Tego dnia Rokitno tętniło życiem. Czuć było atmosferę prawdziwego odpustu, a zebrani ludzie mieli wypisane na twarzach, że cieszą się, mogąc tego dnia być właśnie tutaj. Oczywiście, były też stragany, ale one były nieco dalej, nie zakłócały tego, co działo się w sercu odpustu i w sercach pielgrzymów. A większość z nich to byli rolnicy, którzy nieczęsto mają okazję przybyć do stóp Pani Cierpliwie Słuchającej. To był w Rokitnie ich dzień. - Jak co roku pięknie splecione wieńce z tegorocznych zbóż zwracają naszą szczególną uwagę na braci rolników - mówił na rozpoczęcie Mszy św. bp Dyczkowski. - To im chcemy dziś wyrazić wdzięczność za ich trud zapewniający wyżywienie naszemu narodowi.
Najbardziej rzucającym się w oczy wyrazem świętowania tego dnia były chleby wypieczone z tegorocznego ziarna i dożynkowe wieńce. Było ich wiele i były naprawdę piękne. - Dziś jest święto dziękczynienia za plony, dlatego przyjechaliśmy do Matki Bożej, jak co roku - mówi Zdzisław Janas, reprezentant Lubuskiej Izby Rolniczej, trzymając w rękach pięknego łabędzia zrobionego z tegorocznych zbóż.
W kazaniu bp Siemieniewski, notabene uczeń bp. Dyczkowskiego z czasów seminaryjnych, zwrócił uwagę, że przyniesione chleby i wieńce są znakiem tego, iż mieszkający tu i modlący się ludzie umieją dostrzegać Boże błogosławieństwo i Bożą pomoc, które towarzyszą wysiłkowi ich rąk i żyzności tej ziemi.
Główną ideą kaznodziei było jednak ukazanie działania Słowa Bożego, a szczególnie skutków jego słuchania w życiu Maryi, świętych i w naszym życiu. - Chrześcijaństwo to dobra nowina o skutkach słuchania Pana Boga, słuchania Słowa Bożego - mówił bp Siemieniewski - zaś najlepszym świadkiem tych skutków jest Najświętsza Maryja Panna Cierpliwie Słuchająca czczona tutaj, w sanktuarium w Rokitnie, Ta, która wskazuje drogę tym, którzy dziś dziękują za plony, dziękują za pobłogosławiony owoc swojej pracy.
W uroczystościach, oprócz księży biskupów i duchowieństwa, wzięli udział przedstawiciele władz samorządowych na czele z marszałkiem województwa lubuskiego Krzysztofem Szymańskim. Oprawę muzyczną zapewnili Andrzej Bator z towarzystwem śpiewaczym „O sole mio”, chór z Międzyrzecza i Młodzieżowa Orkiestra Dęta ze Wschowy. Całość dożynek została przygotowana przez Diecezjalne Duszpasterstwo Rolników na czele z ks. kan. Tadeuszem Dobruckim.
Pomóż w rozwoju naszego portalu