Reklama

Nie ma kaleki, jest człowiek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Krzysztof Tyszko jest człowiekiem pełnosprawnym, a jednak od lat poświęca się dzieciom i młodzieży inwalidzkiej. Mieszkając w Łobzie, już w 1996 r. zorganizował pierwsze "Święto Radości" dla sprawnych inaczej, w której wzięli udział młodzi z całego województwa. Głównym animatorem tej imprezy było Polskie Towarzystwo Walki z Kalectwem, któremu od lat przewodniczy na Pomorzu Zachodnim dr Andrzej Stecewicz, absolwent KUL-u. Andrzej Tyszko jest aktywnym działaczem TWK, umiejącym włączyć innych - pełnosprawnych oraz rozmaite instytucje i firmy - w tą szlachetną, dobroczynną działalność. W takich letnich łobeskich spotkaniach plenerowych potrafiło wziąć udział nawet tysiąc dziewcząt i chłopców. Z ich twarzy i zachowań emanuje zawsze prawdziwa radość i szczęście, bo są zauważeni przez innych i mogą razem się bawić.

Gdy Krzysztof Tyszko przeprowadził się do Szczecina, przeniósł tę - zawsze oczekiwaną - imprezę do grodu Gryfa. "Spotkania Integracyjne ´Święto Radości - Barwy Radości 2001´ w roku bieżącym mają aż cztery edycje" - powiedział dyrektor Zachodniopomorskich Spotkań Integracyjnych, Krzysztof Tyszko. - Edycja niebieska odbyła się w lutym na Prawobrzeżu Szczecina, zielona - w końcu marca, natomiast czerwona - w końcu kwietnia. Wielobarwny finał nastąpił w Dniu Matki, czyli 26 maja. Dodam jeszcze, że każda edycja ma też swoje tekstowe hasło; obecna staje w obronie niepełnosprawnych, bowiem przyświecają jej słowa: ´Nie jesteś sam´".

VI Zachodniopomorskie Spotkanie Integracyjne zgodziła się zorganizować Szkoła Podstawowa nr 12 w Szczecinie-Podjuchach, przy ul. Floriana Szarego, której dyrektorem jest Teresa Streluk. Na spotkanie przybyło trzysta uczennic i uczniów z dwóch ośrodków (Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr l oraz SOSW dla Dzieci Niedosłyszących) oraz z dwóch szkół (Zespołu Szkół Specjalnych nr l oraz SP nr 12) . Była to edycja niebieska, dlatego wystrój całej scenerii "tonął" w niebieskich barwach. W części artystycznej najbardziej spodobali się tancerze i tancerki na wózkach inwalidzkich z Ośrodka Opiekuńczego dla Dzieci i Młodzieży ze Szczecina, którym w tańcu towarzyszyły młodzi pełnosprawni. Po zakończeniu tańców długo nie milkły brawa, natomiast na wzruszonych twarzach tancerzy na wózkach nie brakowało łez. Potem odbyła się część sportowa, która wymagała niemałego wysiłku fizycznego ze strony grających młodych inwalidów: toczenie piłki nogą pomiędzy słupkami, przewożenie piłek na taczce, zbieranie woreczków na czas, rzucanie piłkami do ruchomego kosza, zbijanie kręgli oraz układanie piramidy z klocków. Wszyscy zostali nagrodzeni dzięki hojności różnych sponsorów, do których zwrócił się Krzysztof Tyszko. W spotkaniach integracyjnych nie ma bowiem zwycięzców ani zwyciężonych; uczestnicy są jednakowo cenieni przez swój aktywny udział w różnych grach rehabilitacyjno-sportowych. Wszyscy podziwiali też żywiołowy występ dziecięcego zespołu "Serduszka" z parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa, pod kierunkiem ks. Stanisława Gładysza. Było też wiele innych atrakcji, m. in. jak się zachować w sytuacji, gdy zaatakuje pies (tego uczyli policjanci). Są to jedyne w Polsce takie integracyjne spotkania zdrowych z niepełnosprawnymi z coraz liczniejszym udziałem dzieci i młodzieży.

"Specyfiką takich integracyjnych spotkań, z ogromną oprawą plastyczną i nagłośnieniem w miejscowych środkach masowego przekazu, są nie tylko zabawy i prezenty dla jej uczestników - stwierdził dr Andrzej Stecewicz - ale również profilaktyka społeczna i wymiana doświadczeń, możliwość zainteresowania sponsorów potrzebami poszczególnych jednostek opiekuńczych, a także lepszego rozeznania w ich sytuacji ze strony oficjalnych instytucji. Pamiętajmy ciągle o słowach prof. Marii Grzegorzewskiej, która całe swoje pracowite życie poświęciła niepełnosprawnym: ´Nie ma kaleki, jest człowiek´".

"Tutaj odczułam, że nie jestem sama - powiedziała mi jedna z tancerek na wózku inwalidzkim. - Trzeba tylko wyjść z domu" .

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wałbrzych. Pierwszy stopień święceń w rodzinnej parafii

2025-12-20 19:53

[ TEMATY ]

Wałbrzych

bp Marek Mendyk

święcenia diakonatu

ks. Tadeusz Wróbel

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Obrzęd święceń diakonatu. Nałożenie rąk i modlitwa konsekracyjna, centralny moment liturgii, przez który kandydat zostaje włączony w stan diakonów Kościoła.

Obrzęd święceń diakonatu. Nałożenie rąk i modlitwa konsekracyjna, centralny moment liturgii, przez który kandydat zostaje włączony w stan diakonów Kościoła.

Uroczystość święceń diakonatu była dla wspólnoty parafii św. Józefa Oblubieńca NMP wydarzeniem historycznym.

W sobotę 20 grudnia alumn Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Świdnickiej Paweł Kulesza przyjął sakrament święceń w stopniu diakonatu z rąk bp. Marka Mendyka, który przewodniczył uroczystej liturgii w rodzinnej parafii kandydata. W wydarzeniu uczestniczyła zgromadzona wspólnota parafialna, rodzina nowego diakona, a także społeczność seminaryjna wraz z przełożonymi. Kandydata do święceń przedstawił biskupowi rektor seminarium ks. Tomasz Metelica.
CZYTAJ DALEJ

Papież na ostatnie dni Adwentu: przebaczajmy i dawajmy nadzieję

2025-12-21 12:48

[ TEMATY ]

adwent

Anioł Pański

Vatican Media

„Człowiek kruchy i omylny, a jednocześnie odważny i silny w wierze” – tak o świętym Józefie w IV Niedzielę Adwentu mówi Leon XIV. Podczas modlitwy Anioł Pański Papież wskazał Oblubieńca Maryi jako wzór wiary, która potrafi zaufać i wyruszyć w nieznane. Zachęcił wiernych, by ostatnie dni Adwentu przeżyli w duchu nadziei i przebaczenia.

W rozważaniu Ewangelii Ojciec Święty przypomniał, że liturgia IV Niedzieli Adwentu kieruje spojrzenie ku postaci św. Józefa. Ewangelista Mateusz nazywa go „człowiekiem sprawiedliwym”, czyli wiernym Izraelitą, żyjącym zgodnie z Prawem. Jak zaznaczył Ojciec Święty, Józef z Nazaretu „jawi się nam również jako osoba bezgranicznie wrażliwa i ludzka”. Ta postawa – dodawał Papież – przejawia się także zanim anioł objawił mu tajemnicę.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś do potrzebujących: każdy człowiek nosi w sobie królewską godność

2025-12-21 13:31

[ TEMATY ]

wigilia

ubodzy

Kard. Grzegorz Ryś

kard. Ryś

PAP/Łukasz Gągulski

- Każdy człowiek, niezależnie od tego w jakich warunkach zewnętrznych żyje, jak na zewnątrz wygląda, nosi w sobie królewską godność i wielką wielkość. Bardzo wszystkim wam życzę, żebyście w te święta ciągle ją w sobie odkrywali i wszystkim życzę, żeby także w was wszyscy odkrywali właśnie to - wielką godność królewską. I żeby nie zabrakło nikomu w te święta chleba - życzył kard. Grzegorz Ryś uczestnikom 29. Wigilii dla potrzebujących na Rynku Głównym w Krakowie.

- Myślałem, że jadę do Krakowa, a tu się okazuje, że przyjechałem do Betlejem, co mnie bardzo cieszy - stwierdził kard. Ryś i wyjaśnił, że nazwa miasta Betlejem znaczy „dom chleba”. - Bardzo się cieszę widząc Rynek Krakowski, który się staje domem chleba dla wielu, bardzo wielu osób. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy właśnie w ten sposób przeistaczają krakowski rynek po prostu z rynku w dom chleba - mówił nowy metropolita krakowski.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję