Beata Moskal-Słaniewska: - W sobotę 14 kwietnia rozpoczęła się peregrynacja, czyli wędrówka obrazu Jezusa Miłosiernego po diecezji świdnickiej. Jaki jest cel wędrówki obrazu po diecezji? Co ma to spowodować? Jakie wywołać reakcje u wiernych?
Ks. Emilian Sigel: - O tym pięknie mówił sam bp Ignacy Dec w liście do wiernych na Wielki Post. Myślę, że warto przypomnieć jego słowa. „Na progu czwartego roku istnienia naszej diecezji podejmujemy dzieło, które ma w szczególny sposób otworzyć nas na miłosierdzie Boże i usposobić nas do przyjmowania postawy miłosierdzia wobec bliźnich. Ma to być także nasza odpowiedź na apel Ojca Świętego Jana Pawła II do zgłębiania tajemnicy Bożego miłosierdzia. Z jednej strony zechcemy uświadomić sobie, jak wielkie jest wobec nas Boże miłosierdzie, jeszcze bardziej się na nie otworzyć, a z drugiej strony zechcemy podjąć bogatszą praktykę miłosierdzia wobec braci i sióstr: w czynach, słowach i modlitwie”.
- Jak wygląda sam przebieg peregrynacji, jak konkretnie przebiega dzień w parafii, którą odwiedza obraz?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Peregrynacja w diecezji świdnickiej trwać będzie blisko trzy lata. W każdej parafii obraz spędzi kilka dni, a towarzyszyć temu będą specjalne nabożeństwa i rekolekcje. Ich przygotowaniem zajmują się księża pallotyni, do których i ja należę.
Reklama
- Dlaczego wybór bp. Ignacego Deca padł akurat na pallotynów?
- We wszystkich dziełach swoich dobry i miłosierny Bóg „posługiwał” się człowiekiem. Można by wprost powiedzieć, że potrzebował człowieka, aby człowiekowi usługiwać. Stowarzyszenie Apostolstwa Katolickiego (SAC) to nazwa zgromadzenia zakonnego księży i braci pallotynów, które od 100 lat jest obecne na ziemiach polskich i w polskim Kościele. Pallotyni - taka jest potoczna, najbardziej rozpowszechniona nazwa zgromadzenia - szczególnie znani są z drukarni Pallottinum. Nasze publikacje to m.in. Biblia Tysiąclecia, mszały, brewiarz, księgi liturgiczne, dokumenty Kościoła i papieża oraz wiele innych. Poprzez te publikacje obecni jesteśmy we wszystkich kościołach, kaplicach i milionach domów w naszym kraju. Ale zgromadzenie jest także znane z działalności apostolskiej, misyjnej i rekolekcyjnej. Stąd taka decyzja bp. Ignacego Deca.
- Po diecezji wędrować będzie specjalnie przygotowana kopia obrazu...
- Kopia ta została uroczyście poświęcona w Sanktuarium w Łagiewnikach w obecności pielgrzymów z diecezji świdnickiej. Następnie przewieziono ją do Świdnicy, do katedry. To rozpoczęły się uroczystości związane z peregrynacją. Zawsze jest tak, że diecezja organizująca peregrynację obrazu zamawia jego kopię, oryginał zaś nie opuszcza swojego sanktuarium.
- Jakie są doświadczenia Księdza w organizacji peregrynacji? Czy dotyczą one tylko obrazu Jezusa Miłosiernego?
- Osobiście od wielu już lat głoszę orędzie miłosierdzia Bożego nie tylko na polskiej ziemi, ale może warto zaznaczyć, że ta Polska - szczególnie umiłowana przez Chrystusa - jest wielką miłością i terenem, skąd ma promieniować miłosierdzie Zbawiciela. Dlatego z terenu naszej Ojczyzny przewędrowałem z dwoma moimi towarzyszami pallotynami diecezje: włocławską, toruńską, ełcką, pelplińską, a ostatnie lata niemal całą diecezję gdańską, gdzie w każdej parafii obraz gościł cały tydzień i był to tydzień Misji. Świdnica - moje rodzinne miasto - i cała diecezja świdnicka jest kolejną ziemią żyzną, gdzie wzejdzie owoc miłości miłosiernej na niwie nowego Kościoła, pośród tego kochanego ludu. Mówię to z wielką wiarą w naszych diecezjan i ufnością w Bożą łaskę, która została potwierdzona samym powstaniem diecezji, wyróżnieniem naszego miasta i pragnieniem nawiedzenia, czyli spotkania wszystkich ludzi. Nie można przecież tego zlekceważyć, ani zmarnować. I niech przestrogą będzie żal wypowiedziany przez Zbawiciela do św. Faustyny: „Jestem po to, by udzielać ludziom łaski. Ludzie potrzebują Mojej łaski, żeby żyć, ale ludzie nie chcą i wcale o nią nie proszą”.