Reklama

Na marginesie Konkursu na Proboszcza Roku

Kochać parafian, kochać parafię...

Niedziela płocka 2/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Parafia - instytucja sięgająca swymi początkami starożytności chrześcijańskiej - wciąż pozostaje niezastąpioną, dobrze sprawdzoną, podstawową jednostką organizacyjną Kościoła partykularnego. Sobór Watykański II, stwierdzając, że ta „jakby komórka diecezji” (DA, 10), „w pewien sposób przedstawiająca widzialny Kościół ustanowiony na całej ziemi” (KL, 42), i „dostarczająca naocznego przykładu apostolstwa wspólnotowego, gromadząc w jedno […] różnorakie właściwości ludzkie i wszczepiając je w powszechność Kościoła” (DA, 10), powinna rozwijać w sobie poczucie wspólnoty (zob. KL, 42). Wspólnotą wiernych nazywa parafię posoborowy Kodeks Prawa Kanonicznego, dodając, że jest ona utworzona w Kościele partykularnym na sposób stały, i że pieczę pasterską - pod władzą biskupa diecezjalnego - powierza się w niej proboszczowi, jako własnemu pasterzowi (kan. 515 § 1).
Jak w życiu każdej społeczności, tak i w życiu parafii, najbardziej znacząca rola przypada w udziale temu, kto stoi na jej czele. Co więcej, nie może ulegać wątpliwości, że proboszcz nie tylko nadaje wspólnocie parafialnej określony „ton”, lecz także, dysponując nieporównywalnym - w stosunku do przywódców innych grup czy jednostek organizacyjnych - arsenałem środków i możliwości oddziaływania na swoich podopiecznych, jest w stanie uczynić z niej organizm tętniący życiem, skutecznie urzeczywistniający podstawowe zadania Kościoła, szeroko otwierający się na wszystko, co Boże i ludzkie.
Na tę szczególną rolę proboszcza zdaje się wskazywać m.in. organizowany od 2004 r. przez Katolicką Agencję Informacyjną i Redakcję Programów Katolickich TVP Konkurs na Proboszcza Roku. Śledząc od samego początku przebieg i finał poszczególnych edycji tego pożytecznego przedsięwzięcia, weryfikuję i zarazem ubogacam swoją wizję współczesnego pasterza parafii. Za każdym razem, gdy zapoznaję się z dokonaniami i stylem duszpasterzowania kilkunastu finalistów konkursu, wyłonionych przez Kapitułę spośród kandydatów zgłoszonych przez parafian, gdy wczytuję się w rozmowy i wywiady przeprowadzane z laureatami, gdy słucham wypowiedzi parafian o swoich duszpasterzach, jestem dla nich pełen podziwu i uznania, a jednocześnie doznaję głębokiej satysfakcji z tego, że nie brak w naszym Kościele tak znakomitych przewodników Ludu Bożego skupionego w parafiach.
Na pytanie, co najbardziej uderza w aktywności (i pomysłowości) duszpasterskiej owych proboszczów (miast i wsi), można wskazać w odpowiedzi szereg obszarów ich szczególnego zaangażowania, takich jak: troska o wzrost wiary wśród dzieci i młodzieży, ofiarna posługa w konfesjonale i kierownictwo duchowe, szczególna dbałość o liturgię, wprowadzanie całodziennych adoracji Najświętszego Sakramentu, rozwijanie kultu świętych i błogosławionych, animowanie i prowadzenie szeregu ruchów, wspólnot i organizacji kościelnych, zapobiegliwość w sprawach organizacyjno-administracyjnych, podejmowanie inicjatyw w zakresie budownictwa sakralnego i kościelnego, troska o piękno świątyni, niesienie wielorakiej pomocy (w szczególności charytatywnej) potrzebującym, prowadzenie kuchni dla ubogich, organizowanie wczasów dla chorych, samotnych i niezamożnych, świadczenie pomocy finansowej przy zakupie podręczników dla dzieci z biednych rodzin, zakładanie klubów i obiektów sportowych, przygotowywanie paczek na święta dla ubogich parafian, urządzanie noclegowni dla bezdomnych, otwieranie bibliotek i świetlic, wspieranie inicjatyw kulturalnych, organizowanie pomocy dla osób chorych, niepełnosprawnych i w podeszłym wieku, inicjowanie pielgrzymek do miejsc kultu, urządzanie zawodów sportowych, propagowanie wycieczek, dyskotek, konkursów, pikników parafialnych oraz innych imprez. Chodzi zatem o nieprzeciętną kreatywność, zmysł społeczny oraz szczególne zaangażowanie osobiste duszpasterza na wielu odcinkach jego posługi parafialnej.
Typując kandydatów do tytułu Proboszcza Roku, parafianie próbują uzasadniać swoje formalne wnioski. Lubią mówić na ich temat również przy innych okazjach. „Chyba w nocy nie śpi, tylko pomysł za pomysłem spisuje. To znakomity organizator. Teraz [po sprowadzeniu do parafii relikwii św. Faustyny] sam zajmuje się sprowadzaniem do Leśnej kolejnych błogosławionych i świętych. Jest ich już 91”. Tak wypowiadają się parafianie o swoim proboszczu (ks. Piotrze Sadkiewiczu) z Leśnej (diec. bielsko-żywiecka), laureacie jednego z konkursów. „To człowiek wielkiego serca” - mówią wierni o proboszczu ks. Józefie Kasiaku z parafii Zagórze (archidiecezja przemyska), finaliście konkursu z 2007 r. „Jego kościół żyje całą dobę, a w salach parafialnych często nocują ludzie w potrzebie” - to świadectwo parafian ks. Krzysztofa Uklei z parafii Najczystszego Serca Maryi Panny w Warszawie (archidiecezja warszawsko-praska).
A co mówią o sobie sami bohaterowie konkursów? Jakie wskazują „recepty” na bycie dobrym proboszczem? Proboszcz Roku 2007 ks. Jan Dziasek (z parafii św. Jadwigi Królowej w Krakowie) odpowiada: „Jedno słowo: kochać. Kochać parafian, kochać parafię […], najważniejsze, by proboszcz był uśmiechnięty do ludzi, życzliwy, by chętnie z nimi rozmawiał. Ja nie lubię księży-ważniaków, którzy traktują ludzi z góry”. A na pytanie, jaki powinien być idealny proboszcz, udziela następującej odpowiedzi: „Taki, jakim był Pan Jezus”.
Wydaje się, że słowa zawarte z pierwszym liście pasterskim biskupa płockiego Piotra Libery: „W moim posługiwaniu pasterskim chciałbym położyć nacisk na kształtowanie parafii jako żywej wspólnoty, więcej jeszcze - jako wspólnoty wspólnot” zdają się potwierdzać zarówno to, że parafie powinny być dynamicznymi i integrującymi parafian ośrodkami życia religijnego, jak i to, że ich profil duchowy oraz kształt organizacyjno-duszpasterski zależy przede wszystkim od postawy kapłańskiej i miłości pasterskiej ich pasterzy. Wolno wyrazić nadzieję, iż w kolejnej edycji konkursu nie zabraknie również kandydatów z diecezji płockiej.

* * *

Uczyniłeś mnie
słowem
bym był jak Ty
więc jedni
puszczają mnie
mimo uszu
inni
szybko zapominają
jeszcze inni mówią
że się powtarzam

a ja
coraz bardziej wiem:
na tyle jestem
ile jestem w Tobie

Ks. Tomasz Opaliński

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

10. rocznica kanonizacji dwóch Papieży – czcicieli Matki Bożej Jasnogórskiej

2024-04-27 15:16

[ TEMATY ]

Jasna Góra

rocznica

Adam Bujak, Arturo Mari/„Jan Paweł II. Dzień po dniu”/Biały Kruk

Eucharystię młodzieży świata na Jasnej Górze w 1991 r. poprzedziło nocne czuwanie modlitewne, podczas którego wniesiono znaki ŚDM: krzyż, ikonę Matki Bożej i księgę Ewangelii

Eucharystię młodzieży świata
na Jasnej Górze w 1991 r. poprzedziło
nocne czuwanie modlitewne, podczas
którego wniesiono znaki ŚDM: krzyż,
ikonę Matki Bożej i księgę Ewangelii

10. rocznica kanonizacji dwóch wielkich papieży XX wieku, która przypada 27 kwietnia, jest okazją do przypomnienia, że nie tylko św. Jan Paweł II był człowiekiem oddanym Matce Bożej Jasnogórskiej i pielgrzymował do częstochowskiego sanktuarium. Był nim również św. Jan XXIII.

Angelo Giuseppe Roncalli, późniejszy papież Jan XXIII, od młodości zaznajomiony z historią Polski, zwłaszcza poprzez lekturę „Trylogii”, upatrywał w Maryi Jasnogórskiej szczególną Orędowniczkę. Tutaj pielgrzymował w 1929 r. Piastując godność arcybiskupa Areopolii, wizytatora apostolskiego w Bułgarii ks. Roncalli 17 sierpnia 1929 r. przybył z pielgrzymką na Jasną Górę. Okazją było 25-lecie jego święceń kapłańskich. Późniejszy papież po odprawieniu Mszy św. przed Cudownym Obrazem zwiedził klasztor i sanktuarium, a w Bibliotece złożył wymowny wpis w Księdze Pamiątkowej: „Królowo Polski, mocą Twojej potęgi niech zapanuje pokój obfitości darów w wieżycach Twoich”.

CZYTAJ DALEJ

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

64. rocznica obrony krzyża w Nowej Hucie

2024-04-28 09:40

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Dokładnie teraz mija rocznica wydarzeń które przed laty poruszyły katolicką Polskę . Chodzi o obronę krzyża, którego mieszkańcy nowej, przemysłowej dzielnicy Krakowa postawili na miejscu budowy przyszłego kościoła. Zgoda na jego powstanie została wymuszona na komunistach w wyniku dwóch petycji , podpisanych w sumie przez 19 tysięcy osób.

Gdy rządy „komuny” trochę chwilowo zelżały nowy „gensek” kompartii Gomułka obiecał delegacji z Nowej Huty, że kościół powstanie. Jednak komuniści , jak zwykle nie dotrzymali słowa : cofnięto pozwolenie na budowę, a pieniądze ze składek mieszkańców Nowej Huty (a właściwie Krakowa bo dawali pieniądze również ludzie spoza nowego „industrialnego"osiedla”) zostały skonfiskowane.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję