Zorganizowany po raz 19. festiwal cygański, pod artystycznym kierownictwem pomysłodawcy imprezy Edwarda Dębickiego i pod egidą gorzowskiego Stowarzyszenia Twórców i Przyjaciół Kultury Cygańskiej, objęty honorowym patronatem premiera Jarosława Kaczyńskiego, był imprezą udaną od początku do końca. Udaną również ze względu na różnorodność programową. Tradycyjnie na „Romane Dyvesa” przyjeżdżają artyści, którzy zrobili na gorzowskiej widowni szczególne wrażenie w latach ubiegłych, jak np. Ana Maria Amahi (tym razem z grupą „Embrujo Flamenco”) czy rosyjski zespół „Iło” oraz łódzka grupa „Perła i jej bracia”. Z kolei trio „Loyko” z Petersburga - światowej sławy wirtuozi skrzypiec i gitary stanowili nowy „gwiazdorski”, programowy element. Jak zwykle znalazło się miejsce dla „artystycznej nadziei”, młodziutkiej grupy tanecznej z Rosji o wdzięcznej nazwie „Luludi” oraz debiutanckiego występu gorzowskiego skrzypka Adama Bałdycha z grupą kolegów (studentów Wydziału Jazzu katowickiej AM) i gruzińskim akordeonistą.
Początek „Romane Dyvesa” 2007 to piątkowy wieczór poezji cygańskiej, w trakcie którego aktorzy gorzowskiego Teatru Osterwy (Bożena i Leszek Perłowscy oraz Artur Nełkowski) interpretowali wiersze słynnej cygańskiej poetki Papuszy i Edwarda Dębickiego. I właśnie Papuszy (Bronisławie Wajs) poświęcono pierwszy koncertowy dzień spotkań, zatytułowany „Papusza in memoriam” - w 20. rocznicę śmierci.
Dzień następny pt. „Teł nango boliben” („Pod gołym niebem”), nawiązujący do poetyckiego tomiku Dębickiego, to prawdziwa kulminacja i święto cygańskiej kultury. Rozpoczęty występem serbskiej folklorystycznej grupy „Romano Biav” do późnych godzin nocnych bawił i uwodził amfiteatralną publiczność. Młodzi Serbowie zaprezentowali typową dla bałkańskich Cyganów muzykę instrumentalnie bogatą, ze szczególnym udziałem trąb, oraz śpiew i taniec obrzędowy w specyficznych bałkańskich strojach. Ogromne wrażenie zrobiło „Loyko” - niezwykłe trio skrzypcowo-gitarowe z wirtuozerią godną najwyższego uznania. Na długo pozostanie w pamięci „Embrujo Flamenco” (czar flamenco), jaki roztoczyła występująca po nich Ana Mari Amahi ze swoimi tancerkami. I wreszcie Cygański Teatr Muzyczny Terno (gospodarz festiwalu) - kwintesencja i klasyka kultury cygańskiej, a w tle wirtuozowskie, akordeonowe popisy Edwarda Dębickiego wspieranego przez ekipę instrumentalistów, wokalistów i tancerzy na najwyższym poziomie.
Warto dodać, że podczas festiwalu Edward Dębicki, którego Rada Miasta obdarzyła tytułem Honorowego Obywatela Miasta Gorzowa, promował swą najnowszą, świetną autorską płytę z „dziełami wybranymi” (spośród ok. 200 własnych kompozycji), zatytułowaną nieomal aluzyjnie „Idź swoją drogą”. Jubileuszowe, 20. spotkania już za rok.
Pomóż w rozwoju naszego portalu