Z prawdziwą radością przepełnioną niegasnącą nadzieją kieruję do Was moje najlepsze życzenia z okazji Świąt Wielkanocnych. W liturgii Mszy św. wielkanocnej słyszymy słowa: „Zmartwychwstał Chrystus, Pan mój i nadzieja”, które napełniają nas nieogarnionym optymizmem w zwycięstwo życia nad śmiercią, miłości nad nienawiścią, dobra nad złem, nadziei nad beznadziejnością.
Nadzieja - to centralne słowo wiary biblijnej - powie Ojciec Święty Benedykt XVI w encyklice „Spe salvi”. Nadzieja jest konieczna w życiu człowieka, bez niej nie można żyć. Bez niej życie straciłoby wszelkie znaczenie i stałoby się nie do zniesienia. Często ten, kto potrzebuje nadziei, wierzy, że można zaspokoić tę potrzebę przelotnie i nietrwale. I tak nadzieję ogranicza się do przestrzeni czysto ziemskiej, zamkniętej na transcendencję, utożsamia się ją z rajem obiecanym przez naukę i technikę albo z różnymi innymi formami życia opartego na konsumpcjonizmie, hedonizmie, narkotykach, względnie z poszukiwaniem ezoterycznych form duchowości, z różnymi prądami New Age.
Źródłem nadziei dla nas, Europy i całego świata jest Jezus Chrystus. Na tym fundamencie wiary rodzi się w naszych sercach i naszych ustach radosne wyznanie nadziei: „Ty, o Panie zmartwychwstały i żywy, jesteś nadzieją naszą, Kościoła i ludzkości. Ty jesteś jedyną i prawdziwą nadzieją człowieka i historii. W Tobie i z Tobą możemy dotrzeć do prawdy, nasze życie ma sens, wspólnota jest możliwa, a różnorodność może stać się bogactwem”.
Z całego serca życzę Wam, Drodzy Redaktorzy i Czytelnicy, tej radosnej nadziei płynącej z pustego grobu, gdzie Chrystusa już nie ma, ale On żyje w swoim Kościele i woła do każdego z nas: „Oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata” (Mt 28, 20).
Ponadto życzę Wam radości, pokoju, wspaniałej atmosfery przy wielkanocnym stole oraz przemiłych spotkań rodzinnych i towarzyskich. Zapewniając o mojej codziennej pamięci modlitewnej, z serca błogosławię
Pomóż w rozwoju naszego portalu