Jeszcze niedawno przez 10 dni w Kielcach i na Kielecczyźnie gościliśmy 8 tys. harcerzy i skautów z 20 krajów świata. Przyjechali nie tylko świętować, ale przede wszystkim pokazać, czym jest dziś harcerstwo i jakie ma cele i program. Bywało różnie - bo przecież przez trzy pierwsze dni „witał” harcerzy deszcz. Trudy nie przeszkodziły im jednak w najważniejszym przekazie, który przywieźli kielczanom i całemu światu harcerze - przyjaźń i braterstwo są jeszcze możliwe i konieczne między ludźmi, sprawności na całe życie mogą być zdobywane przez dobrą zabawę i ciągle w nowoczesnym programie, a wierność ideałom i tradycyjnym wartościom wyznacza wciąż tożsamość ruchowi skautowemu.
Pakosz 11 sierpnia - początek Zlotu
Pierwszy apel. Na otwarcie obchodów Światowego Zlotu ZHP w Kielcach obecnych było wielu gości. Minister Spraw Zagranicznych Anna Fotyga, rzecznik Praw Dziecka Ewa Sowińska, biskup kielecki Kazimierz Ryczan, prezydent Kielc Wojciech Lubawski, wicewojewoda świętokrzyski Lech Janiszewski, parlamentarzyści, przewodniczący Stowarzyszenia Szarych Szeregów Wojciech Wolski i goście z zagranicy.
Zgromadzone w miasteczku skautowym na Pakoszu gniazda poszczególnych chorągwi harcerskich przedefilowały i złożyły meldunki Komendantowi Zlotu, a następnie meldunek odebrał honorowy gość Zlotu - ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski.
Naczelniczka ZHP Teresa Hernik zwracając się do wszystkich obecnych, powiedziała: „najważniejszym zadaniem dla harcerstwa jest obecnie wychowanie i przygotowanie młodego pokolenia do aktywnego i odpowiedzialnego uczestnictwa w życiu obywatelskim, społecznym w nowoczesnej Europie”. Jednocześnie podkreśliła, iż najważniejsze pozostają dla harcerstwa tradycyjne wartości, którymi kieruje się ono od początku działalności. Mówiła o roli harcerstwa polskiego - jako najstarszej organizacji wychowawczej na ziemiach polskich. Przypomniała także o bohaterstwie harcerzy walczących podczas II wojny światowej. Mówiła, iż ten Zlot w Kielcach harcerze chcą przeżyć w przyjaźni, radości, braterstwie i służbie. List do uczestników Zlotu wystosował wicepremier Przemysław Gosiewski.
12 sierpnia - Plac Jana Pawła II - Eucharystia w deszczu
Przybyłych na Mszę św. polową harcerzy, których zaskoczyła burza, powitał serdecznie bp Kazimierz Ryczan. Potem rozpoczęła się Eucharystia, której przewodniczył kard. Józef Glemp Prymas Polski. Harcerze wysłuchali słów homilii biskupa polowego Wojska Polskiego Tadeusza Płoskiego, koncelebrującego Eucharystię „Przyszedł czas, by brać harcerska sięgnęła i dziś do rdzenia tych fundamentów i by czuwała nad wiernością Ewangelii w życiu, nad umiłowaniem ojczyzny i ojczyzn, nad osobistym rozwojem w rodzinie, szkole i na obozie” - mówił Hierarcha. Zwracając się do młodzieży, bp Płoski przypomniał rolę harcerstwa w dziejach Polski. Jednocześnie mówił o zadaniach harcerzy w dzisiejszym świecie. „Druhny i druhowie, dziś w epoce internetu i telefonów komórkowych, sms-ów i e-maili, znów otwarcie możecie przyrzekać służbę Bogu i Polsce, uczyć historii i braterstwa. Z dumą nosicie swój harcerski krzyż, możecie organizować czas wolny dzieciom i młodzieży, pragnąc ustrzec ich od uzależnień, propagując zdrowy tryb życia, ucząc ich samodzielności. Pozdrawiacie się harcerskim „czuwaj”, a więc czerpiecie ze źródeł najwyższych wartości, jakimi są Jezus Chrystus i Jego Ewangelia”.
Przypomniał zebranym skautom, że na harcerzu zawsze można było polegać jak na Zawiszy, (...) „Harcerz nie kłamał ani ustami, ani czynem, harcerz był przecież sługą Boga najwyższej prawdy, takie stało przed nim zadanie”.
Apelował o pamięć o harcerzach, którzy walczyli i ginęli i za ojczyznę. „Ocalajmy od zapomnienia ludzi, którzy zasługują na naszą pamięć i miłość jak nikt inny”.
Jeszcze jeden historyczny moment Zlotu 2007. Po Mszy św. ostatni prezydent na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, biskupi i Prymas podpisali Odezwę do wszystkich ludzi dobrej woli, zawierającą przesłanie braterstwa, pokoju i radości, którą zawieziono następnie na Jasną Górę.
Pomóż w rozwoju naszego portalu