- Wspominamy dziś św. Józefa i choć jest to wspomnienie dowolne, to jak Go nie uczcić w Łodzi - w tej diecezji, która ma św. Józefa za patrona – mówił we wstępie do porannej Mszy św. abp Grzegorz Ryś. Przypomniał, że Kościół łódzki zrodził się w mieście, dla którego głównym tematem była praca.
Podczas liturgii łódzki pasterz modlił się za tych, którzy nie mają pracy, którzy są bezrobotni, którzy boją się o utratę pracy przy okazji epidemii oraz za pracodawców. - Obyśmy uczyli się od Józefa jak pracować po Bożemu. – zaapelował abp Ryś.
- Pokusą szatańską jest wmówić człowiekowi, że nie ma dla kogo żyć. – podkreślił w homilii kaznodzieja. - Każdy z nas ma dla kogo żyć. Obok nas są ludzie, z powodu których żyjemy. Oczywiście szatan robi wszystko, żeby nas zamknąć we własnym egoizmie, albo jeszcze gorzej – jak w przypadku Szawła – zamknąć nas w nienawiści. Zaczynam naprawdę żyć, oddychać, kiedy mamy dla kogo żyć. – zauważył hierarcha.
- Eucharystia przyjmowana przez nas codziennie uczy nas tego, że żyję dla Jezusa, żyję dla Niego, z powodu Jego. Zabrać mi Eucharystię, to znaczy zabrać powód do życia. Nie będę miał dla kogo żyć, jak nie będę miał Jezusa. Życie to jest życie dla kogoś. Życie to jest miłość! – dodał.
Dziś wieczorem – o godz. 19:00 odbędzie się retransmisja nabożeństwa Drogi Światła z kaplicy domowej metropolity łódzkiego.
Szef watykańskiej dyplomacji na KUL: „dyplomacja miłosierdzia” nadzieją dla świata
W wykładzie wygłoszonym na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II, sekretarz ds. relacji z państwami w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej abp Paul Richard Gallagher mówił o charakterystyce watykańskiej dyplomacji, jej zaangażowaniu na rzecz obrony godności ludzkiego życia, promowaniu dialogu, jako najskuteczniejszej drogi do pokoju a także o wkładzie św. Jana Pawła II w tę misję dyplomatyczną.
Rozpoczynając swój wykład od sprecyzowania tego, czym jest i jakie cele stawia sobie papieska dyplomacja, utrzymująca obecnie stosunki z 184 państwami, abp Gallagher podkreślił, że nawiązuje ona do tradycji tzw. stałej dyplomacji, w świetle której Stolica Apostolska zawsze była postrzegana jako aktywny członek sieci, tworzącej stabilne relacje międzynarodowe. „Działalność ta, pomimo wszystkich swoich ograniczeń, nadal służy pokojowemu współistnieniu ludzi - mówił watykański dyplomata. Podkreślił, że jednym z priorytetów papieskiej dyplomacji zawsze było zapewnienie libertas Ecclesiae, czyli życia i działalności konkretnej wspólnoty wierzących, a także zapewnienie wspólnotowej więzi między „centrum” Kościoła a jego „peryferiami”. „To właśnie ten rodzaj komunii, jak powiedział Papież Franciszek, jest narzędziem niezbędnym do przezwyciężania różnic i zapobiegania antagonizmom i podziałom” - mówił hierarcha. Podkreślił także, że komunia Kościoła i jego poszczególnych członków jest fundamentem wszelkich starań na rzecz dialogu ze światem.
CZYTAJ DALEJ