Takie stanowisko Polski premier zaprezentuje podczas telekonferencji Rady Europejskiej. - Dziś, bardziej niż kiedykolwiek, potrzebujemy Europy Solidarności - z ambitnym budżetem i nową, odbudowaną równowagą. Musimy ocalić europejskie marzenia, plany i ambicje. Jak powinniśmy to osiągnąć? Uchwalając kompleksowy plan ożywienia gospodarczego, pogłębiając współpracę i zwiększając wydatki w ramach Wieloletnich Ram Finansowych - napisał na Facebooku Mateusz Morawiecki.
Reklama
Premier apeluje o odbudowę europejskiej gospodarki tak byśmy mogli być niezależni od dostaw z Azji. Służyć może temu podatek cyfrowy oraz podatek od śladu węglowego, który był wcześniej jednym z postulatów unijnego Zielonego Ładu. Ale to chyba jedyna propozycja z tego dokumentu, która dziś nadal jest aktualna.
"Pandemia koronawirusa brutalnie uświadomiła nam kruchość naszego porządku społeczno-gospodarczego. Pokazała jak bardzo Europa jest uzależniona choćby od łańcuchów dostaw z innych kontynentów. Szukając oszczędności i tnąc koszty produkcji wiele europejskich firm przeniosło procesy wytwórcze w tanie regiony azjatyckie, zaniedbując rodzime źródła zaopatrzenia" - podkreśla szef rządu.
Kolejnym wciąż nierozwiązanym działaniem jest ograniczenie oszustw podatkowych, bo kraje Unii tracą rocznie co najmniej 200 mld euro z powodu transgranicznych nadużyć systemów podatkowych. To więcej niż tegoroczny budżet UE i dlatego europejską racją stanu jest likwidacja "rajów podatkowych".
Morawiecki postuluje reindustrializację niektórych sektorów gospodarki, ale przede wszystkim domaga się wsparcia finansowego dla polityki spójności i rolnictwa. " Musimy dziś pozbyć się lęku przed ambitnym budżetem. W dobie obecnego kryzysu najbardziej efektywną formą unijnej pomocy będą środki przeznaczone na politykę spójności i rolną. Jednak samo przesuwanie środków w ramach już istniejących kwot jest jedynie namiastką krótkotrwałej taktyki przetrwania. A Europa potrzebuje strategii odbudowania swojej pozycji " - pisze premier.
Premier postuluje czasowe zawieszenie Paktu Stabilności i Wzrostu, który blokuje pomoc finansową dla gospodarki w czasach pandemii. " Co dziś wydaje się przewrotne, dyscyplina finansowa, którą realizowała Komisja Europejska zmuszała Państwa Członkowskie do trudnych wyborów, często prowadzących do zmniejszania wydatków publicznych na zdrowie" - napisał szef rządu.
Morawiecki przywołał wstrząsające szacunki ekonomistów, którzy wskazują, że Chiny czeka największe spowolnienie gospodarcze od kilkudziesięciu lat, a w Stanach Zjednoczonych bezrobocie może osiągnąć nawet 20%. Największe gospodarki świata chcą przeznaczyć w ramach swoich pakietów fiskalnych 4,8 biliona dolarów na walkę ze skutkami COVID-19. To niemal trzykrotnie większe kwoty niż te, które zostały uruchomione w trakcie kryzysu lat 2007-2009.
"To jak poradzimy sobie z konsekwencjami pandemii, zdefiniuje na nowo Unię Europejską. „Przyszłość zaczyna się dzisiaj, nie jutro” mówił św. Jan Paweł II. Czas naszego działania jest teraz" - podkreślił polski premier na łamach niemieckiej gazety.