Reklama

Polska

Abp Hoser: obecność bł. Jana Pawła II na Stadionie Dziesięciolecia była zapowiedzią nowych czasów

[ TEMATY ]

rocznica

Msza św.

Rok 5./Fotokronika/Biały Kruk/Arturo Mari

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Obecność bł. Jana Pawła II na Stadionie Dziesięciolecia 17 czerwca 1983 r. była zupełnym wyłomem i zapowiedzią nowych czasów – podkreślił abp Henryk Hoser. Z okazji 30. rocznicy pamiętnej Mszy św. w kaplicy na Stadionie Narodowym odbyła się uroczysta liturgia, w czasie której dziękowano Bogu za pontyfikat papieża z Polski, prosząc jednocześnie za Ojczyznę. Koncelebrze przewodniczył abp Henryk Hoser. W homilii biskup warszawsko-praski zwrócił uwagę na symboliczny charakter drugiej pielgrzymki Ojca Świętego do Ojczyzny oraz pozostawiony przez niego testament. Przywołał słowa papieskiej modlitwy sprzed wizyty w Polsce. – Oby służyła ona: prawdzie i miłości, wolności i sprawiedliwości, pojednaniu i pokojowi - dodał.

- Druga pielgrzymka Jana Pawła II do Polski odbyła się w szczególnych warunkach. Nastąpiła bowiem dwa lata po zamachu na Ojca Świętego i Jego cudownym uratowaniu, dwa lata po śmierci kardynała Stefana Wyszyńskiego, który był przewodnikiem narodu, oraz w drugim roku po stanie wojennym, które był jedynie zawieszony a nie zniesiony – przypomniał abp Hoser. Zwrócił przy tym uwagę, że papież mając świadomość dramatyzmu sytuacji, w swoich przemówieniach mówił nie tylko o naszych klęskach, ale również o naszych zwycięstwach, w tym o rocznicy Bitwy pod Wiedniem oraz 600-letniej rocznicy Jasnogórskiego Obrazu, gdzie "zawsze byliśmy u siebie".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bp warszawsko-praski zwrócił także uwagę na symboliczny charakter samego stadionu, który jak zaznaczył - miał służyć utwierdzeniu i utrwaleniu reżimu komunistycznego w Polsce. – Zbudowano go dla upamiętnienia manifestu lipcowego z 1944 roku mającego być podstawą Polski Komunistycznej, a jego trybuny wzniesiono z gruzów zburzonej stolicy, a więc z tego co zniszczono w latach: 1939, 1944 i 1945roku – przypomniał kaznodzieja. Podkreślił, że w czasie pamiętnej liturgii sprzed 30 lat "te gruzy były niemym świadkiem powalonej Warszawy i Ojciec Święty miał tego świadomość". - Stąd jego obecność w tym miejscu była zupełnym wyłomem i zapowiedzią nowych czasów - podkreślił abp Hosder.

Reklama

- W trakcie tej pielgrzymki Jan Paweł II przekazał nam podstawowe prawdy dotyczące naszego życia osobistego, społecznego i narodowego. Tłumaczył, że prawdziwym zwycięstwem Polaków jako narodu i jako państwa jest zwycięstwem moralnym. Tylko ono może wyprowadzić społeczeństwo z rozbicia i przywrócić mu jedność – przypomniał abp Hoser. Hierarcha zaznaczył jednocześnie, że mimo upływu lat papieskie słowa nic nie straciły na swojej aktualności. – Tak trudno nam także dziś dostrzec dobro wspólne, a przecież dając innym, bogacimy. Na tym polega ekonomia ewangelii, tak przeciwna ekonomii liberalizmu – stwierdził kaznodzieja.

Zdaniem bp. warszawsko-praskiego, wyraźnym przypomnieniem pielgrzymki bł. Jana Pawła II sprzed 30 lat będą rekolekcje, które 6 lipca odbędą się na Stadionie Narodowym. – Niech nasza dzisiejsza modlitwa ogarnie to wydarzenie, aby przebiegło ono w spokoju i godności, abyśmy mogli odkrywać i uwielbiać Boga ukrytego w Eucharystii i w kierowanym do nas Słowie – zaapelował na zakończenie abp Hoser.

Mszę św. poprzedziła projekcja krótkiego filmu poświęconego wizycie Ojca Świętego 17 czerwca 1983 r. na Stadionie Dziesięciolecia.

