Nawiązując do postawy jednoczenia się w ludzkim cierpieniu do odkupieńczego dzieła Chrystusa metropolita poznański podkreślił, że kryje się w tym szczególna moc przybliżająca człowieka wewnętrznie do Boga.
„O tym właśnie rodzaju cierpienia mówimy wtedy, gdy myślimy o lekarzach, którzy pracują z narażeniem własnego życia pośród epidemii, gdy myślimy o samych chorych znajdujących się w szpitalach, o tych wszystkich, którzy w tej chwili znajdują się w swoich domach nie mogąc wychodzić i zastanawiają się nad tym, czy ich cierpienie ma sens. Z pewnością człowiek musi przypomnieć sobie, że w cierpieniu istnieje wewnętrzne upodobnienie się do Chrystusa” – zauważył abp Gądecki.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski podkreślił, że w cierpieniu człowiek znajduje nową miarę całego swojego życia i powołania, a świat potrzebuje krzyża.
„Krzyż przemawia do wszystkich, którzy cierpią, do uciśnionych, chorych, biednych, zepchniętych na margines, do ofiar przemocy, dając im nadzieję, że Pan Bóg może przemienić ich cierpienie w radość, ich osamotnienie w komunię, a ich śmierć w życie, daje nieograniczoną nadzieję naszemu upadłemu światu. Właśnie dlatego świat potrzebuje krzyża” – mówił abp Gądecki.
Metropolita poznański rozważał Mękę Pańską nawiązując do Izajaszowej Pieśni o Słudze Jahwe, z którym identyfikował się sam Jezus.
Reklama
„Jezus myślał o swojej śmierci, jako o czymś, o czym już wcześniej «napisano». Można nawet powiedzieć, że Jezus świadomie kształtował całe swoje posłannictwo na modłę obrazu Sługi. Dlatego m.in. domagał się milczenia na temat swojej misji mesjańskiej” – zauważył metropolita poznański.
Przewodniczący Episkopatu zaznaczył, że także współczesny człowiek wpatruje się w krzyż pytając o sens cierpienia.
„W Wielki Piątek, jako ludzie wchodzący przez chrzest w zadania Sługi Pańskiego oraz Jezusa Chrystusa, wpatrujemy się w krzyż. Jest on najwymowniejszym symbolem nadziei, jaki kiedykolwiek widział świat” – podkreślił abp Gądecki. Zauważył, że jako chrześcijanie zdajemy sobie sprawę z tego, że kto chce iść za Chrystusem, musi wziąć krzyż na każdy dzień, a nasz udział w cierpieniach «dla Jego imienia» jest jakby sprawdzianem podobieństwa do Jezusa.
„Kościół upatruje we wszystkich cierpiących braciach i siostrach źródło swojej nadprzyrodzonej siły. Źródła mocy Bożej biją właśnie ze środka ludzkiej słabości” – mówił abp Gądecki.
Podczas liturgii w modlitwie powszechnej modlono się za udręczonych w okresie epidemii. Nabożeństwo transmitowane było przez TVP i Radio Emaus.