Ustawa weszła w życie w niedzielę. Przewiduje m.in. możliwość wprowadzenia zdalnej pracy w czasie kwarantanny lub nadzoru epidemiologicznego w związku z podejrzeniem koronawirusa, czy wypłatę zasiłków dla rodziców za czas zamknięcia m.in. szkół czy przedszkoli.
Ustawa wprowadza szereg zmian w przepisach, m.in. w Prawie Oświatowym. Zgodnie z nią, w przypadkach uzasadnionych nadzwyczajnymi okolicznościami zagrażającymi życiu lub zdrowiu dzieci i młodzieży minister edukacji może w drodze rozporządzenia czasowo ograniczyć lub zawiesić funkcjonowanie szkół i przedszkoli na terenie całego kraju lub jego części, uwzględniając stopień zagrożenia na danym obszarze.
W uzasadnionych przypadkach minister edukacji w drodze rozporządzenia może również wyłączyć stosowanie niektórych przepisów Prawa Oświatowego, ustawy o systemie oświaty oraz ustawy o finansowaniu zadań oświatowych w odniesieniu do wszystkich lub niektórych jednostek systemu oświaty. Możliwe będą więc m.in. zawieszenie postępowania rekrutacyjnego, oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów oraz przeprowadzania egzaminów, a także zmiana organizacji roku szkolnego i organizacji pracy szkół i przedszkoli. Minister będzie mógł również wprowadzić odrębne unormowania, tak aby zapewnić prawidłową realizację celów i zadań szkół i przedszkoli.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Obserwowane w ostatnich dniach przypadki zawieszania zajęć w szkołach, m.in. w Rybniku, Cieszynie i Poznaniu, są wprowadzane na podstawie obowiązującego od 2002 roku rozporządzenia ministra edukacji w sprawie bezpieczeństwa i higieny w publicznych i niepublicznych szkołach i placówkach. Zgodnie z nim dyrektor za zgodą organu prowadzącego może zawiesić zajęcia, jeśli na danym terenie wystąpiły zdarzenia, które mogą zagrozić zdrowiu uczniów.
We wtorek podczas konferencji prasowej minister edukacji, Dariusz Piontkowski mówił, że dyrektorzy szkół, powinni obserwować sytuację w ich miejscowości i w sytuacji ewentualnego zagrożenia podejmować decyzję o zawieszeniu zajęć.
"Przypominamy oczywiście dyrektorom o zachowaniu podstawowych warunków higieny osobistej. Przypomnieliśmy o przepisach, które zobowiązują ich do tego, żeby w każdej szkole dostępne było mydło, środki czystości, tak, aby te podstawowe zalecenia ministra zdrowia, głównego inspektora sanitarnego wcielać w życie" - wskazał szef MEN.