Obraz na drzewie
O historii obrazu krąży legenda. Według niej pewien rolnik orał pole. W pewnej chwili zobaczył na drzewie zawieszony obraz Matki Bożej. Zawołał żonę. Razem ten obraz przynieśli i chcieli go zawieźć do Lwowa do jakiegoś kościoła – opowiada ks. Sławomir Kukla, proboszcz parafii pw. św. Jakuba w Konradowie. – W czasie drogi ciągnące wóz woły zatrzymały się na wysokości Rzęsnej Polskiej i nie chciały się ruszyć ani do przodu, ani do tyłu, więc zdecydowano, że Matka Boża sama wybrała, gdzie chce być. I tak Jej wizerunek pozostał w Rzęsnej Polskiej, w ówczesnej archidiecezji lwowskiej. Po wojnie miejscowość znalazła się poza granicami naszego kraju – dodaje.
Reklama
Z sypialni na strych
Z obrazem Matki Bożej związana jest postać ks. Bolesława Dratwy, który w latach 70. był proboszczem w Konradowie. Ks. Dratwa opracował publikację „Sanktuarium Matki Boskiej Pocieszenia w Konradowie”, w której zawarł informacje nt. kościoła parafialnego, obrazu Matki Bożej Pocieszenia oraz jego intronizacji. Opracowanie uzupełniają modlitwy, pieśni, wezwania oraz Akt Ofiarowania Parafii Najświętszej Maryi Pannie Pocieszenia. Z opracowania ks. Dratwy dowiadujemy się, że obraz Matki Bożej Pocieszenia znajdował się w Rzęsnej Polskiej do połowy 1945 r. Ostatnim proboszczem był tam ks. Franciszek Wierzbicki, który jeszcze w tym samym roku, w ramach repatriacji, opuścił parafię i dotarł do Przytocznej, gdzie pozostał do swojej śmierci w 1959 r. Opuszczając Rzęsną zabrał ze sobą obraz Matki Bożej. Przechowywał go w swojej sypialni, ponieważ w kościele w Przytocznej znajdował się już Jej inny wizerunek. Po śmierci kapłana obraz wyniesiono na strych, gdzie pozostał do 1974 r. – Ks. Dratwa otrzymał obraz od kolegi, proboszcza z Przytocznej, który znalazł go na strychu. Gdy przybył do Konradowa, to ten obraz zabrał ze sobą. Ks. Dratwa oddał go do renowacji i uregulował prawnie kwestię jego własności – mówi ks. Sławomir Kukla. – Ks. Dratwa sfinalizował sprawę własności obrazu w Kurii Arcybiskupiej w Lubaczowie. Jako rekompensatę za posiadany obraz Matki Bożej parafia w Konradowie zobowiązała się ofiarować budującemu się kościołowi w Lubaczowie stacje Drogi Krzyżowej. Sam obraz Matki Bożej Pocieszenia znalazł swoje miejsce w ołtarzu głównym w kościele w Konradowie.
O tym jak obraz wyglądał dawniej i jak przebiegała jego uroczysta intronizacja, której dokonano przed przeszło 40 laty przeczytacie w części drugiej artykułu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu