Odpowiadając na prośby wiernych, 30 czerwca 2001 r. bp Kazimierz Ryczan erygował parafię i powołał ks. Marka Lutego na proboszcza nowej wspólnoty. Początki nie były proste. Kilka miesięcy ks. Luty mieszkał w parafii św. Wojciecha i przyjeżdżał do nowej parafii odprawiać Msze św. Pod koniec roku zamieszkał w Domaszowicach w domu jednej z rodzin. I mieszka tu do dzisiaj. „Mała kapliczka, pamiętająca czasy napoleońskie, nie spełniała warunków, w których można by odprawić Mszę św., nie mogła pomieścić wszystkich osób, które przychodziły” - mówi Ksiądz Proboszcz. Jednocześnie cieszył go i dodawał mu sił zapał parafian. Aby pokonywać kolejne trudności i umożliwić wszystkim chętnym uczestnictwo we Mszy św. przy kapliczce, wybudowano pomieszczenie, które do dnia dzisiejszego służy i wraz z kaplicą może pomieścić około 200 osób. „Mankamentem jest brak kontaktu wzrokowego, ze wszystkimi uczestnikami liturgii. Stąd pilna potrzeba budowy kościoła” - dodaje. Rzeczywiście, warunki panujące w kaplicy i w prowizorycznej przybudówce nie skłaniają do refleksji i do skupienia.
Ksiądz Biskup wydając dekret o powstaniu parafii, od razu określił konieczność budowy świątyni. Była to słuszna decyzja, ponieważ obecnie znaczna część parafian uczęszcza do kaplicy. Przyzwyczaili się do tego miejsca kultu i licznie uczestniczą Eucharystii i nabożeństwach.
„Od początku uaktywniła się grupa parafian, wspierająca różne przedsięwzięcia parafialne - zarówno duszpasterskie, jak i gospodarcze. Grupa ta rozwija się i coraz więcej osób pomaga w tych działaniach” - mówi z zadowoleniem ks. Luty.
Obecnie na nowym placu kościelnym trwa budowa domu parafialnego oraz plebanii. Proboszcz nadal mieszka u osób prywatnych, korzystając z ich gościnności.
Plany są olbrzymie. W domu parafialnym przewidziane są pomieszczenia, które będą służyć dla duszpasterstwa dzieci, młodzieży, scholi, kręgów biblijnych. Jest przewidziana sala, gdzie będzie można wystawiać spektakle, widowiska.
„Ten dom parafialny ma w moim zamyśle służyć nie tylko celom ściśle religijnym, ale także ma mieć charakter kulturotwórczy, jednoczący, dający możliwość spotkania towarzyskiego grupom parafian. Pomysł wydaje się dobry również dlatego, że na terenie parafii praktycznie nie ma miejsca, które mogłoby służyć takim celom.
Na terenie parafii istnieje ośrodek Rafael, działający w budynku dawnej szkoły podstawowej w Domaszowicach, prowadzony przez Siostry od Aniołów. Ukierunkowany jest na pomoc i terapię małych dzieci. Drugi ośrodek, w którym prowadzona jest terapia dla małżeństw i młodzieży licealnej, znajduje się przy ul. Cedro Mazur.
W ciągu kilku lat parafia dokonała znacznych wysiłków. Jedna z rodzin ofiarowała plac pod budowę kościoła, w 2004 r. cały teren został ogrodzony.
15 sierpnia 2004 r., w uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, bp Kazimierz Ryczan poświęcił plac pod budowę kościoła oraz 10-metrowy krzyż, który stanął na placu. Biskup zachęcał parafian, aby włączyli się w wielkie dzieło budowy świątyni i polecał je modlitwie. Pochwalił parafian za dotychczasowe prace i zaangażowanie w budowaniu nowej wspólnoty parafialnej. Przypomniał, że parafia, to nie tylko wymiar materialny, ale przede wszystkim wspólnotowy, duchowy.
Do placu, na którym ma stanąć nowa świątynia, została wybudowana droga dojazdowa. Prace trwają nieprzerwanie od 3 listopada 2007 r. Tuż przed świętami Bożego Narodzenia zostały wybudowane ściany piwnic i zalana pierwsza płyta stropowa nad piwnicami. „W bieżącym roku pragniemy kontynuować budowę domu parafialnego - mówi Ksiądz Proboszcz.
Cieszy go fakt dużego zaangażowania wielu osób w życie wspólnoty. Na terenie parafii działa 6 kół różańcowych. Jest młodzież, która nie ma możliwości twórczego spędzania wolnego czasu. Ze względu na niedawną likwidację szkoły w Domaszowicach i kontynuowanie nauki w Kielcach dzieci są rozproszene po różnych szkołach i zacierają się między nimi więzi. Proboszcz ma nadzieję, że parafia poprzez udostępnienie pomieszczeń w domu parafialnym i różne duszpasterskie inicjatywy da młodym możliwość integracji i rozwoju różnych zainteresowań.
Mieszkańcy pomagają w różnych pracach często bezinteresownie. Ci, którzy nie mogą uczestniczyć w budowie, pomagają materialnie - podkreśla Ksiądz Proboszcz.
Plany na bieżący rok są duże. „Mamy zamiar uzyskać pozwolenie na budowę kościoła według opracowanego projektu” - mówi ks. Luty, pokazując projekt świątyni. Projekt jest wynikiem wielu wysiłków zarówno projektanta, jak też Księdza Proboszcza i parafian, którzy pragnęli, aby był z jednej strony funkcjonalny, a także miał sprzyjający klimat do modlitwy, którego brakuje w dotychczasowej kaplicy. Patrząc na projekt wydaje się, że te założenia zostały spełnione.
Entuzjazm Księdza Proboszcza jest uzasadniony, podczas kilku lat posługi duszpasterskiej udało mu się scalić parafię, powstała wspólnota. Mieszkańcy Domaszowic identyfikują się ze swoją parafią i budując kościół materialny, budują także kościół duchowy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu