Obostrzenia wprowadzane w związku z rozprzestrzenianiem wirusa znacząco zmodyfikowały życie parafii. Obowiązuje godzina policyjna. Kościoły są zamknięte, podobnie jak stacjonarne punkty charytatywne i ośrodki dożywiania. Stąd też misjonarze organizują mobilne punkty, w których, z zachowaniem zasad bezpieczeństwa, rozdają potrzebującym pakiety żywnościowe, środki higieny oraz najpotrzebniejsze lekarstwa.
„Pandemia znacząco uwidacznia istniejące w Ekwadorze nierówności społeczno-ekonomiczne pogłębiając przepaść między bogatymi, a biednymi” – zauważa włoska misjonarka. Przypomina, że w tym kraju istnieją osiedla bogaczy, którzy teraz odizolowali się od reszty społeczeństwa w swych ogromnych willach z ogrodami.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Większość ludności mieszka jednocześnie w prowizorycznych domach z bambusa i blachy, bez kanalizacji i dostępu do wody pitnej. „Te różnice są naprawdę ogromne: nieprzebrane bogactwo i ludzie, którzy nie mają dosłownie nic” – mówi Radiu Watykańskiemu Lo Verso podkreślając, że mieszkańcy faweli są bardzo wdzięczni misjonarzom, że z nimi zostali i nie wyjechali kiedy jeszcze była taka możliwość.
W ciągu dwóch miesięcy trwania epidemii Caritas objęła stałą pomocą ponad 300 tys. Ekwadorczyków. W całym kraju realizowany jest specjalny projekt solidarnościowy „Nie zostawmy nikogo z tyłu”. W jego ramach nie tylko rozdzielana jest żywność i środki higieniczne, ale również organizowane konkretne wsparcie dla ludzi starszych, samotnych i sierot.
W liczącym 16 mln mieszkańców Ekwadorze odnotowano dotąd ponad 24 tys. przypadków zakażeń, zmarło 871 osób. Według epidemicznej prognozy ministra zdrowia w najbliższym czasie zakażonych zostanie 60 proc. mieszkańców tego kraju.