Jak zauważył proboszcz konkatedralnej parafii ks. Grzegorz Gruszecki, żywiecka wieża stanowi swoisty symbol. „Pokazuje nam kierunek naszego życia - wskazuje na niebo, na nasz cel. Pokazuje, że Pan Bóg jest ponad tym wszystkim, że On jest i Alfą, i Omegą, że jest silniejszy niż zło i choroba” – wyjaśnił i dodał, że wieża jest symbolem bliskości i wielkości Pana Boga, ale też symbolem obronności.
Reklama
„Jest też pięknym punktem widokowym, skąd widzimy cały Żywiec i okolice, aż po Tatry. Mamy świadomość, że kiedy błogosławimy Najświętszym Sakramentem, Chrystus błogosławi tym wszystkim - dodaje im otuchy, dodaje im siły. Błogosławieństwo jest szczególnym znakiem bliskości Boga” – podkreślił kapłan, przypominając, że papież Franciszek zachęca, byśmy się nawzajem także błogosławili.
Ks. Gruszecki przyznał, że duszpasterze boleśnie przeżywają fakt, że kościół nie może służyć tak, jak służył wcześniej. „Nie może być na oścież otwarty, nie możemy od rana do wieczora adorować w nim Pana Jezusa. Ale chcemy w ten sposób zaznaczyć, że jesteśmy duchowo razem, jesteśmy obecni, jesteśmy jedną rodziną” – stwierdził kapłan. Inspiracją do błogosławienia z wieży były krakowskie Łagiewniki. Z wieży łagiewnickiego sanktuarium księża błogosławią Najświętszym Sakramentem.
Dzięki zainstalowanej w konkatedrze kamerze, codziennie na stronie parafii można uczestniczyć we Mszach św., a także w nabożeństwach wielkopostnych w piątki i niedziele, a o 20.30 każdego dnia w Różańcu, odmawianym przez księży z parafii, by choć w ten sposób budować jedność.
Wieża konkatedry została udostępniona zwiedzającym w uroczystość Objawienia Pańskiego - Trzech Króli, 6 stycznia tego roku. Od początku oglądanie miasta z wysokości 37,5 m cieszyło się ogromnym zainteresowaniem mieszańców i turystów. Z powodu epidemii zostało zawieszone.