Reklama

Kardynał Stefan Wyszyński - świadek wary (cz. 210)

Niedziela gnieźnieńska 6/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

15 marca 1966 r. kard. Stefan Wyszyński wystosował do przewodniczącego Rady Państwa Edwarda Ochaba list z prośbą o umożliwienie przyjazdu do Polski na uroczystości milenijne papieżowi Pawłowi VI. W dokumencie tym Prymas Polski pisał m.in.:

Prasa całego świata od dawna wysuwała przypuszczenie, że do Polski przyjedzie Ojciec Święty Paweł VI na uroczystości milenijne. Pogłoski na ten temat, mniej lub więcej dokładne, były tak liczne, że stworzyła się niemal pewność, zwłaszcza po podróży Papieża na Kongres Eucharystyczny do Bombaju i do ONZ, że Paweł VI przybędzie do Polski. Biskupi polscy obecni na Soborze byli często zapytywani, co o tym sądzą. Ponieważ uważaliśmy, że sprawa jest bardzo doniosła, wstrzymywaliśmy się na razie od wypowiedzi. Jednakże o swoich spostrzeżeniach poinformowaliśmy ambasadora PRL w Rzymie, prosząc, by możliwie szybko przekazał nasze informacje Rządowi polskiemu. Pan Ambasador zapewnił nas, że uczyni to co rychlej.

Obecnie sprawa wygląda tak: ze strony Episkopatu Polski nie było dotąd żadnego publicznego oświadczenia, nie miał miejsca akt zaproszenia Ojca Świętego do Polski.

W kołach watykańskich istnieje jednak żywe zainteresowanie się tą sprawą. Zbierając różne na ten temat krążące opinie, mogę wnioskować, że Ojciec Święty chętnie przybyłby do Polski na uroczystości milenijne, w dniu 3 maja br., jako pielgrzym na Jasną Górę. Gdy idzie o stanowisko moje i arcybiskupów polskich - których konsultowałem w tej sprawie, uważamy, że pielgrzymka Ojca Świętego do Częstochowy byłaby bardzo mile przyjęta przez polskie społeczeństwo katolickie. Obecność Papieża wpłynęłaby dodatnio na społeczeństwo, które jest pełne oczekiwania, a nieobecnością Papieża byłoby poważnie zaniepokojone. Przyjazd Papieża na Jasną Górę miałby olbrzymie znaczenie w oczach całego świata, dla wysokiej pozycji Polski. Przyjazd ten miałby znaczenie doniosłe dla polskiej racji stanu.

Osobiście wypowiadam się jak najbardziej gorąco za przyjazdem Ojca Świętego do Polski. Zdaję sobie sprawę z tego, jak problem jest złożony i wymaga dokładnego rozważenia, i wszechstronnego omówienia kompetentnych władz państwowych i kościelnych.

Edward Ochab sformułował odpowiedź nad wyraz szybko, bo już 17 marca. Dwa dni później dotarła ona do rąk Księdza Prymasa. Mimo tradycyjnych formuł dla tego typu listów ("uprzejmie informuję"), cały list utrzymany jest w niegrzecznym tonie. Przewodniczący Rady Państwa poinformował Prymasa Polski, że nie jest kompetentny do rozpatrzenia takiej sprawy, gdyż należy on do gestii rządu. Ze względów - pisał Ochab - zasadniczych nie mogę nawet przekazać pisma Ks. Kardynała Prezesowi Rady Ministrów. Nie przeszkodziło mu to jednak na uczynienie uszczypliwych uwag. Mianowicie o braku stosunków dyplomatycznych pomiędzy Watykanem a Polską, a ponadto zarzucił, że Watykan uznaje za przedstawiciela Polski emigracyjnego samozwańca. Dodatkowo Ochab próbował insynuować, że Prymas Polski kierował się jakimiś "intencjami", pisząc w sprawie przyjazdu Pawła VI do Polski do niego, a nie do rządu.

30 marca kard. Wyszyński przekazał Edwardowi Ochabowi odpowiedź, w której wyjaśnił rolę byłego ambasadora Polski przy Watykanie: pisząc, że Stolica Apostolska nie powierza mu żadnych spraw ani zadań w dziedzinie przedstawicielstwa. Prymas Tysiąclecia wyraził też opinię, że jakkolwiek rzeczywiście nie ma oficjalnych stosunków między Watykanem a Polską, to właśnie wizyta w naszym kraju mogłaby przyczynić się do ich nawiązania.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Ryś w Tallinie: zapraszajmy młodych do współtworzenia Kościoła

2024-12-31 16:10

[ TEMATY ]

Europejskie Spotkanie Młodych

Kard. Grzegorz Ryś

Tallin

Archidiecezja Łódzka

Kard. Grzegorz Ryś w Tallinie

Kard. Grzegorz Ryś w Tallinie

Nie możemy przegapić takiego wydarzenia, jakim jest Europejskie Spotkanie Młodych. Najwyższa pora, by zacząć na tych ludziach coś budować w polskim Kościele, zaprosić tych młodych do współtworzenia Kościoła w domu - powiedział KAI metropolita łódzki kard. Grzegorz Ryś. Uczestniczy on w 47. Europejskim Spotkaniu Młodych w Tallinie organizowanym przez Wspólnotę z Taizé.

Metropolita łódzki zaznaczył, że wielką nadzieją napawa fakt, iż ponad tysiąc młodych Polaków przybyło do stolicy Estonii, żeby się modlić, razem słuchać słowa Bożego i takich wydarzeń nie można przegapić. W przeciwnym razie nie mamy prawa narzekać, że nie ma młodych w Kościele. Dodał, że Europejskie Spotkania Młodych gromadzą często krąg tych samych osób i nie są jedynie jednorazową akcją. „Myślę, że najwyższa pora zacząć na tych ludziach coś budować w polskim Kościele. Nie można przegapić tego wydarzenia i trzeba zaprosić tych młodych do współtworzenia Kościoła w domu, gdy wracają” - stwierdził kard. Ryś.
CZYTAJ DALEJ

Przewodniczący Episkopatu: wypisywanie się z lekcji religii nie oznacza utraty wiary

2025-01-01 08:32

[ TEMATY ]

wywiad

abp Tadeusz Wojda

BP KEP

Abp Tadeusz Wojda SAC

Abp Tadeusz Wojda SAC

To, że wielu uczniów, zwłaszcza szkół średnich w miastach, wypisuje się z lekcji religii w szkole, nie zawsze oznacza, że nie wierzą w Boga – powiedział PAP przewodniczący KEP abp Tadeusz Wojda. Dodał, że nie sprawdzają się stare formy duszpasterstwa i nudne lekcje religii.

PAP: Co będzie największym wyzwaniem dla Kościoła katolickiego w Polsce w 2025 roku?
CZYTAJ DALEJ

Niebezpieczne prezenty dla nowej władzy

2025-01-01 08:21

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Rok miodowy nowej władzy wydaje się nie kończyć. Mimo iż w ocenie premiera Donalda Tuska Polacy są podzieleni (48,7 procent badanych w najnowszym sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski ocenia go negatywnie, ale 47,1 procent pozytywnie), to biorąc pod uwagę skalę siłowych zmian systemu w Polsce, jakie dokonały się w ciągu ostatnich 12 miesięcy wydają się to dla rządzącej koalicji niegroźne wyniki. Jeśli spojrzymy jednak bardziej perspektywicznie, to każdego dnia bardzo toksyczne prezenty dostaje nie tylko ta władza, ale każda kolejna.

Bardzo ciekawa dyskusja wywiązała się w mediach społecznościowych między Donaldem Tuskiem, a Anną Marią Żukowską. Zdalna, bo posłanka Lewicy polemizowała ze słowami swojego premiera, które szef rządu wygłosił do swoich ministrów przed posiedzeniem rządu. To już taka nowa, świecka tradycja, że premier zamiast zorganizować konferencję prasową dla mediów, taką normalną, z pytaniami – przed posiedzeniem Rady Ministrów wygłasza krótkie wystąpienie, a jego urzędnicy wypraszają kamery z operatorami i zamykają drzwi. To właśnie w trakcie takiego wystąpienia Donald Tusk ogłosił, że „do lipca będziemy trwali w systemie prawa i bezprawia jednocześnie”. Pod wpisem, który cytował premiera, Żukowska zadała proste pytanie: „A kto będzie decydował o tym, co jest prawem, a co bezprawiem?”, a dalej stwierdziła, że „dystansuje się od czegoś, co wróci jak bumerang: wszystko, co zrobimy im, oni zrobią nam”, bo „to się nigdy nie skończy.”
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję