Eksporcie przewodniczył biskup świdnicki Marek Mendyk, który wraz z kapłanami i wiernymi dziękował Bogu za dar życia ks. inf. Juliana i za jego blisko 60-letnią służbę w Kościele.
Rozpoczynając homilię bp Marek wyraził słowa serdecznej jedności z pogrążonymi w smutku najbliższymi członkami rodziny Księdza Infułata. Zwrócił się także, ze słowami podziękowania za pomoc niesioną kapłanowi w czasie, gdy przebywał na emeryturze.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Dziękuję dyrektorowi Domu Księży Emerytów, dziękuję także osobom świeckim – opiekunom, pielęgniarkom, lekarzom, całej służbie zdrowia za pomoc i troskę o kapłana, zwłaszcza na ostatnim etapie jego życia. Wśród tych osób są Państwo Elżbieta i Marcin Markowie, którym serdecznie dziękuję za przyjęcie schorowanego Kapłana do swojego domu i opiekę nad nim – mówił biskup.
ks. Mirosław Benedyk
Mszy żałobnej przewodniczył bp Marek Mendyk
W dalszej części homilii w nawiązaniu do patrona dnia św. apostoła Macieja biskup podkreślił wyjątkowość jego wyboru.
- Maciej zaufał modlitwie poprzedzającej jego wybór w miejsce osoby Judasza. Przyjął z pokorą swoje powołanie. Przyjął miłość Bożą, wzywającą go wytrwałości w miłowaniu i pracy dla Królestwa Bożego. Pozwolił się podnieść i przyjął koronę chwały z rąk Bożych – mówił.
Reklama
Następnie biskup wskazał, na miłość Jezusa względem uczniów, która osiągnęła swój punkt szczytowy na drzewie krzyża, podkreślając, że to wzór prawdziwej miłości. - Krzyż właśnie to wyraz największego poświęcenia się Jezusa dla swoich uczniów; to symbol oddania własnego życia za kogoś, kogo się kocha. Wzajemność, jakiej Jezus oczekuje, wyraża się w wierności przykazaniu miłości. A tę winno się realizować w jego stylu, a zatem aż po krzyż.
ks. Mirosław Benedyk
Na Mszę św. przybyli górnicy byłych wałbrzyskich Kopalni Węgla Kamiennego Viktora i Thorez
Ordynariusz świdnicki jednocześnie podkreślił, że miłość ma też inne wymiary, że miłość to nie tylko ofiara składana z życia.
- Miłość to szczególna, intymna zażyłość przyjaciół będąca darem bezinteresownym. Znakiem największej przyjaźni jest więc wzajemne zaufanie i zwierzanie się z najskrytszych pragnień. Owa miłość przyjaźni, o której mówi Jezus, nie narzuca się, ale jest odpowiedzią przylgnięcia wyrażającą się w wierności. Oto sam Mistrz i Nauczyciel, czyniąc swoich uczniów powiernikami własnych sekretów, doprowadził w nich do dojrzałości wolę naśladowania Go i do zrozumienia, że jest On darmowym i niezasłużonym darem pochodzącym z wysoka – tłumaczył bp Marek.
Podsumowując biskup podkreślił, że świadomość takiej miłości – z całą pewnością – miał śp. ks. Julian, a siłę dla takiej postawy czerpał z codziennie sprawowanej Eucharystii.
ks. Mirosław Benedyk
Asystę przygotowała Służba Liturgiczna miejscowej parafii pod opieką wikariusza ks. Jarosława Buczyńskiego
Po Mszy św. nastąpiło modlitewne czuwanie, które trwało do godz. 21. Jutro w piątek 15 maja br. uroczystościom pogrzebowym o godz. 11. przewodniczyć będzie bp senior Ignacy Dec. Następnie trumna z ciałem zmarłego byłego proboszcza spocznie w murowanym grobie przy kościele.