2013-06-19 08:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szkaplerz - znak braterstwa z Maryją

Tegoroczne obchody uroczystości Matki Bożej z Góry Karmel przyciągnęły do klasztoru Sióstr Karmelitanek Bosych w Łasinie większą niż przed laty grupę czcicieli Maryi i szkaplerza oraz przyjaciół klasztoru. Triduum maryjnemu, przygotowującemu do głównych uroczystości, przewodniczył ks. kan. dr hab. Zbigniew Wanat, wykładowca Wydziału Teologicznego UMK w Toruniu. Konferencje przybliżały zagadnienia duchowości maryjnej oraz skłaniały do zastanowienia nad postawą współczesnego chrześcijanina. Tak jak Maryja mamy ufać Bogu i nie bać się całkowicie Jemu zawierzyć, a wtedy nasze życie będzie radośniejsze, pełniejsze i doskonale zaowocuje - mówił ks. dr hab. Wanat. Adoracja Najświętszego Sakramentu pozwalała również ugruntować usłyszane treści oraz przybliżyć do Chrystusa i Jego Matki.

CZYTAJ DALEJ

Śladem świętej z Magdali

Niedziela Ogólnopolska 30/2021, str. 16

[ TEMATY ]

św. Maria Magdalena

Maria z Magdali

pl.wikipedia.org

Piero di Cosimo, Maria Magdalena

Piero di Cosimo, Maria Magdalena

O Marii z Magdali wiemy jedynie tyle, że Jezus wkroczył w jej życie, uwalniając ją od siedmiu złych duchów. Owa liczba podkreśla wielki ciężar, który zdjął z niej Zbawiciel, i niezwykłą przemianę, jaka w niej nastąpiła.

Maria Magdalena, a raczej Maria z Magdali, bo tak naprawdę po imieniu świętej Ewangelia wspomina miejscowość, z której owa kobieta pochodziła. Czyni tak, by odróżnić ją od innych Marii, które wspominane są w jej tekstach, poczynając od Matki Jezusa. Imię Maria było bowiem równie popularne w czasach biblijnych jak dziś. My posługujemy się jego greckim brzmieniem. W języku aramejskim wymawiano je jako „Mariam”, zaś po hebrajsku „Miriam”. Jak zatem zwracano się do naszej bohaterki? Pewnie zależało to od sytuacji i od tego, kto ją spotykał. Dla nas jej imię zostało zachowane w grece, gdyż w tym języku spisano teksty natchnione Nowego Testamentu. Nie jest też jednoznaczna treść, która kryje się pod tym imieniem. Może ono określać gorycz lub smutek, a także odpowiadać słowu „pani”. Może również oznaczać przyczynę radości lub ukochaną (przez Jahwe). To ostatnie znaczenie jest dość niepewne i opiera się na związkach z egipskim słowem mrjt – ukochana. Które z nich wiąże się z kobietą, o której opowiada Ewangelia? Czy znajdziemy jedno właściwe, czy też wszystkie po trochu oddają dzieje jej życia: te związane z goryczą i bólem doświadczenia zła, te naznaczone radością uwolnienia z sideł szatana, i te, w których odnalazła głębię i piękno miłości Boga? Tu pozostawmy każdemu miejsce na własną odpowiedź.

CZYTAJ DALEJ

Fundusz sprawiedliwości: wobec pani Urszuli nie zostanie zastosowane zabezpieczenie majątkowe

2024-07-23 07:55

[ TEMATY ]

Fundusz Sprawiedliwości

Adobe Stock

Wobec przetrzymywanej w areszcie urzędniczki Ministerstwa Sprawiedliwości, pani Urszuli, nie zostanie zastosowane zabezpieczenie majątkowe. Taką decyzję wydał Sąd Okręgowy w Warszawie, który rozpatrzył zażalenie na postanowienie o tym zabezpieczeniu, wystosowane przez pełnomocnika aresztowanej.

Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował, że wobec pani Urszuli – jednej z urzędniczek Ministerstwa Sprawiedliwości aresztowanych w związku z rzekomymi nieprawidłowościami dotyczącymi Funduszu Sprawiedliwości – nie zostanie zastosowane zabezpieczenie majątkowe. O sprawie poinformował na portalu X pełnomocnik kobiety, mec. Łukasz Kowalczyk.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję