Uroczystość użyczenia do Rzeszowa Orderu Orła Białego, którym został odznaczony ppłk Łukasz Ciepliński, ps. „Pług” rozpoczęła się w Filharmonii Rzeszowskiej, gdzie dostojnych gości powitała Dyrektor Instytutu Pamięci Narodowej - Oddział Rzeszów Ewa Leniart. Był to symboliczny akt przekazania Orderu reprezentacji Szkoły Podstawowej nr 28 w Rzeszowie imienia ppłk. Łukasza Cieplińskiego, którego dokonała p. Ponińska - synowa Łukasza Cieplińskiego. Słowo do zgromadzonych skierował Wojciech Micała - prezes WiN-u w Rzeszowie. Postać ppłk. Łukasza Cieplińskiego znana jest szczególnie na Rzeszowszczyźnie, dlatego w dwóch wykładach został zaprezentowany mniej znany obraz tego niezwykłego Polaka i katolika.
W pierwszym wykładzie Wojciech Frazik (OBP IPN Kraków) pt.: „IV Zarząd Głowny Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość” ukazał tło historyczne końca II wojny światowej i terror władz komunistycznych, a zwłaszcza Urzędu Bezpieczeństwa na terenie Rzeszowszczyzny. Powstanie Zrzeszenia na przełomie maja i czerwca 1945 r. miało na celu opór wobec władz komunistycznych i moralnej odpowiedzialności za trwających w lasach żołnierzy AK. Wobec obietnicy wolnych wyborów przygotowywano się do tego, aby nie zostały one sfałszowane. Przed wyborami wielu działaczy zostało aresztowanych. Po sfałszowanych wyborach dokonywano dalszej „czystki” przez zastosowanie sprawdzonych w ZSRR metod tworzenia tzw. „struktur podziemia”, w których działali ludzie służb bezpieczeństwa. W ten sposób wyłapano wielu działaczy AK i WiN. Następnym podstępem było ogłoszenie amnestii, aby ujawnieni podziemni działacze zostali wychwyceni i skazani, lub zamordowani. Tak doszło do aresztowania ppłk. Łukasza Cieplińskiego i następnych siedmiu działaczy WiN, których skazano na śmierć.
Drugi wykład przedstawił dr hab. Zdzisław Zblewski (OBEP IPN Kraków) pt.: „Ppłk Łukasz Ciepliński żołnierz AK, przywódca WiN”. Ukazał w nim ukazał cechy tej niezwykłej postaci. Ppłk Łukasz Ciepliński żył tylko 38 lat, ale było to życie bardzo dynamicznie. Urodził się 26 XI 1913 r. w Kwilczu, rodzice, Franciszek i Maria, właściciele piekarni i sklepu kolonialnego, mieli ośmioro dzieci. Można zauważyć, że ta rodzina drobnomieszczańska ukształtowała w nim cechy pracowitości, życzliwości, uczciwości i przedsiębiorczości. Jego rodzice żyli w zaborze pruskim, ale mieli głębokie tradycje patriotyczne, za co musieli płacić wysoką cenę gorszego traktowania i różnych upokorzeń. Kolejną cechą, którą wyniósł z domu, to ogromna religijność. Traktował on religię, jako osobistą więź z Panem Bogiem, ale jednocześnie dostrzegał wiarę katolicką złączoną ściśle z patriotyzmem. W szkole oficerskiej nauczył się odpowiedzialności i odporności psychicznej.
W 1939 r. Ciepliński poczuł się oszukany przez swoich dowódców i rządców, został wtedy rozwiany „nimb” Piłsudskiego i silnej Polski.
Na Rzeszowszczyźnie spotkał się z biedą, ale również z wielkimi patriotami. Zauważył wtedy, że trzeba w Polsce przeprowadzić wiele reform. Bliski był w tym ludowcom.
Po II wojnie światowej Łukasz Ciepliński został komendantem głównych sił AK na Podkarpaciu. W sytuacjach, jakie go spotykały mawiał: „Odbiorą mi tylko życie, ale to nie jest najważniejsze”. A w jednym z grypsów do syna Andrzeja dodał: „... Cieszę się, że będę zamordowany jako katolik za wiarę świętą jak Polak za Polskę niepodległą i szczęśliwą. Jako człowiek za prawdę i sprawiedliwość...”.
Na zakończenie sesji w Filharmonii grupa teatralna „Garderoba” zaprezentowała ostatnie chwile życia płk. Łukasza Cieplińskiego. W dalszej części programu rzeszowianie mogli przeżyć inscenizację ataku na więzienie w Zamku Rzeszowskim, wykonaną przez Stowarzyszenie Miłośników Pojazdów Militarnych im. 10 PSK z Łańcuta oraz 51 Drużyny Harcerzy im. Signi 1863.
Uroczystość została zakończona Apelem Poległych przy Pomniku Chwały Żołnierzy AK Podokręgu Rzeszów.
Pomóż w rozwoju naszego portalu