Wczesnym rankiem 1 sierpnia 1943 r. w lesie koło Nowogródka (dzisiaj Białoruś) zostało rozstrzelonych przez hitlerowców 11 sióstr ze Zgromadzenia Najświętszej Rodziny z Nazaretu. Siostry zakonne oddały życie za aresztowanych mieszkańców tego kresowego miasteczka i za swojego duszpasterza. Ich przełożona s. Maria Stella wobec kapelana ks. Aleksandra Zienkiewicza w czasie największych prześladowań ludności polskiej ze strony hitlerowców w Nowogródku w lipcu 1943 r. wypowiedziała słowa „Mój Boże, jeśli potrzebna jest ofiara z życia, niech raczej nas rozstrzelają, aniżeli tych, którzy mają rodziny - modlimy się nawet o to”. Ofiara została przyjęta. Siostry zostały rozstrzelane, a ks. Aleksander Zienkiewicz i wszyscy, za których siostry oddały swoje życie, ocaleli.
Dlaczego o tych tragicznych wydarzeniach piszę na początku nowego roku szkolnego? Siostry nazaretanki prowadziły w Nowogródku różne dzieła, m. in. szkołę z internatem.
Od kilkudziesięciu lat pod koniec lipca na Jasnej Górze gromadzą się wychowankowie sióstr męczenniczek. I chociaż minęło już od śmierci sióstr ponad 60 lat, one żyją w sercach i wspomnieniach swoich wychowanków.
Dlaczego pozostały w pamięci? Wielu byłych uczniów jest przekonanych, że właśnie ofierze sióstr zawdzięcza przetrwanie trudnych lat wojny. Ale nie tylko. Często opowiadają wychowankowie nowogródzkich nazaretanek, ile zawdzięczają siostrom i nauczycielom w dorosłym życiu.
W tysiącach szkół w Polsce odbyły się pierwsze rady pedagogiczne. Wielu nauczycieli i wychowawców zastanawia się, jak podołać zadaniom i współczesnym wyzwaniom. Uczniowie z większym czy z mniejszym entuzjazmem myślą o nowym roku szkolnym. Na rozpoczęcie roku szkolnego dzieci, młodzież, rodzice, nauczyciele i wychowawcy przyjdą do swoich parafialnych kościołów na Mszę św. i wspólną modlitwę. W swojej szkolnej kaplicy w zabytkowym klasztorze w Henrykowie zgromadzą się także nauczyciele, wychowawcy, pracownicy i uczniowie Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego im. bł. Edmunda Bojanowskiego. Uczniowie klas III będą modlić się już o dobre przygotowanie i zdanie matury. Pierwszoklasiści z lękiem rozpoczną naukę w nowej szkole. Jeszcze inne intencje modlitewne przyniosą ze sobą licealiści z klas drugich. A my dorośli odpowiedzialni za nich będziemy prosić Boga, abyśmy podołali niełatwemu zadaniu „uczenia cudzych dzieci”. Będziemy modlić się świadomi trudnych wyzwań w pracy dydaktycznej, jak również wychowawczej.
Przed nami na pewno wiele poważnych problemów, z którymi od lat boryka się szkoła. Problemy finansowe znamy wszyscy. Pytania o wychowawczą rolę szkoły powracają przy rozpoczęciu nowego roku szkolnego. Jak sprostać wyzwaniom otaczającej nas rzeczywistości…
Nowy rok szkolny 2007/2008 niesie ze sobą wiele pytań, na które nie znamy odpowiedzi. Mimo wszystko rozpoczynam go osobiście z ogromnymi nadziejami, że z Bożą pomocą wszystkim wyzwaniom sprostam. Tego również życzę wszystkim dolnośląskim rodzicom, nauczycielom, wychowawcom i uczniom.
Drodzy młodzi przyjaciele, życzę, by wasi nauczyciele i wychowawcy pozostali po latach w waszej wdzięcznej pamięci, tak jak w sercach uczniów szkoły nazaretańskiej w Nowogródku pozostały siostry męczenniczki... „Niech to, czego się nauczycie, co poznacie, czego doświadczycie kształtuje wasze przyszłe, dorosłe życie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu