedzictwo Papieża. Ja, w ciągu tych czterach lat odkryłem jak bardzo czczony jest św. Jan Paweł II przez Włochów – uważają go po prostu za „ich” Papieża. Podobnie jest z ambasadorami – wszyscy podkreślają jego wielką rolę w historii nie tylko Kościoła ale także świata i każdego z państw, które reprezentują. Niektórzy podkreślają również – tak jak ambasador Belgii - jak wielkie znacznie miały dla nich osobiste spotkania z polskim Papieżem. Natomiast ambasador Cypru, który jest dziekanem Korpusu Dyplomatycznego, dumny jest z tego, że składał listy uwierzytelniające jeszcze św. Janowi Pawłowi II. Jednym słowem pamięć o Papieżu Wojtyle nie ginie, a wprost przeciwnie, jest pogłębiana.

Co to oznacza dla Ambasadora RP i dla wszystkich Polaków?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Oznacza to, przede wszystkim, że my Polacy powinniśmy być dumni z tego, iż jesteśmy rodakami Karola Wojtyły.

Reklama

Ala duma chyba nie wystarczy...

Oczywiście, że nie. z tego wypływa przede wszystkim obowiązek poznawania i pielęgnowania jego dziedzictwa. Powinniśmy także pamiętać, że Papież powtarzał, że my Polacy mamy nieść światu światło Bożego Miłosierdzia. To jest wielkie wyzwanie dla polskich katolików.

Czy 15 lat po śmierci Papieża jego dziedzictwo jest dostatecznie znane?

Myślę, że nadal nie jest dostatecznie znane. I jest to znowu wielkie wyzwanie i powinność wszystkich ludzi wierzących.

Dziś rano uczestniczył Ambasador w Mszy św. sprawowanej przez Papieża Franciszka i wysłuchał jego krótkiej homilii...

Ojciec Święty Franciszek, tak jak zwykle, był zwięzły ale wypowiedział ważne słowa. Podkreślił, że Jan Paweł II był Papieżem modlitwy, bliskości - bliskości wobec Boga i ludzi - oraz sprawiedliwości miłosiernej i sprawiedliwego miłosierdzia. Słowa te świadczą o ciągłości nauczania papieży i o wielkiej aktualności nauczania Jana Pawła II.

W przeddzień papieskich urodzin ukazał się we włoskim dzienniku „Il Messaggero” artykuł prezydenta Andrzeja Dudy zatytułowany „Papież wolności i solidarności”. Co chciał przekazać Włochom Prezydent?

Reklama

Pan Prezydent przedstawiając postać Jana Pawła II napisał, że był to „filozof, porywający mówca, mąż stanu, poeta, kontynuator reform Soboru Watykańskiego II w świecie naznaczonym konfliktami i radykalnymi przemianami cywilizacyjnymi (...) niestrudzony pontifex – budowniczy mostów”. Ale przypomniał również, że dzieki temu Papieżowi totalitarny system komunistyczny runął a stało się to prawie bez przelewu krwi. Prezydent Duda podkreślił aktualność nauczania Papieża, także tego, dotyczącego Unii Europejskiej, która powinna być związkiem suwerennych państw pamiętających o solidarności.

Właśnie w setną rocznicę urodzin Jana Pawła II, na Wydziale Filozofii Papieskiego Uniwersytetu Świętego Tomasza z Akwinu w Rzymie (Angelicum) inaugurował działalność Instytut Kultury św. Jana Pawła II. To chyba najlepszy dar urodzinowy, jaki można było sprawić Papieżowi...

Ks. Karol Wojtyła studiował na tym prestiżowym Uniwersytecie i jak sam wspominał, były to dla niego bardzo owocne lata. Przyszły Papież nie tylko uczył się ale poznawał także Rzym – serce chrześcijańskiego świata, co stało się tak ważne w jego późniejszym życiu. Powstanie Instytutu to bardzo dobra wiadmość, bo w Rzymie zacznie działać ośrodek akademicki, na ktorym wybitni naukowcy z całego świata będą studiować myśl i nauczanie Jana Pawła II.

2020-05-19 10:59

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prawda jest ciekawsza

Niedziela Ogólnopolska 22/2024, str. 56-59

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

fotograf

Krzysztof Tadej

Grzegorz Gałązka

Grzegorz Gałązka

Od 40 lat mieszka w Rzymie. Jest autorem jednego z najbardziej znanych w historii zdjęć Jana Pawła II – zdjęcia, które było oficjalnym portretem papieża podczas jego beatyfikacji i kanonizacji. Rozmawiamy z Grzegorzem Gałązką, jednym z najlepszych polskich fotografów.

Krzysztof Tadej: Fotograf inaczej patrzy na świat niż zwykli ludzie? Grzegorz Gałązka: Dobry fotograf powinien dostrzegać to, czego inni nie zauważają. Zwracać uwagę na detale, szczegóły. I pokazywać to, co ważne, ciekawe, interesujące. Nawet zawodowemu fotografowi trudno jest zrobić dobre zdjęcie. Ono powinno przedstawiać nie tylko wydarzenie, architekturę czy ludzi. Sztuką jest pokazanie czegoś więcej, np. klimatu wydarzenia, osobowości człowieka czy dobra, które czyni. Dzisiaj niemal każdy nazywa się fotografem. Wielu nie robi, ale „pstryka” zdjęcia bez opamiętania. Również w Watykanie. Mam wrażenie, że jest tu więcej fotografów niż ludzi wierzących.
CZYTAJ DALEJ

Właściwie to… nie ma święta Trzech Króli

„Największe uliczne jasełka na świecie” -  takie hasło widnieje na stronie internetowej Orszaku Trzech Króli. Barwne korowody 6 stycznia organizowane są już nie tylko w Polsce, ale też w wielu państwach Europy, np. w Ukrainie, Austrii czy we Włoszech, a także w Afryce i obu Amerykach. A wszystko po to, by… „uczcić trzech króli”  - jak potocznie się mówi, nawet w niektórych kościołach. Tymczasem…. święta Trzech Króli właściwie nie ma, mimo że jest to jedno z najstarszych świąt chrześcijańskich.

Do zamieszania przyczyniła się sama nazwa święta Trzech Króli, której używa się tylko w niektórych krajach, m.in. w Polsce. Ona sugeruje, że to „mędrcy świata, monarchowie” (jak śpiewamy w znanej kolędzie) są 6 stycznia najważniejsi. Takie określenie uformowało się w średniowieczu pod wpływem szerokiego kultu relikwii "trzech króli", które cesarz niemiecki Barbarossa zabrał z Mediolanu i przywiózł do Kolonii. To tam powstała ogromna katedra, która do dziś zachowuje te relikwie. Przez wieki przybywało tam wielu pielgrzymów. Kult "Trzech Króli" zdominował święto 6 stycznia, kiedy to czytana jest co roku Ewangelia według św. Mateusza o przybyciu mędrców że Wschodu do Betlejem, gdzie odnaleźli oni Dzieciątko, upadli przed Nim na twarz, oddali Mu pokłon i złożyli dary. Ale to wcale nie oni znajdują się w centrum obchodów święta 6 stycznia, którego właściwa nazwa brzmi: Uroczystość Objawienia Pańskiego. To Pan jest w centrum tego Święta. To Jego wielbimy za to, że przez swe narodzenie objawił się światu. A pokłon mędrców ze Wschodu, czyli pogan, jedynie potwierdza że przyszedł On nie tylko do narodu wybranego, ale do wszystkich ludzi dobrej woli, którzy Go szukają i przed Nim chylą głowę.
CZYTAJ DALEJ

Świdnica. Barwny Orszak Trzech Króli po raz trzynasty

2025-01-06 22:43

[ TEMATY ]

Świdnica

bp Ignacy Dec

Orszak Trzech Króli

Objawienie Pańskie

Irena Janiszewska

13. Orszak Trzech Króli w Świdnicy – uśmiechy uczestników, osiołki i radosne kolędowanie na ulicach miasta

13. Orszak Trzech Króli w Świdnicy – uśmiechy uczestników, osiołki i radosne kolędowanie na ulicach miasta

Blisko trzy tysiące wiernych przybyło 6 stycznia do stolicy diecezji, by wspólnie uczestniczyć w Orszaku Trzech Króli. Tradycyjnie poprzedziła go Msza święta w świdnickiej katedrze, której przewodniczył biskup senior Ignacy Dec.

To właśnie podczas homilii wygłoszonej w uroczystość Objawienia Pańskiego bp Dec podkreślił powszechny wymiar narodzin Jezusa i zachęcał wiernych do odważnego bycia gwiazdą betlejemską dla innych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję