Nasza redakcja odwiedziła grupę rekolektantów jeszcze w piątek, gdy po dniu pracy chętni zjeżdżali się do Garnierówki. Przy dużym stole pokarmelickiego refektarza zasiedli proboszcz parafii w Głębowicach ks. Jarosław Olejnik, prowadzący rekolekcje ks. Grzegorz Piątek SCJ i rekolektanci, którzy przyjechali z Wrocławia, Oławy, Kamiennej Góry, Niemczy i Lubina. W krótkiej prezentacji powtarzali, że codzienność kogoś, kto prowadzi firmę jest intensywna, absorbująca i daleka od duchowości.
- Można dużo robić i dużo zarabiać, a jednak nie być szczęśliwym. Trzeba się zatrzymać, wziąć oddech i rekolekcje to właśnie dają – mówił jeden z uczestników aktywny w branży motoryzacyjnej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Jestem pierwszy raz, ale będę starał się tak planować kalendarz, aby choć raz w roku „być na TALENCIE” – dzieliła się pani z branży farmaceutycznej.
Msza św., Adoracja Najświętszego Sakramentu, modlitwa Drogą Krzyżową, Różańcem, ale też czas na spacer, dobra kawę i spowiedź wypełniały dni w Garnierówce.
W konferencjach dla przedsiębiorców ks. Piątek przypominał, że świętość nie jest zależna od wykonywanego zawodu, ale jest powszechnym powołaniem dla każdego z nas.
- pierwszym mówiącym jest Pan Bóg, to On powinien wieść prym w naszych modlitwach. Rekolekcje są po to, aby zatrzymać się i posłuchać co ma nam do powiedzenia – mówił.
Reklama
W rozważaniach wykorzystywał terminy z zakresu biznesu i handlu, opisując życie duchowe sięgał po metafory z dziedzin znanych przedsiębiorcom.
- Świętość jest towarem rzadkim – mówił – a form świętości jest dokładnie tyle, ile jest ludzi. Gdy rodzi się człowiek, rodzi się kolejny kandydat na świętego, Pan Bóg nie zamknął tej listy, nie ma limitu – wyjaśniał.
Zachęcał też, aby w czasie rekolekcji dać się zaprosić do dokonania zmian w sowim życiu, ale zawsze w oparciu do swojej sytuacji. Trzeba najpierw uczciwie zobaczyć kim jesteśmy i jakie są nasze zadania, a potem skorygować wady i błędy, grzechy wyznać. Ważne są obowiązki stanu i zawodu.
- Jeśli ktoś założył rodzinę, a chce z małżeństwa zrobić klasztor, to popełnia błąd.. jeśli rzemieślnik który prowadzi warsztat, zatrudnia ludzi, spędza pół dnia w kościele zamiast w swoim warsztacie, to popełnia błąd. Musimy odczytywać co jest dla nas – mówił duszpasterz.
W rozważaniu odniósł się też do adhortacji apostolskiej papieża Franciszka „Gaudete et exsultate”, w której papież zachwyca się świętymi z sąsiedztwa, czyli takimi, którzy niby na co dzień niczym się nie wyróżniają, nie dokonują spektakularnych przełomów i zmian, a jednak są dobrzy i cichą dobrocią dyskretnie zmieniają świat na tyle skutecznie, że gdy odchodzą czujemy dotkliwy brak.
- To niby klasa średnia, żadni sztandarowi świeci, a jednak wy, przedsiębiorcy, najlepiej wiecie jak ważna jest w społeczeństwie klasa średnia – mówił ks. Piątek.
Reklama
Odniósł się też do zabieganego rytmu życia ludzi, którzy prowadzą firmy, zarabiają pieniądze i dają szansę zarabiać innym, stwarzając dla nich miejsca pracy, a na długą listę codziennych obowiązków wpisują modlitwę, adorację, czy eucharystię w powszedni dzień.
- Nie powinniśmy martwić się tym, że jesteśmy zaangażowani – zaangażowania to nie są rozproszenia. Uczmy się raczej być darem dla innych, wtedy działamy wg zasad ewangelicznej ekonomii: owocuje to, co jest oddane. Ofiarowanie pieniędzy z czystą intencją sprawia, że otrzymujemy więcej, choć nie od razu jest to widoczne – wyjaśniał.
Zachęcając do budowania trwałej relacji z Bogiem i zapraszania Go do swoich spraw zawodowych o. Grzegorz przypomniał za cytowanym przez Franciszka Leonem Bloyem, że „na świecie istnieje tylko jeden smutek: nie być świętym”.
Duszpasterstwo Przedsiębiorców i Pracodawców „TALENT” istnieje do 20 lat i działa w 30 miastach Polski. Prowadzone jest przez Księży Najświętszego Serca Pana Jezusa. Grupą docelową są przedsiębiorcy, menedżerowie, średnia i wyższa kadra zarządzająca, osoby odpowiedzialne za zatrudnianie pracowników. Siedzibą duszpasterstwa jest Kraków, funkcję koordynatora pełni ks. Grzegorz Piątek SCJ.