Reklama

Starajmy się być twórcami dobra w świecie

Niedziela łódzka 25/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kard. Zenon Grocholewski, gość honorowy tegorocznego Święta Eucharystii, pracuje w Stolicy Apostolskiej od 1972 r. Obecnie jest prefektem watykańskiej Kongregacji Wychowania Katolickiego. Przez wszystkie lata pontyfikatu Jana Pawła II przebywał w Rzymie, był świadkiem apostolskiej działalności Ojca Świętego i świadkiem jego odejścia do domu Ojca. 10 czerwca 2007 r. w Łodzi, na prośbę abp. Władysława Ziółka, Ksiądz Kardynał zechciał na zakończenie Mszy św. podzielić się krótką refleksją - wspomnieniem o naszym wielkim Rodaku. Przedstawiamy Państwu treść tego zaimprowizowanego wystąpienia.
„Oczywiście tyle lat współpracy z Janem Pawłem II pozostawiło dużo refleksji, ale ponieważ obchodzimy Święto Eucharystii, chciałbym powiedzieć, że jednym z takich największych, najmocniejszych wrażeń w spotkaniu z nim było koncelebrowanie Mszy św., zwłaszcza w jego kaplicy. Taki spokój w czasie celebracji. Czuło się jakby inną rzeczywistość. Atmosfera modlitwy udzielała się wszystkim, którzy z nim koncelebrowali Mszę św. Było to rzeczywiste przeżywanie tego, o czym mówiłem podczas kazania, a co przekazał Jan Paweł II w swojej ostatniej encyklice, właśnie o Eucharystii. On tym żył. Każdego, kto spotykał Ojca Świętego na co dzień, uderzało, że przypisywał on ogromną wartość modlitwie. Pamiętam, że zaraz po wyborze pierwszą pielgrzymkę odbył Jan Paweł II do sanktuarium w Górach Prenestyńskich, które nazywa się Mentorella i jest prowadzone przez polskich Zmartwychwstańców. Papież pojechał do tego małego sanktuarium położonego w górach i wyjaśnił, że zrobił to, ponieważ to miejsce uczyło go się modlić. Jako kardynał chodził tam zawsze górami, wspinał się do tego sanktuarium. Gdy przybył tam jako papież, wygłosił bardzo piękne, spontaniczne przemówienie o modlitwie. I rzecz ciekawa. Powiedział wówczas, że największym zadaniem papieża jest modlitwa. Ważniejszym niż czyny, encykliki, spotkania z ludźmi z całego świata, z różnych środowisk. Jan Paweł II zdawał sobie sprawę z tego, że od jakości jego kontaktów z Bogiem będzie zależała jakość jego posługiwania jako papieża. Krótko potem, w innym przemówieniu powiedział, że chwila kontemplacji, chwila zjednoczenia z Bogiem ma większą wartość niż wiele godzin pracy, nawet gdyby była to praca apostolska. On wiedział, gdzie jest źródło. Myślę, że dzisiaj jednym z problemów współczesnego świata jest to, że ludzie nie mają czasu na modlitwę. Telewizor, radio, komputer, tyle zadań - i brakuje czasu na modlitwę. Moi Drodzy, modlitwa to jest wielka rzecz. Ja wiem, że czasem modlitwa jest trudna, ale kto umie się modlić, kto umie rozmawiać z Bogiem tak po prostu, jak z Ojcem, ma dostęp do ogromnego źródła światła, źródła mocy i duchowej radości. Chciałbym, aby ta refleksja, że Jan Paweł II uderzał nas i zachwycał modlitwą, skupieniem, zjednoczeniem z Bogiem, była dla nas dzisiaj przesłaniem. Bardzo bym chciał, żeby w naszych sercach, chociaż w pewnym stopniu, rozgorzała owa miłość do modlitwy, zrozumienie wartości zjednoczenia z Bogiem. Bóg jest Źródłem dobra, Źródłem prawdy. Od 1999 r., jestem prefektem Kongregacji Edukacji Katolickiej. Zajmujemy się uczelniami, uniwersytetami, wydziałami teologicznymi, szkołami itd. Często, zwłaszcza do studentów teologii, mówię: słuchajcie, teologii, prawd wiary nie da się zrozumieć bez modlitwy. Nie wystarczy tylko studiować książki, nauczyć się czegoś. Żeby te prawdy zrozumieć, trzeba je przeżyć z Panem Bogiem. Właśnie tego nauczał Jan Paweł II. W Tertio millennio ineunte, na początek nowego tysiąclecia Jan Paweł II przywołuje scenę, w której Chrystus rozmawiał z Piotrem. Zapytał: „Za kogo ludzie uważają Syna Człowieczego? Różne odpowiedzi padają, potem Piotr mówi: „Tyś Chrystus, Syn Boga żywego”. I Pan Jezus mówi: „Piotrze, nie ciało i krew tobie to objawiły, ale Ojciec mój, który jest w niebie”. I wtedy Jan Paweł II wyjaśnia: ciało i krew to jest ten ludzki sposób rozumienia; ale ten sposób uczenia się, zdobywania wiadomości nie wystarcza, aby zrozumieć prawdy wiary, aby zrozumieć Boga. Potrzebna jest modlitwa, potrzebne jest Objawienie. I dlatego modlitwa jest źródłem. Obecny Papież tak pięknie napisał w ostatniej adhortacji: „Eucharystia jest pokarmem ludzi zgłodniałych prawdy”. Modlitwa, kontakt z Chrystusem uczy nas prawdy. Bardzo się cieszę, że widzę tu także przedstawicieli środowisk akademickich. Jan Paweł II dużą wagę przywiązywał do problemu nauki. Od początku do Castel Gandolfo zapraszał naukowców i rozmawiał z nimi na różne tematy, w swoich podróżach starał się być w różnych centrach naukowych. Kiedy mianował mnie prefektem Kongregacji, mówił, abym starał się jeździć do różnych środowisk, z bliska poznawać ich warunki pracy, problemy itd. To, że dużą wagę przywiązywał do nauki, nie przysłaniało mu innej prawdy - że w edukacji, w wychowaniu najważniejszą rzeczą jest rodzina, że w sercu dziecka rodzą się ideały. Dużo uwagi poświęcał rodzinie i wychowaniu w rodzinie. To, co dziecko zdobywa na kolanach matki czy ojca, jest bardzo wartościowe i często determinuje całe życie. Od tego można potem odejść na jakiś czas, ale do tego się wraca, bo to jest jakimś punktem odniesienia. Ważne więc, aby rodzice przekazali dziecku te prawdy wiary i żeby dziecko widziało równocześnie przykład. Byłem m.in. postulatorem beatyfikacji s. Sancji - serafitki z Poznania, urodzonej w 1910 r., zmarłej bardzo młodo (32 lata) w roku 1942, która oddała życie za jeńców uwięzionych przez Niemców. Pod koniec życia wstąpiła do Zakonu Serafitek. Przed śmiercią wyznała, że jej kierownikiem duchownym był rodzony ojciec. Chyba to jest wielką rzadkością, ale rzeczywiście ojciec czytał różne dzieła ascetyczne i przekazał tej dziewczynie miłość do modlitwy, do kontaktów z Panem Bogiem i w pewnym sensie stał się źródłem jej świętości.
Chciałbym również z tego wielkiego, bogatego przekazu Jana Pawła II pozostawić i tę drugą refleksję: bądźcie wychowawcami. Wychowywać człowieka to najpiękniejsze zadanie. Kształcenie, czy to na uniwersytecie czy w szkole, nie polega tylko na nauce zawodu czy umiejętności. Trzeba przede wszystkim wychować człowieka. Wiemy, że zdobycze nauki przyczyniły się do tego, że wojny stały się bardziej okrutne i rozwinął się terroryzm. To, czy nauka będzie służyć dobru, zależy od tego, kim jest człowiek i jak chce wykorzystać zdobytą wiedzę. Dlatego trzeba wychować człowieka od dzieciństwa w rodzinie. Bardziej niż słowami dokonuje się to przykładem. Dziecko włącza się w mentalność życia rodziny. Jan Paweł II mówił o tym bardzo często. Wiele mówił i pisał o rodzinie. Życzę wam, aby postać Jana Pawła II, naszego wielkiego Rodaka, stała się natchnieniem, wezwaniem do modlitwy, wezwaniem do tego, aby przyczyniać się do wychowania drugiego człowieka na wszystkich poziomach, począwszy od dzieciństwa. Czasem wychowuje nawet przyjaciel. Starajmy się być twórcami dobra w świecie”.

