Reklama

„Bez Chrystusa świat nie mógłby istnieć”

25 listopada, w uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata, Mszę św. w katedrze Trójcy Świętej w Drohiczynie w intencji stowarzyszeń katolickich i miejscowego Wyższego Seminarium Duchownego celebrował bp Antoni Dydycz. Ordynariusz wygłosił okolicznościową homilię i wręczył legitymacje nowym członkom obu stowarzyszeń.

Niedziela podlaska 50/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niedzielną uroczystość poprzedziły rekolekcje dla członków Akcji Katolickiej i Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży z naszej diecezji oraz spotkania formacyjne w Domu Miłosierdzia im. Jana Pawła II w Sokołowie Podlaskim. Stowarzyszenia te wpisują się w strukturę Kościoła, prowadząc działalność w parafiach oraz na forum diecezjalnym.
Nowy diecezjalny asystent AK i KSM-u ks. Andrzej Lubowicki w słowach powitania wyraził radość z przeżywania uroczystości Chrystusa Króla wraz z Pasterzem diecezji i kapłanami współkoncelebrującymi Eucharystię, przede wszystkim z dotychczasowym jej asystentem ks. prał. Tadeuszem Osińskim, któremu podziękował za dotychczasową posługę. Podkreślił, że Akcja Katolicka nie jest już tylko deklaracją, podpisanym dokumentem, lecz formacją intelektualno-duchową. Prosił Biskupa Antoniego o modlitwę i słowo Boże motywujące do podejmowania nowych wezwań odpowiadających duchowi czasu.
- Nie da się wyrazić jednym słowem tego, co uczynił dla Kościoła ks. Tadeusz Osiński. Wiedzą o tym członkowie AK. Owocem tej pracy jest kształtowanie serc i umysłów oraz bezmiar przeżyć duchowych - mówił w słowie wstępnym bp Dydycz. - Jednostka mimo deklaracji nie jest w stanie przebić się przez zło, z którym się spotykamy, ma bowiem ograniczoną możliwość oddziaływać na rzeczywistość ziemską. Wspólnoty katolików świeckich bardziej mogą wkraczać w dziedzinę życia publicznego. Nie na zasadzie konkurencji, lecz na zasadzie pomocniczości mają uczestniczyć w budowaniu wizji współczesnego świata. Ksiądz Biskup powitał przedstawicieli Zarządu AK, w tym prezes Lucynę Woźnicę, oddziały parafialne AK wraz księżmi asystentami, członków AK oraz nowo wstępujących kandydatów, którzy złożyli przyrzeczenia Bogu, Kościołowi i Ojczyźnie.
- Wpatrując się w podobizny królów i książąt polskich i wczytując w dzieje różnych państw, na słowo „król” reagujemy widokiem korony, berła, tronu i drogich szat. Tymczasem dziś chcemy oderwać się od tego rodzaju skojarzeń i skierować naszą uwagę na istotę tej królewskości, która daje o sobie znać w Jezusie Chrystusie - mówił w homilii bp Dydycz.
Aby lepiej zrozumieć królewskość przysługującą Bogu, Biskup Antoni odwołał się do Drugiej Księgi Samuela, mówiąc: - Wprawdzie Dawid zostaje królem ziemskim, ze wszystkimi atrybutami ziemskimi, ale równocześnie dowiaduje się, że ma to czynić w imieniu Boga. Dlatego w Hebronie wobec Stwórcy zawiera przymierze z narodem. Jest to niesłychanie ważny moment, ponieważ wskazuje na źródło władzy króla Dawida w umocnieniu przymierza. Chodzi tu nie o władzę wyłącznie jednostki ludzkiej albo kolektywu, ale o królewskość, która korzeniami sięga dalej, niż pozwalają nam na to ludzkie możliwości. Jedno i drugie nie mogłoby zaistnieć bez miłości. Skutki grzechu pierworodnego uniemożliwiały dotarcie do miłości, dopiero przyjście Chrystusa, Jego całe życie, śmierć na krzyżu, potem Zmartwychwstanie otworzyły przed ludźmi możliwości pełniejszego wnikania w naturę królestwa Bożego. To dzieki Odkupieniu dokonanym na krzyżu Bóg przeniósł nas do królestwa swojego Syna. Świat bowiem został stworzony przez Chrystusa, umiłowanego Syna, przez Niego też został odkupiony, uratowany. Bez Chrystusa świat nie mógłby istnieć. Nie miałby sensu.
Ks. Lubowicki prosił Pasterza diecezji o przyjęcie przyrzeczeń od nowo wstępujących członków KSM-u i AK. - Kochać Boga, szerzyć królestwo Chrystusowe w swojej rodzinie, środowisku, służyć Ojczyźnie, dążyć do sprawiedliwości społecznej, bliźnim chętnie pomagać, nieść pogodę ducha - deklarowali nowi członkowie AK i KSM-u, zobowiązując się do pracy nad sobą. W wypełnieniu tej misji prosili Stwórcę o pomoc.
Ksiądz Biskup po złożeniu ślubowania wręczył nowym członkom legitymacje, a Lucyna Woźnica podziękowała prezesom za pracę w strukturach parafii i diecezji, bp. Dydyczowi za duchową opiekę, przewodniczenie uroczystościom oraz za przyjęcie nowych członków. Przed udzieleniem paserskiego błogosławieństwa prezesi AK i KSM-u odmówili Akt Zawierzenia Sercu Jezusowemu.
Druga część spotkania miała miejsce w auli Wyższego Seminarium Duchownego. Tę część zdominował wykład ks. dr. Zbigniewa Rostkowskiego, zatytułowany „Rola świadectwa apostolskiego w ewangelizacji świata”. Ksiądz Zbigniew odwołał się do kilku przykładów z życia, których sam doświadczył, i na ich przykładzie dokonał analizy postaw ludzkich. Okazał zaniepokojenie, że w wielu przypadkach spotkał się z brakiem świadectwa i dojrzałej wiary. Postawił pytania: Czy muszę manifestować swoją wiarę? Czy nie wystarczy cicha modlitwa?
Jako biblista odpowiedzi udzielił z kart Pisma Świętego, odwołując się do św. Łukasza, przypominając, że pisał on Ewangelię i Dzieje Apostolskie ok. 50 lat po ukrzyżowaniu Chrystusa, w okresie prześladowań chrześcijan, jako odpowiedź na powstające sekty i działalność fałszywych proroków. Bo przecież Żydzi wierzyli, że tylko przez prawo można się zbawić. Św. Łukasz zaświadczył o prawdziwości nauk Chrystusa w dwóch źródłach. Prelegent wyakcentował słowa Ewangelisty: „Będziecie moimi świadkami w Samarii i po krańce ziemi”. Greckie tłumaczenie tych słów dopuszcza ich rozumienie także w trybie rozkazującym: „Bądźcie moimi świadkami!”. Apelował o nasze świadectwo wiary, wskazując na wiele postaci, najpierw na św. Piotra, zaś współcześnie przypomniał m.in. ojca Karola Wojtyły, a także swego spracowanego ojca, codziennie klękającego do modlitwy.
Spotkanie zakończyło się wspólnym obiadem w refektarzu seminaryjnym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Fatima: wkrótce decyzja ws. beatyfikacji siostry Łucji

2025-02-14 15:11

Coimbra – Muzeum S. Łucji/ zdjęcia: Grażyna Kołek

Najpóźniej w kwietniu br. powinna zapaść decyzja dotycząca możliwej beatyfikacji Służebnicy Bożej siostry Łucji dos Santos, zmarłej w 2005 r. portugalskiej karmelitanki. Uczestniczyła ona w 1917 r. w objawieniach maryjnych w Fatimie.

Jak poinformowała wicepostulatorka procesu beatyfikacyjnego siostra Ângela Coelho jeszcze przed nadejściem Świąt Wielkanocnych spodziewana jest wiadomość dotycząca ewentualnego ogłoszenia błogosławioną portugalskiej wizjonerki z Fatimy. Dodała, że siostra Łucja „była zwyczajnym człowiekiem, takim, jak każdy z nas”. - Oczekujemy na wieści i modlimy się - powiedziała portugalskim mediom siostra Coelho na temat możliwej beatyfikacji ogłoszonej w 2023 r. Służebnicą Bożą siostry Łucji dos Santos.
CZYTAJ DALEJ

Zmarł ks. prałat Zbigniew Stekiel

2025-02-14 10:25

[ TEMATY ]

nekrolog

Zielona Góra

Archiwum Aspektów

14 lutego 2025 roku odszedł do wieczności ks. prałat Zbigniew Stekiel, emerytowany proboszcz parafii pw. Najświętszego Zbawiciela w Zielonej Górze. Miał 78 lat.

Urodził się 14 lipca 1946 w Środzie Śląskiej w rodzinie Czesława i Marii z d. Mueller. Rodzina mieszkała najpierw w Piotrowcach koło Kępna, a w 1956 roku przeprowadziła się do Zielonej Góry. Tu ukończył szkolę podstawową i rozpoczął naukę w liceum ogólnokształcącym. Świadectwo dojrzałości uzyskał w czerwcu 1964. W tym czasie odbywał długą, trwającą blisko rok terapię w związku z chorobą płuc. Po jej ukończeniu w 1965 roku rozpoczął formację w seminarium duchownym w Gościkowie-Paradyżu. Święcenia kapłańskie z rąk sługi Bożego Biskupa Wilhelma Pluty przyjął 28 czerwca 1970 w kościele pw. Chrystusa Króla w Świnoujściu.
CZYTAJ DALEJ

Co nas tutaj doprowadziło?

2025-02-15 07:30

[ TEMATY ]

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Historia lubi zataczać koła, a ludzie często zapominają, kto i w jaki sposób kładł podwaliny pod dzisiejszy stan. Donald Tusk, który dziś przybiera szaty moralizatora, ostrzegając przed prorosyjskimi sympatiami w Europie, był jednym z tych, którzy pomagali Kremlowi w rozgrywaniu własnych interesów. To on przez lata wpisywał Polskę w rolę niemego świadka, który nie tylko nie przeszkadzał Berlinowi i Moskwie w ich wspólnych planach, ale wręcz dodawał im legitymacji.

Władimir Putin nie stał się zagrożeniem z dnia na dzień. To proces, który trwał latami. Kto go wyhodował? Niemcy, dla których reset w relacjach z Rosją był kluczowy z punktu widzenia ich interesów gospodarczych, i polski rząd, który od 2007 roku zapewniał im spokój na wschodniej flance i był gwarantem realizacji niemieckich interesów i powiększania hegemonii w Europie. Takie polityczne zabezpieczenie pozwoliło Putinowi uderzyć najpierw w Gruzję, a później – w Ukrainę.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję