Reklama

Niedziela Małopolska

Wspomnienie

Księże Tadeuszu, pokazałeś, że się da!

Dwa lata temu, 1 maja zmarł ks. Tadeusz Dybeł. Żywego wspomnienia jego charakterystycznej osoby nie zaciera czas. W tych niespokojnych dniach można odczuć tęsknotę za jego promieniującymi na otoczenie opanowaniem i mądrością. Radosny i tryskający humorem, a jednocześnie poważny i stanowczy.

archiwum D. Dybeł

Ks. Tadeusz Dybeł udziela ślubu w kościele św. Piotra w Wadowicach

Ks. Tadeusz Dybeł udziela ślubu w kościele św. Piotra w Wadowicach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uśmiech był wypisany na jego twarzy i w jego spojrzeniu tak naturalnie i swobodnie, że nim zarażał. Tylko czyste sumienie potrafi wyrzeźbić taką twarz. Sumienie ukształtowane w Bożym świetle. Po dziś dzień w Pieninach i na Podhalu można od czasu do czasu usłyszeć jego powiedzonka i żarciki: „W życiu to mi najlepiej wyszły… włosy”. Kiedy przychodził w gości, na pytanie gospodyni: „Co podać? Kawę? Herbatę?” odpowiadał z szerokim uśmiechem: „Żeby nie robić problemu, to poproszę kakao”. Jego wszechobecna pogoda ducha dosłownie rozbrajała ludzi z gniewu, leczyła zawzięte góralskie charaktery.

Miał swoje zmartwienia, przede wszystkim jako duszpasterz i dziekan. Jak wyrzut sumienia dzwonią mi w uszach jeszcze teraz jego słowa, wypowiedziane ze śmiertelną powagą: „Nieprawdą jest, że brakuje dziś księży… dziś brakuje dobrych księży…” Poprzeczkę stawiał wysoko przede wszystkim sobie. Autentycznie przyciągał, bo był autentyczny, nic nie udawał. Cokolwiek robił, wkładał całe serce. I najważniejsze: rozumiał (na ile człowiek jest w stanie zrozumieć) swoje kapłaństwo. Co to znaczy? Znaczy to, że umiał cierpieć.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wiedział, że nie można „bezkarnie” i na wiatr wypowiadać codziennie słów Chrystusa: „To jest Ciało moje, które za was będzie wydane”. To, jak przeżywał swoją chorobę i przepełnione bólem zbliżanie się do śmierci, było absolutnym uwieńczeniem jego życia, po brzegi wypełnionego służbą. „Ksiądz najlepiej służy wiernym, gdy dla nich cierpi”.

Księże Tadeuszu, wprawiasz nas, młodych księży w zakłopotanie przez to, że tak wysoko postawiłeś poprzeczkę, ale pokazałeś też, że się da! Pomagaj nam z nieba naśladować Chrystusa…

2020-05-01 10:09

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak nasza modlitwa może pomóc bliskim zmarłym? Poznaj wizje św. Faustyny!

[ TEMATY ]

modlitwa

Faustyna

dusze czyśćcowe

TOP10

Ks. Piotr Nowosielski

Dusze w czyśćcu możemy „ochłodzić” naszą modlitwą za nie

Dusze w czyśćcu możemy „ochłodzić” naszą modlitwą za nie

Listopad to czas wspominania naszych bliskich, którzy odeszli. Czy jednak sama pamięć i zapalone znicze to wszystko? O wiele bardziej dusze zmarłych potrzebują naszej modlitwy, o czym zapewnia w swoich wizjach św. Faustyna.

„Ujrzałam Anioła Stróża, który mi kazał pójść za sobą. W jednej chwili znalazłam się w miejscu mglistym, napełnionym ogniem, a w nim całe mnóstwo dusz cierpiących. Te dusze modlą się bardzo gorąco, ale bez skutku dla siebie, my tylko możemy im przyjść z pomocą. Płomienie, które paliły je, nie dotykały się mnie. Mój Anioł Stróż nie odstępował mnie ani na chwilę. I zapytałam się tych dusz, jakie ich jest największe cierpienie? I odpowiedziały mi jednozgodnie, że największe dla nich cierpienie to jest tęsknota za Bogiem. Widziałam Matkę Bożą odwiedzającą dusze w czyśćcu”. „Dusze nazywają Maryję „Gwiazdą Morza”. Ona im przynosi ochłodę. Chciałam więcej z nimi porozmawiać, ale mój Anioł Stróż dał mi znak do wyjścia. Wyszliśmy za drzwi tego więzienia cierpiącego. – [Usłyszałam głos wewnętrzny], który powiedział: Miłosierdzie Moje nie chce tego, ale sprawiedliwość każe. Od tej chwili ściślej obcuję z duszami cierpiącymi” (Dz. 20). Podziel się cytatem
CZYTAJ DALEJ

Łódź: „Jezus Cię kocha – i ja też – biskup Piotr Kleszcz”

2024-10-28 07:55

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Biskup Piotr Kleszcz sprawował Mszę św. prymicyjną w parafii Matki Boskiej Anielskiej w Łodzi.
CZYTAJ DALEJ

Dziecięca sobota w Krzeszowie

2024-10-28 19:17

ks. Waldemar Wesołowski

Indywidualnie oraz w grupach parafialnych najmłodsi pielgrzymi przyjechali z różnych stron diecezji i z różnych wspólnot.

Towarzyszyli im opiekunowie, rodzice, katecheci i duszpasterze. Spotkanie rozpoczęło się wspólnym śpiewem, który prowadził ks. Łukasz Kutrowski i schola z Kamiennej Góry. To był radosny czas wychwalania Pana Boga śpiewem.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję