Reklama

Wiadomości

Projekt "Zatrzymaj aborcję" w Sejmie - jutro głosowanie

Prawo i Sprawiedliwość oraz Konfederacja poprą skierowanie projektu "Zatrzymaj aborcję" do dalszych prac w komisjach, przeciwko będą Koalicja Obywatelska i Lewica - wynika z wypowiedzi posłów tych ugrupowań. W środę popołudniu odbyło się pierwsze czytanie inicjatywy, której celem jest wykreślenie tzw. przesłanki eugenicznej, pozwalającej na aborcję dzieci z podejrzeniem nieodwracalnego upośledzenia lub nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu.

[ TEMATY ]

sejm

Kaja Godek

PAP/Radek Pietruszka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Projekt "Zatrzymaj aborcję" przedstawiła Kaja Godek z Fundacji Życie i Rodzina, inicjatorka obywatelskiej inicjatywy.

- Dzisiaj jest prosty wybór: albo jesteś za zabijaniem, albo jesteś przeciwko zabijaniu - powiedziała na początku swojego wystąpienia. Wytknęła posłom poprzedniej kadencji brak pracy w komisjach nad projektem, a Trybunałowi Konstytucyjnemu pod kierownictwem Julii Przyłębskiej bierność w kwestii zajęcia się złożonym tam już drugi raz wnioskiem o stwierdzenie niezgodności z Konstytucją tzw. przesłanki eugenicznej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zaapelowała do posłów o skierowanie projektu do dalszych prac w komisji. Zapowiedziała, że działacze pro-life nie będą ustawać w przekonywaniu parlamentarzystów, aby nie byli w tych pracach bierni. - Upomnimy się o każde zabite dziecko. Aborcja to większa pandemia niż koronawirus. Przynosi więcej ofiar - powiedziała Kaja Godek.

Bolesław Piecha z PiS powiedział, że obywatelom, którzy podpisali w liczbie ponad 800 tys. projekt "Zatrzymaj aborcję" należy się szacunek. Wniósł następnie o skierowanie projektu do prac w komisjach sejmowych. W kontekście dalszej ewentualnej pracy posłów powiedział, że "trzeba mieć odwagę opowiedzieć się za życiem lub śmiercią. Chowanie głowy w piasek nie ma tu uzasadnienia" - powiedział, nawiązując do bezczynności specjalnej podkomisji powołanej do rozpatrzenia projektu "Zatrzymaj aborcję", która nie zebrała się ani razu.

Reklama

Małgorzata Kidawa-Błońska w imieniu Koalicji Obywatelskiej zapowiedziała głosowanie za jego odrzuceniem w pierwszym czytaniu. Podobnie poinformowała Joanna Senyszyn z klubu Lewica.

Agnieszka Ścigaj wytknęła PiS granie tematem aborcji dla celów politycznych m.in. zjednując sobie środowiska katolickie rzekomymi chęciami przyjęcia tego projektu. Jej zdaniem, także tym razem jednak, tak jak to bywało już wcześniej, projekt ten zostanie skierowany do sejmowej "zamrażarki", gdyż przejdzie do jednej z komisji, ale tam utknie.

Krzysztof Bosak, który wystąpił w imieniu Konfederacji, powiedział, że zgodnie z nauką życie zaczyna się z chwilą zapłodnienia i z tym faktem nie można dyskutować. Etyka natomiast podpowiada, że niewinnym życiem ludzkim należy się opiekować, a nie je zabijać. Wytknął przedstawicielkom lewicy, że unikają tematu syndromu postaborcyjnego. Jego koło parlamentarne zagłosuje za projektem.

Na mównicy sejmowej pojawił się także Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak, który zacytował fragment ustawy o tym urzędzie, że dzieckiem jest każda istota ludzka od poczęcia do osiągnięcia pełnoletniości. Zaapelował o jak najszybsze przyjęcie projektu.

Głosowanie nad projektem odbędzie się w czwartek, w bloku popołudniowych głosowań.

"Zatrzymaj aborcję" jest obywatelską inicjatywą ustawodawczą zgłoszoną przez komitet inicjatywy ustawodawczej o tej samej nazwie. Projekt został złożony w Sejmie 30 listopada 2017. Jego celem jest wykreślenie z ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży tzw. przesłanki eugenicznej, pozwalającej na aborcję dzieci, u których stwierdzono podejrzenie nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Pod projektem podpisało się 850 tys. Polaków.

2020-04-15 18:08

Ocena: +10 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sąd oddala oskarżenia wobec Kai Godek

[ TEMATY ]

Kaja Godek

Artur Stelmasiak

Mówienie prawdy o związku homoseksualizmu z pedofilią – dozwolone. Sąd oddala oskarżenia wobec Kai Godek.

Już po pierwszym posiedzeniu sąd umorzył sprawę przeciwko Kai Godek z Fundacji Życie i Rodzina. To sprawiedliwa odpowiedź na absurdalne zarzuty ze strony Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Umorzenie sprawy potwierdza, że prawdę o związku homoseksualizmu z pedofilią można i trzeba mówić.
CZYTAJ DALEJ

Religia w szkole w Europie - normą w systemach edukacji

2024-12-06 16:08

[ TEMATY ]

Europa

religia w szkołach

Karol Porwich/Niedziela

Zdecydowana większość państw Unii Europejskiej naukę religii traktuje jako niezbędny element szkolnego systemu edukacji i finansują ją, gdyż wychodzą z przekonania, że bez tej formy edukacji obywatele będą mieć poważny kłopot z rozumieniem europejskiego „kodu kulturowego”. W związku z rozmowami na ten temat, jakie toczą się pomiędzy MEN a najważniejszymi Kościołami w Polsce, przypominamy materiał ukazujący, że nauka religii w szkole należy do standardów europejskich. Zazwyczaj udział w niej jest dobrowolny, choć w niektórych są to zajęcia obowiązkowe. W większości państw jej programy są ustalane przez Kościoły i związki wyznaniowe, gdzie indziej religia w szkole nie ma wymiaru konfesyjnego i przybiera formę religioznawstwa.

W większości państw europejskich - za wyjątkiem Białorusi, Bułgarii, Francji, Luxemburga, Słowenii i Rosji - nauczanie religii odbywa się w ramach systemu oświaty publicznej. Religia w szkole publicznej nie jest obecna we Francji i Słowenii, gdyż mają one zapisaną konstytucyjną „świeckość” rozumianą w ten sposób, że żadne elementy religijne, w tym jej nauczanie, nie powinny mieć miejsca w przestrzeni publicznej. Z kolei w Bułgarii religia dotąd nie powróciła do szkół po okresie komunizmu, mimo, że upomina się o to Kościół prawosławny. Od 2015 r. nie ma też nauczania religii w szkołach publicznych w Luxemburgu.
CZYTAJ DALEJ

Iga Świątek: pomyślałam, że to jakaś pomyłka

2024-12-06 22:00

[ TEMATY ]

Iga Świątek

pl.wikipedia.org

Iga Świątek w wywiadzie dla jednej z telewizji ujawniła kulisy ostatniego zamieszania, które skutkowało miesięcznym zawieszeniem wydanym przez Międzynarodową Agencję Integralności Tenisa (ITIA). "Pomyślałam, że to jakaś pomyłka" - przyznała po odczytaniu wiadomości.

"Nauczką dla mnie jest to, że nie zawsze będę miała nad wszystkim kontrolę. To czy będę mogła grać w tenisa czy nie zależy od czynników, na które nie do końca mam wpływ. Z takimi sytuacjami trzeba sobie radzić" - powiedziała na początku rozmowy wiceliderka światowego rankingu WTA. Dodała, że ta sprawa ją wzmocniła o czym świadczy szybki powrót na kort.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję