- Wczoraj poprosiliśmy księży, aby bardzo restrykcyjnie przestrzegali ograniczeń wprowadzonych przez rząd w związku ze stanem zagrożenie epidemicznego, a jednocześnie prosiliśmy wiernych, aby pomogli księżom i by skorzystali z dyspensy, której udzielił abp Józef Kupny i dzisiaj pozostali w domach. Poprosiliśmy, by uczestniczyli w Eucharystii za pomocą radia, telewizji, internetu i w ten sposób łączyli się ze wspólnotą Kościoła. Jest to rzeczywiście sytuacja nadzwyczajna – podkreśla rzecznik metropolity wrocławskiego, ale dodaje, że Kościół musiał mądrze i zdecydowanie odpowiedzieć na apel rządzących i specjalistów podejmujących trud zapobiegania rozprzestrzeniania się koronawirusa.

Ks. Kowalski podaje też przykładowe dane frekwencji na Mszach świętych w kościołach archidiecezji wrocławskiej.

- W katedrze wrocławskiej na Mszy św. o godz. 8.30 było 27 osób, o godz. 10.00 – a jest to taka godzina, która gromadzi zazwyczaj kilkaset osób – dziś było 13 wiernych. To pozwalało, aby usiedli w dużej odległości od siebie, pozwalało, aby znak pokoju przekazali sobie skinieniem głowy, jednocześnie wszyscy wierni przyjmowali Komunię św. na rękę – mówi rzecznik.

- Z informacji, które zebrałem z parafii wynika, że największa liczba wiernych przychodziła na poranne, pierwsze Msze św., w kościołach, natomiast nie dostałem sygnału, aby gdziekolwiek ilość obecnych przekroczyła wymagane w rozporządzeniu metropolity 50 osób – mówi ks. Kowalski. Dodaje też, że wszyscy musimy być świadomi duchowego trudu, z którym wiąże się podporządkowanie się decyzjom władz świeckich i kościelnych.

- Jest to dla nas sytuacja nadzwyczajna coś zupełnie nowego, ale być może ten niecodzienny post eucharystyczny pozwoli nam uświadomić sobie wartość Mszy św., Eucharystii w życiu człowieka wierzącego. Wierzę w to, że takie przeżywanie niedzieli sprawi, że ludzie zapragną słuchać Słowa Bożego.

- Najważniejsze – podkreśla rzecznik - musimy mieć świadomość, musimy bardzo mocno w to wierzyć, że świat nie wymknął się Panu Bogu spod kontroli, wszystko jest w rękach Boga.