Na wielkoformatowych planszach ukazane są, w dużym powiększeniu, archiwalne zdjęcia przedstawiające portrety twórców polskiej kultury narodowej, przedstawicieli elit II Rzeczypospolitej, którzy wraz z wybuchem wojny w 1939 r. stali się celem drobiazgowo zaplanowanej i z całym okrucieństwem zrealizowanej przez hitlerowskiego i sowieckiego okupanta akcji eksterminacyjnej; oglądamy także zdjęcia-dokumenty poszczególnych etapów dokonywania tej zbrodni. Każda z prezentowanych na wystawie fotografii opatrzona jest komentarzem historyków z IPN-u, natrafiamy także na cytaty - wstrząsające wypowiedzi katów i równie przejmujące fragmenty listów ich ofiar. Wielkie wrażenie robią zdjęcia z egzekucji dokonywanych przez Niemców, z mogił ofiar Sowietów, m.in. katyńskich dołów śmierci. Nie ma znaczenia, że oglądający wystawę znają wiele spośród prezentowanych tu fotogramów (z opracowań czy z filmów dokumentalnych) - zawsze będą one działać na naszą wyobraźnię w sposób podobny, jak byśmy widzieli je po raz pierwszy, nigdy nie pozostaniemy wobec nich obojętni. Zestawienie dokonane przez pracowników IPN-u nie tylko pokazuje anatomię zbrodni na polskiej inteligencji, nie jest wyłącznie lekcją historii przeprowadzoną z zachowaniem chronologii wydarzeń, tak by każdy oglądający, szczególnie człowiek młody, miał pełną świadomość kto zbrodni dokonał i dlaczego - jest przede wszystkim świadectwem prawdy o tragicznym losie polskich elit pod władzą dwu okupantów i jeszcze jednym dobitnym dowodem na to, że żadna zbrodnia przeciw ludzkości nie pozostanie ukryta, zafałszowana, zapomniana.
Wystawę rozpoczynają zdjęcia ukazujące podpisanie w Moskwie w sierpniu 1939 r. paktu Ribbentrop-Mołotow. Tajny protokół dołączony do paktu o nieagresji między Niemcami a ZSRR mówił o podziale Polski przez te dwa państwa, ustalał plan czwartego rozbioru Polski, który stał się faktem we wrześniu 1939 r. Na wystawie oglądamy dowody współpracy dwu okupantów - niemieckiego i sowieckiego. Głównym celem ich polityki wobec Polaków była fizyczna likwidacja elit społecznych, jak i politycznych Polski. Hitler miał stwierdzić, że „tylko naród, którego warstwy kierownicze zostaną zniszczone, da się zepchnąć do rzędu niewolników”. Już we wrześniu 1939 r. specjalne grupy operacyjne policji bezpieczeństwa oraz organizacje paramilitarne posuwające się w ślad za frontem prowadziły fizyczną likwidację polskich „warstw przywódczych”, w tym m.in. księży katolickich. W Generalnym Gubernatorstwie (GG), stworzonym z nie wcielonych do Rzeszy obszarów Polski, plan eksterminacji inteligencji polskiej znalazł wyraz w akcji AB, rozpoczętej w maju 1940 r. Pierwszy cios wymierzony w polską naukę nastąpił w Krakowie. Nim rozpoczęła się akcja AB, hitlerowcy przeprowadzili 6 listopada 1939 r. Sonderaktion Krakau, aresztując naukowców krakowskich, których wywieziono do obozu Sachsenhausen. W sierpniu i wrześniu 1940 r. przystąpiono do realizacji akcji AB w Warszawie. Nastąpiły masowe aresztowania, więźniów wywożono do obozów koncentracyjnych lub rozstrzeliwano w podwarszawskiej miejscowości Palmiry. Wśród tam zamordowanych było wielu wybitnych Polaków, m.in. marszałek Sejmu RP Maciej Rataj czy olimpijczyk Janusz Kusociński. Na wystawie znajdują się także zdjęcia osób z naszego regionu - ofiar akcji AB. Autorzy ekspozycji obliczyli, że niemieccy okupanci wymordowali łącznie ok. 50 tys. przedstawicieli polskich elit.
Tymczasem na ziemiach polskich wcielonych do państwa radzieckiego NKWD przeprowadzało planowe aresztowania działaczy politycznych i społecznych, właścicieli ziemskich i przemysłowców. Wielu z nich zamordowano, a ich rodziny podzieliły los setek tysięcy Polaków deportowanych w głąb Rosji. Szczególne represje dotknęły Kościół katolicki, niemało księży i osób zakonnych wymordowano już we wrześniu 1939 r. W tragiczny bilans akcji Sowietów wymierzonej w elity II Rzeczypospolitej wpisuje się zbrodnia katyńska (pojęcie to obejmuje zbrodnie dokonane zarówno w Katyniu, jak i innych miejscach kaźni), której lista ofiar obejmuje ok. 22 tys. nazwisk polskich oficerów i policjantów.
Wystawę zamyka opis sądów nad zbrodniarzami niemieckimi (w procesie w Norymberdze na karę śmierci skazany został m.in. generalny gubernator Hans Frank). Jak powszechnie wiadomo zbrodniarze radzieccy nie ponieśli żadnej kary. Mało tego, ich zbrodnie były przez wiele lat po wojnie zafałszowywane. O ile o zbrodniach niemieckich autorzy wystawy piszą jako o zbrodniach zapomnianych, to rosyjskie określają jako zbrodnie zakłamane. Przypominają m.in., że prawda o Katyniu, o której mówić otwarcie i bez zafałszowań można było w Polsce dopiero po 1989 r., w Rosji po dziś dzień jest zakłamywana (wciąż wskazuje się na Niemców jako sprawców tej zbrodni).
Wystawie „Zagłada polskich elit. Akcja AB - Katyń”, która odwiedza kolejne polskie miasta, towarzyszy album pod tym samym tytułem. Szkoda tylko, że tej arcyważnej ekspozycji nie obejrzy częstochowska młodzież szkolna. A będzie tak na pewno (może z małymi wyjątkami), bowiem wystawa gości w naszym mieście w okresie wakacyjnym, od 20 lipca do 30 sierpnia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu