Obecny rok duszpasterski obchodzony jest w naszej Ojczyźnie pod hasłem: „Przypatrzmy się powołaniu naszemu”. Księża Biskupi nawiązują nim do słów św. Pawła z jego Listu do Koryntian (1 Kor 1, 26). Prawdą jest, że rodzice są pierwszymi nauczycielami i katechetami dla swoich dzieci. Oznacza to, że właśnie oni powinni pomóc odkryć swoim dzieciom ich życiowe powołanie. W tym niełatwym zadaniu wspieracie ich Wy - Drodzy Nauczyciele i Wychowawcy! - napisał w zaproszeniu na III Diecezjalną Pielgrzymkę Katechetów i Nauczycieli do Barda bp Ignacy Dec. - Znacie bowiem swoich uczniów, z którymi spotykacie się niemal każdego dnia w szkole. Może właśnie dlatego Wasza pomoc w odczytaniu przez dzieci, a zwłaszcza młodzież ich życiowego powołania jest nieodzowna.
Zadaniem katechezy jest kształtowanie postaw religijnych wyrażających się w codziennym życiu człowieka, który powinien odkryć i kroczyć drogą wyznaczonego przez Boga powołania. Jakże ważna jest przy tym świadomość własnego powołania nauczyciela, wychowawcy i katechety. Tylko bowiem ten, kto jest przekonany o słuszności wyboru własnej drogi życiowej będzie potrafił pomagać ją odkryć innym - przekonywał bp Dec.
- Bardzo dziękuję Wam za wypełnianie realizowanego przez Was powołania katechetycznego i nauczycielskiego w niełatwych dziś warunkach. Ci, którzy odpowiedzieli na zaproszenie Księdza Biskupa mogli wziąć udział we wspólnej Eucharystii sprawowanej pod przewodnictwem Biskupa Świdnickiego 21 kwietnia w sanktuarium w Bardzie. Specjalną konferencję pt. „Rola katechety w odkrywaniu powołania katechizowanych” - wygłosił bp prof. dr hab. Andrzej Siemieniewski z Wrocławia. O świeckich katechetach rozmawialiśmy z ks. dr Markiem Korgulem, wikariuszem biskupim ds. katechezy. - W diecezji są trzy grupy katechetów: księża, którzy z natury rzeczy są powołani przez Pana Boga i Kościół, aby iść i nauczać. Kapłanów wspierają w tym dziele siostry zakonne, mamy czterdzieści sióstr zakonnych katechetek - wylicza Ksiądz Marek, oraz, co może być zaskoczeniem, prawie trzystu świeckich katechetów. Jeżeli więc mamy 163 kapłanów i ojców zakonnych uczących katechezy, to katechetów świeckich jest dwa razy tyle. Tak więc w bardzo wydatny sposób świeccy wspierają katechetyczne dzieło Kościoła. Są odpowiednio przygotowani do prowadzenia takich zajęć. Taką uczelnią, która przygotowuje do tej roli i daje im pełne kwalifikacje jest Papieski Fakultet Teologiczny we Wrocławiu. Nasi katecheci są absolwentami tej uczelni ewentualnie diecezjalnych kolegiów teologicznych, które były we Wrocławiu, Legnicy, Jeleniej Górze i w Wałbrzychu. Pod względem kwalifikacji zawodowych katecheci spełniają wszystkie wymogi stawiane przez władze świeckie. Ich kwalifikacje odpowiadają wymogom określonym przez Konferencję Episkopatu Polski w porozumieniu z Ministrem Edukacji. Świecki katecheta, żeby mógł uczyć w szkole musi otrzymać pisemne, imienne skierowanie
od Biskupa. Biskup udziela również misji kanonicznej. Każdy kapłan otrzymuje je wraz z dekretem przydzielającym na daną parafię, natomiast świecki katecheta otrzymuje specjalną misję do nauczania religii. O ile skierowanie do szkoły może być dane na czas określony lub nieokreślony, o tyle misja jest udzielana świeckim katechetom zawsze na czas określony maksymalnie na pięć lat. Po upływie tego czasu - wyjaśnia ks. dr Marek Korgul, jest przedłużana jeśli katecheta spełni określone warunki, głównie stawiamy wymagania od strony formacyjnej. Katecheci są zobowiązani do ciągłej formacji duchowej i intelektualnej, od strony oświatowej to się nazywa doskonaleniem zawodowym. Natomiast my zobowiązujemy katechetów do uczestnictwa w rekolekcjach, w dniach skupienia i we wszystkich spotkaniach, które organizuje Kuria. Katecheci podlegają przede wszystkim Kościołowi, gdyby nie skierowanie nie mogliby być zatrudnieni w szkołach. Z chwilą zatrudnienia podlegają dyrektorowi szkoły, który sprawuje również pieczę nad właściwą dydaktyką zajęć. Nadzór merytoryczny sprawują specjalni wizytatorzy katechetyczni powołani przez Księdza Biskupa. Zgodnie z rozporządzeniem z 1992 r. i późniejszymi zmianami świeccy katecheci z chwilą zatrudnienia w szkole nabywają wszystkie prawa i obowiązki przysługujące każdemu nauczycielowi. Jedną zasadniczą różnicą wynikającą z obowiązującego prawa jest to, że katecheci nie mogą być wychowawcami klas. Nad tym ubolewamy i my, i dyrektorzy szkół, którzy chętnie widzieliby w takiej roli katechetów. Dzisiaj wygasły również emocje związane z powrotem religii do szkół. Jan Paweł II podczas wizyty we Włocławku powiedział, że „osobiście bardzo cieszy się z tego, że lekcje religii wróciły do polskich szkół,
ponieważ w programie kształtowania młodego pokolenia daje pełen obraz rzeczywistości...”. Religia w szkole to również wygoda dla rodziców, którzy nie muszą dodatkowo angażować się w prowadzanie dzieci. Dla dzieci to również możliwość brania udziału w wielu różnych zajęciach pozalekcyjnych, do których mają pełne prawo. Katecheza ze swoim programem, swoimi celami jest szczęściem dla szkoły. Wychowuje do miłości, do uczciwości i życia w prawdzie, wzajemnej pomocy, tolerancji i otwartości. Te plusy dostrzegają dyrektorzy szkół i grono pedagogiczne. To, co najważniejsze w katechezie, to przede wszystkim przybliżenie do Chrystusa - podkreśla ks. Marek Korgul.
Pomóż w rozwoju naszego portalu