Tekst homilii, zatytułowanej „Wezwanie do głębszego przeżywania Eucharystii w spuściźnie Jana Pawła II”, wygłoszonej przez kard. Zenona Grocholewskiego podczas Mszy św. 10 czerwca br. na placu katedralnym w Łodzi, jest dostępny na stronie archidiecezji: www.archidiecezja.lodz.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Tomasz z Akwinu

[ TEMATY ]

wspomnienia

św. Tomasz z Akwinu

pl.wikipedia.org

Witraż z kościoła św. Patryka w Ohio, "Św. Tomasz z Akwinu rozmawia z Ukrzyżowanym Jezusem"

Witraż z kościoła św. Patryka w Ohio, Św. Tomasz z Akwinu rozmawia z Ukrzyżowanym Jezusem
Urodził się około 1225 r. w Roccasecca jako syn hrabiego Akwinu. Przebywał w klasztorze na Monte Cassino w latach 1230 – 39, gdzie był wychowywany przez swojego wuja, który pełnił obowiązki opata. Podczas studiów w Neapolu został przyjęty do dominikanów. Jego rodzeni bracia nie chcieli pogodzić się z tą decyzją i uwięzili Tomasza. Został jednak uwolniony przez swoją siostrę i przybył do Paryża. Tu studiował pod kierunkiem Alberta Wielkiego. W 1256 r. razem z Bonawenturą został powołany do grona magistrów i zaczął publicznie nauczać teologii.
CZYTAJ DALEJ

Franciszek będzie pierwszym papieżem, który odwiedzi włoskie miasto filmowe Cinecittà

2025-01-28 16:56

[ TEMATY ]

Włochy

papież Franciszek

PAP/EPA/ANGELO CARCONI

Słynne włoskie studia filmowe Cinecittà w Rzymie były już miejscem powstawania kilku filmów o papieżach. Teraz to filmowe miasteczko odwiedzi głowa Kościoła katolickiego. 17 lutego br. Franciszek spotka się tam z przedstawicielami świata sztuki i kultury w ramach Roku Świętego. Jest to pierwsza wizyta papieża w Cinecittà.

Franciszek jest pierwszym papieżem, który odwiedził włoskie miasto filmowe Cinecittà88-letni papież z Argentyny jest miłośnikiem klasycznego powojennego kina włoskiego. Dramaty: „Rzym, miasto otwarte” Roberto Rosselliniego i „La Strada” Federico Felliniego należą do ulubionych filmów papieża. Jako dziecko i nastolatek często odwiedzał z rodziną kino w Buenos Aires, oglądając m.in. filmy włoskiego neorealizmu.
CZYTAJ DALEJ

14 scen pamięci

2025-01-28 21:27

Paweł Stachnik

    W Muzeum Armii Krajowej w Krakowie w czwartek 23 stycznia odbyło się otwarcie prezentacji czasowej pt. „14 scen pamięci. W 80. rocznicę uwolnienia więźniów KL Auschwitz”.

Z okazji przypadającej w tym roku 80. rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu KL Auschwitz Muzeum AK przygotowało niezwykłą ekspozycję. W przestrzeni wystaw czasowych pokazuje 14 plastycznych makiet przedstawiających sceny z życia więźniów obozów koncentracyjnych. Makiety powstały kilkanaście lat po wojnie na podstawie wspomnień dwóch krakowian więzionych podczas wojny w hitlerowskich kacetach.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję