Zachęcamy wiernych, aby deklarowali wolę przekazania po śmierci swoich narządów do przeszczepienia” - pisali biskupi polscy w liście pasterskim odczytanym we wszystkich kościołach w Polsce pod koniec września 2007 r. Wyjaśnione zostało w nim stanowisko Kościoła katolickiego w tej ważnej, ale bardzo trudnej etycznie sprawie: „Ciału zmarłego należy się szacunek, pobranie zaś narządu po śmierci człowieka nie narusza jego godności ani żadnych praw osoby ludzkiej (…). Postawa oddawania organów jest głęboko chrześcijańska, bo jest czystym gestem miłości”. Biskupi apelowali do rodzin tragicznie zmarłych, aby nie zapominali w swym smutku o tym, że organy pobrane od ich bliskich mogą uratować życie osób czekających na transplantację.
List biskupów został skierowany do wiernych w obliczu kryzysu polskiej transplantologii z powodu małych możliwości pozyskiwania organów do przeszczepu i ubiegłorocznych wydarzeń, które stały się przyczyną spadku zaufania do polskich transplantologów. W tej sytuacji powstała społeczna akcja pod hasłem „Odchodząc do nieba, narządy pozostaw potrzebującym”. - Akcję rozpoczęto dla zwrócenia uwagi na problem poszukiwania rozwiązań, ale głównie z potrzeby niesienia pomocy potrzebującym - mówi jeden z inicjatorów Ryszard Świerczewski, obecnie prezes Podlaskiego Stowarzyszenia na Rzecz Transplantologii, które czeka na swoją rejestrację w sądzie. Na początku było z nami kilka osób, głównie członkowie Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Boćkowskiej im. Rodu Sapiehów, którzy byli honorowymi dawcami krwi. Potem dołączył dr hab. Marek Gacko z kliniki transplantologii Państwowego Szpitala Klinicznego w Białymstoku dr Grażyna Kobus, a także Michał Listkiewicz - prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej. W tej chwili mamy poparcie władz samorządowych: m.in. starosty bielskiego Sławomira Snarskiego, senatora RP Bohdana Paszowskiego. Bardzo cieszy patronat biskupa drohiczyńskiego Antoniego Dydycza, metropolity białostockiego abp. Edwarda Ozorowskiego, a także prawosławnego Biskupa Jakuba - ordynariusza diecezji białostocko-gdańskiej. Medialnie nasze idee wśród podlaskiego społeczeństwa popularyzują Wrota Podlasia, białostocki oddział TVP, „Kurier Poranny” i „Wieści Podlaskie”. Do akcji włączyły się również placówki służby zdrowia, instytucje kultury, szkoły, Podlaski Oddział Straży Granicznej i inne. Podlaskie Stowarzyszenie na Rzecz Transplantologii „Odchodząc do nieba, narządy pozostaw potrzebującym” planuje organizowanie spotkań naukowców z zakresu medycyny, przedstawicieli NFZ, psychologów i etyków ze społeczeństwem. Odbyły się już, jesienią ub. roku, dwie imprezy połączone z kulturą i sportem. - Takie połączenie kilku tematów pozwala na zainteresowanie większego grona uczestników - twierdzi Ryszard Świerczewski.
Myślimy pewnie sobie, że temat przeszczepów nas nie dotyczy. Żyjemy w błogiej nieświadomości, dopóki nie dotknie nas lub kogoś z bliskich nieszczęście czy choroba. Wielu pewnie zastanawia się czasami, czy np. takie oddanie krwi czy szpiku jest dla nas bezpieczne, czy warto ryzykować? Na pewno warto się nad tym wszystkim zastanawiać, spojrzeć na to sercem i duszą, ale też poszerzać swoją wiedzę w oparciu o spotkania z fachowcami. Istotą jest zrozumienie problemu i świadomy wybór przez każdego dorosłego postawy otwartej na innych. A wtedy pozostaje podpisanie tzw. Oświadczenia dobrej woli, by w przypadku śmierci nasze narządy, jeżeli okażą się przydatne, można było darować ludziom, którym być może uratują życie. Oświadczenie to należy nosić przy sobie, można też o nim poinformować swoich najbliższych.
Stowarzyszenie włączyło się aktualnie w akcję pomocy m.in. Agacie Mróz-Olszewskiej - naszej wybitnej siatkarce chorej na białaczkę. Wraz z Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Białymstoku i Podlaską Radą Olimpijską PKOL zorganizowano 31 stycznia br. zbiórkę krwi dla pani Agaty na terenie Podlasia. Więcej informacji na stronie
Pomóż w rozwoju naszego portalu