Reklama

Duszpasterz w świecie ciszy

Niedziela łódzka 38/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Mariusz Wojturski: - Jakie względy zaważyły, że został Ksiądz duszpasterzem osób głuchoniemych?

Ks. Wiesław Kamiński: - Z osobami niepełnosprawnymi związałem się będąc na studiach w Wyższym Seminarium Duchownym w Łodzi. Po pierwszym roku wyjechałem na prowadzone przez kleryków wakacyjne kolonie dla niepełnosprawnych dzieci. Potem razem z kolegami podjąłem się organizowania i prowadzenia tych kolonii. Te doświadczenia pokazały mi złożoność i różnorodność problemu duszpasterstwa niepełnosprawnych. Kiedyś w seminarium ogłoszono nabór na nieobowiązkowy lektorat z języka migowego. Postanowiłem się zapisać, choć nigdy wcześniej nie spotkałem się z osobami głuchoniemymi. Lektorat był wspaniale prowadzony przez panią Halinę Bartos, która też powoli, ale systematycznie zaczęła wprowadzać swoich studentów w środowisko ludzi niesłyszących. Po przyjęciu święceń kapłańskich zostałem skierowany do pracy w duszpasterstwie głuchych i rozpocząłem naukę religii w szkole dla niesłyszących dzieci.

- Jak wygląda posługa duszpasterska pełniona wobec głuchoniemych? Jakie formy pracy duszpasterskiej wykorzystuje kapłan posługujący głuchoniemym?

- W Łodzi mieszka ponad 2 tysiące ludzi głuchoniemych. Są wśród nich osoby głuche od urodzenia, ogłuchłe w młodym wieku, a także głuchoniewidome. Jest to środowisko bardzo złożone pod względem wykształcenia: są osoby z wyższym wykształceniem, a także analfabeci. Są osoby aktywnie angażujące się w działalność kulturalną: pantomimę, malarstwo, rzeźbę, fotografikę, sport, niektórzy piszą wiersze. Potrzeby duchowe są więc różne. Duszpasterstwo działa podobnie jak każda parafia. W każdą niedzielę odprawiam Mszę św. w języku migowym w Łodzi. Uczestniczy w niej ok. 250 osób, potem spotykam się z chętnymi w kawiarni przy kościele, aby porozmawiać. Organizujemy różne pielgrzymki i wycieczki. Udzielam sakramentów świętych: błogosławię związki małżeńskie, przygotowuję dzieci do I Komunii św., młodzież do bierzmowania. Współpracuję z organizacjami zrzeszającymi osoby głuche. Organizujemy wspólne wigilie, spotkania wielkanocne. Uczę katechezy dzieci i młodzież. Organizuję zajęcia sportowe dla młodzieży. Prowadzę także stowarzyszenie charytatywne „Niepełnosprawni - Sprawni”, którego celem jest dożywianie dzieci głuchych i organizowanie im wszelkiego rodzaju imprez kulturalnych i oświatowych. Uczę również języka migowego i prowadzę wykłady z surdopedagogiki. Raz w miesiącu dojeżdżam na Mszę św. dla niesłyszących w Pabianicach.

- W jaki sposób duszpasterz głuchoniemych wychodzi naprzeciw oczekiwaniom swych podopiecznych?

- Ciągle muszę poznawać świat osób głuchych, zgłębiać ich mentalność i kulturę. W Polsce osoby słyszące w komunikacji z głuchoniemymi posługują się systemem językowomigowym opartym na gramatyce języka polskiego. Popularnie nazywamy go językiem migowym, podczas gdy polski język migowy, którym posługują się głuchoniemi, posiada odrębna gramatykę i składnię. Nie wszyscy głusi rozumieją dobrze system, którego my uczymy się na kursach. Ja staram się uczyć i posługiwać, w miarę możliwości, naturalnym językiem migowym. Chcę być rozumiany przez wszystkich. Uczestniczę też często w różnych ogólnopolskich zjazdach duszpasterzy osób niesłyszących, konferencjach i sympozjach. Każda wymiana doświadczeń jest wzbogacająca, szczególnie taka, podczas której mogą wyrazić swoje zdanie osoby głuchonieme. Potrzeby są ogromne. Trzeba opracować księgi liturgiczne dla głuchoniemych, zadbać o podręczniki religii. Trzeba kształcić głuchoniemych lektorów, animatorów duszpasterstwa. Ostatnią moją radością jest ustanowienie szafarza Komunii św. dla naszego duszpasterstwa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

10. rocznica kanonizacji Jana Pawła II

2024-04-27 07:11

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

© Wydawnictwo Biały Kruk/Adam Bujak

W sobotę przypada 10. rocznica kanonizacji Jana Pawła II, który został wyniesiony na ołtarze wraz z innym papieżem Janem XXIII. Była to bezprecedensowa uroczystość w Watykanie, nazwana „Mszą czterech papieży”, ponieważ przewodniczył jej papież Franciszek w obecności swego emerytowanego poprzednika Benedykta XVI.

O godz. 17 w bazylice Świętego Piotra Mszę św. z okazji kanonizacji papieża Polaka odprawi dziekan Kolegium Kardynalskiego, jego wieloletni współpracownik kardynał Giovanni Battista Re.

CZYTAJ DALEJ

Bp Oder: Jan Paweł II powiedziałby dziś Polakom - "Trzymajcie się mocno Chrystusa!"

2024-04-27 20:22

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Ks. bp Sławomir Oder

Adam Bujak, Arturo Mari/Rok 2.Biały Kruk

- Jan Paweł II, gdyby żył i widział, co się dzieje dziś w Polsce, powiedziałby nam: "Trzymajcie się mocno Chrystusa!" - mówi w rozmowie z KAI bp Sławomir Oder, wcześniej postulator procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego Karola Wojtyły. Kapłan wyjaśnia, że współczesny Kościół i świat zawdzięcza papieżowi z Polski bardzo bogate dziedzictwo, którego centralnym elementem jest personalistyczne rozumienie tajemnicy człowieka, jego praw i niezbywalnej godności.

Marcin Przeciszewski, KAI: Mija 10-lat od kanonizacji Jana Pawła II. Jak z perspektywy tych lat patrzy Ksiądz Biskup na recepcję dziedzictwa św. Jana Pawła II? Co z tego dziedzictwa, z dzisiejszego punktu widzenia jest najważniejsze?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję