Leżymy na pryczach, głowy tylko wychylone, a oczy utkwione w jeden punkt, gdzie ołtarz Chrystusowy, taki niepozorny i prosty. Przy nim kapłan, oczywiście bez szat liturgicznych, trzyma kielich i kawałek obozowego chleba, który zastępował opłatek. Pod postaciami tych darów Chrystus ofiaruje się tutaj Ojcu niebieskiemu za grzechy całego świata. Mrok.. Śpiew cichuteńki, ale wyczuwa się w nim tajemniczą moc, gdy usta powtarzają „Kto się w opiekę odda Panu swemu...”. Wreszcie Komunia Święta. Odrobina zwyczajnego chleba ze skromnych porcji obozowych, a jednak cały w niej Chrystus ze swoim Bóstwem i człowieczeństwem, najsilniejsze światło ludzkiego umysłu [...]
Leon Musielak
Kozielsk 1939 r.
Pragniemy, aby wiedza o tej zbrodni przenikała do świadomości młodej generacji Polaków. Niech stanie się częścią tej najważniejszej tradycji, która będzie wianem polskiej historii przeniesionej w XXI wiek. Niech przypomina tym pokoleniom, co w życie wchodzić będą, że można zabić ciało, ale nie można zabić polskiej duszy.
Słowa te wypowiedział biskup polowy Wojska Polskiego Tadeusz Płoski podczas uroczystości „Katyń pamiętamy, uczcijmy pamięć bohaterów”, odbywającej się przed Grobem Nieznanego Żołnierza 67 lat po tej tragicznej zbrodni. Przez dwa dni (9-10 listopada 2007) odczytywano wówczas listę ponad 14 tys. żołnierzy WP mianowanych przez Prezydenta RP na wyższe stopnie wojskowe i służbowe, zamordowanych i pochowanych na cmentarzach wojennych w Katyniu, Charkowie i Mjednoje. Ogółem, bez sądu skazano na śmierć w Katyniu 55 procent kadry oficerskiej II Rzeczypospolitej. Strzałem w tył głowy zostało zamordowanych minimum 21 768 tys. Polaków.
Wśród pośmiertnie awansowanych znalazło się ok. 30 kapelanów wojskowych różnych wyznań, którzy jako jeńcy wojenni zostali zamordowani przez NKWD w miejscach straceń na Wschodzie. Z konieczności możemy przywołać tylko kilka nazwisk z tej listy zamordowanych kapelanów, aby w ich imionach oddać cześć wszystkim duchownym, którzy stali się niewinnymi ofiarami zbrodni ludobójstwa w Katyniu.
Nasz apel poległych:
Ks. Władysław Plewik (ur. 1905 r.) - zginął w Charkowie, mianowany na stopień kapitana. Ukończył gimnazjum w Wilnie i Seminarium Duchowne w Łodzi (1934). Mianowany wojskowym kapelanem rezerwy wyznania rzymskokatolickiego ze starszeństwem 1 stycznia 1939 r. Przynależał ewidencyjnie do PKU Piotrków Trybunalski. Pracował jako duszpasterz w parafii Krzepczów, pow. tomaszowski oraz jako prefekt szkół powszechnych.
Ks. Jan Ziółkowski (ur. 1939 r.) - zawodowy kapelan rzymskokatolicki, w stopniu majora. W okresie międzywojennym był zawodowym kapelanem m.in. w Wilnie, Lublinie i Stanisławowie. Od 1930 r. kapelan Brygady „Podole” Korpusu Ochrony Pogranicza. W 1937 r. proboszcz parafii wojskowej w Jarosławiu. We wrześniu 1939 r. dostał się do niewoli sowieckiej i trafił do Kozielska. Był jedynym księdzem katolickim, który w Wigilię 1939 r. nie został wywieziony z obozu do Moskwy (prawdopodobnie zapomniano o nim, gdyż tego dnia przebywał w karcerze, ukarany za odprawianie nabożeństwa dla jeńców) i był faktycznie tajnym kapelanem obozu aż do jego likwidacji w kwietniu 1940 r.
Ks. Mikołaj Ilków (Mykoła Ilkiw, Ukrainiec ur. 1890 r.) - zginął w Katyniu, mianowany na stopień podpułkownika. W 1939 r. był naczelnym kapelanem greckokatolickim Wojska Polskiego.
Ks. Szymon Fedorońko (ur. 1893 r.) - zginął w Katyniu, mianowany na stopień pułkownika. Był naczelnym kapelanem Wojska Polskiego wyznania prawosławnego, w stopniu podpułkownika.
Baruch Steinberg (ur. 1897 r.) - zginął w Katyniu, mianowany na stopień podpułkownika. W 1939 r. był naczelnym rabinem Wojska Polskiego.
Ks. Jan Potocki (ur. 1888 r.) - zginął w Katyniu, mianowany na stopień podpułkownika. W 1939 r. był naczelnym kapelanem duszpasterstwa ewangelicko-reformowanego w Wojsku Polskim.
Wierzymy, że dobry Bóg nagrodzi ich ofiarę wiecznym pokojem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu