W homilii, odnosząc się do ewangelii św. Jana - łódzki pasterz zauważył, że najważniejszym pytaniem jest to kim jest Jezus. „To pytanie jest też ważne dla nas, bo przez te trzy dni jesteśmy na drodze do odnowienia przyrzeczeń swojego Chrztu. Jesteśmy na drodze, by kolejny raz, świadomie wybrać, że jesteśmy chrześcijanami. Ludźmi którzy są na wzór Chrystusa. Patrząc na nich widzi się Jezusa. Kim on jest? - zdaniem kapłana, Ewangelia daje cztery odpowiedzi.
Reklama
Pierwsza z nich to taka, że Jezus jest Królem, oznacza to, że ma pełną władzę nad sobą, doświadcza pełnej wolności. „Oddaje swoje życie. Dysponuje sobą. W całej tej męce widać jaką ma przewagę nad przeciwnikami. Nic nie jest Mu narzucone. Oddaje życie bo chce. Jest Królem, ponieważ ma w sobie królewską wolność” - wyjaśnił kapłan.
Druga godność Jezusowa to godność arcykapłańska. Wskazuje na to kolejny detal wychwycony przez św. Jana, że na Golgocie żołnierze podzielili szaty Jezusa, ale o jego suknię rzucili los bo była cała tkana. W starożytności właśnie taka była suknia arcykapłańska.
Kolejna godność Jezusa to godność prorocka. „Prorok to ktoś, jak mówił św. Jan Paweł II, kto ma rzetelny stosunek do prawdy. Prawda którą widzimy w oparciu nie tylko o jego słowa, ale w oparciu o jego życie, o jego postawę” - dodał duchowny.
Abp Ryś zaznaczył, że ważne jest aby tego wieczoru próbować zobaczyć siebie w Jezusie. „Próbować zobaczyć siebie w Nim, który jest wolny, który jest ofiarny z siebie samego i ma rzetelny stosunek do prawdy. To nam jest potrzebne byśmy mogli jutro w nocy odnawiać swój Chrzest. Byśmy mogli w tych trzech postawach i godnościach zobaczyć sumę tego kim może być człowiek odrodzony w Jezusie”- mówił metropolita łódzki.
Reklama
Łódzki Pasterz podkreślił na koniec homilii, że należy zmierzyć się z tą Ewangelią i przyjrzeć się Jezusowi w opisie męki wg. św. Jana, po to by jutro w nocy wybrać taki model życia i taki kształt człowieczeństwa.
Kolejnym etapem Liturgii była modlitwa powszechna najbardziej uroczysta w ciągu całego roku. Modlitwa ta obejmuje cały świat i wszystkich. W tym roku z racji epidemii koronawirusa została dodana nowa intencja, „abyśmy wszyscy pomimo przeciwności mogli doświadczyć Jezusowego Miłosierdzia”.
Adoracja krzyża w tym roku miała inny przebieg. Arcybiskup ucałował krzyż nie mając na sobie ornatu i obuwia. Następnie pozostałe osoby zgromadzone w katedrze oddały cześć krzyżowi poprzez uklęknięcie na dwa kolana. Na zakończenie abp Ryś przeniósł ciało Jezusa do grobu.
Dzisiejsza liturgia była kontynuacją Triduum Paschalnego, które swój szczyt osiągnie w jutrzejszej Wigilii Paschalnej.