Reklama

Z pokorą przyjmować cierpienie

Niedziela sosnowiecka 16/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Piotr Lorenc: - Od wielu lat dba Pani o formację członków oddziału Akcji Katolickiej w parafii św. Jadwigi Śląskiej w Będzinie. Znane i cenione są Pani autorskie wieczory refleksji i zadumy, skłaniające do medytacji i przemyśleń...

Anna Hepner: - Osobista formacja członków AK należy do naszych podstawowych obowiązków. Nie można podejmować żadnych działań, jeżeli członkowie nie tworzą dojrzałej, rozmodlonej wspólnoty. Będąc prezesem POAK miałam nadzieję, że organizując wieczory refleksji i zadumy przyczyniam się do pogłębienia naszej formacji. Dziś już o formację dba nowy prezes, ale ja od czasu do czasu piszę scenariusze takich wieczorów.

- Ojciec Święty Jan Paweł II, zwracając się do uczestników III Międzynarodowego Forum AK w Watykanie nazwał działania AK „misją pokornych sług jedności ludu Bożego”...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Istotnie, to wielka odpowiedzialność. Sam Bóg obdarza nas łaską, daje powołanie i zdolności do pełnienia tej misji w Kościele Chrystusowym. Każdy członek AK winien pamiętać to wezwanie, być mu wiernym. W naszej pracy nie może być miejsca na jakieś osobiste korzyści, na wchodzenie w jakiekolwiek układy. Jedynym układem jest służba prawdzie, rozumiana jako misja. A misja - to pokora, to ukazywanie Boga drugim.

- Czym zatem jest pokora?

- Pokora jest prawdą o sobie samym, o naszym miejscu w rodzinie, we wspólnocie, w Kościele. Jest to cnota głęboko chrześcijańska, niedoceniana, często błędnie rozumiana. Budzi skojarzenia niewłaściwe, upokarzające, przeciwne godności ludzkiej. Kojarzy się z małodusznością, z poczuciem niższości - a to są wady. Pokora - to życie w prawdzie. Jest ona przeciwieństwem głęboko tkwiącej w człowieku skłonności do zarozumiałości i pychy, bo niestety natura nasza jest skażona egoizmem. Musimy kontrolować swoje postępowanie. Cóż znaczą nasze słowa czy przepiękne wizerunki Chrystusa przekazywane drugim, jeżeli ludzie - w nas, w naszym codziennym życiu nie będą dostrzegać dobra, życzliwości, ofiarności, miłości, umiejętności przebaczania i bezinteresowności. Chcąc mówić o Bogu, musimy Bogiem żyć. Ponosimy odpowiedzialność za swoje czyny. To, co dobre należy rozwijać, to co w nas złe starać się zwalczać. Musimy patrzyć na siebie i umieć obiektywnie się oceniać. To bardzo trudne.

Reklama

- Podstawą jest pokora wobec Boga...

- Pokora wobec Stwórcy jest otwarciem się na Bożą Tajemnicę, na objawiającą się w świecie nieskończoną mądrość, wszechmoc, piękno. Pokora jest widzeniem siebie i świata w kategoriach Bożego daru. Nasze życie, talenty, świat na którym żyjemy, to dar od Boga i naszych rodziców. Otwarcie się na prawdę w poznawaniu Boga i świata jest pokorą wiary i pokorą umysłu. Jest to poczucie naszej ludzkiej słabości i grzeszności w obliczu nieskończonej świętości Boga.

- Jak zatem przełożyć tę cnotę na praktykę życia codziennego?

- Winniśmy w pierwszym rzędzie widzieć dobro drugich, cenić ich wartość, godność i kompetencję. Należy też zachowywać ostrożność w krytycznej ocenie postępowania drugich osób, gdyż można się pomylić, być stronniczym. Pod wpływem emocji czy urazów można łatwo dopatrywać się u drugich złych intencji, niesprawiedliwie osądzać, przypisywać innym swoje własne błędy, przerzucać na nich swoje własne winy. Pokora, czyli duch prawdy umożliwia ciągłe korygowanie naszych opinii o drugich i ułatwia dyskrecję, by nie szkodzić innym przez publiczne krytyki i obmowy. Pokora wobec drugich, czyli prawda złączona z miłością sprawia, że nasz kontakt z ludźmi nabiera cech łagodności, zrozumienia, prostoty, naturalności, bezpośredniości i szczerości. Człowiek pyszny zamyka się na prawdę. Wzorem pokory chrześcijańskiej jest dla nas Jezus Chrystus: „Uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych”.

- Drugim ważkim motywem w podejmowanych przez Panią rozważaniach jest cierpienie. Jak to zagadnienie stara się Pani ukazać?

- Staramy się zrozumieć i uwierzyć, że wszystko, co nas spotyka ma znaczenie. Jeśli nie w tym życiu doczesnym, to w wieczności. Przeżywane większe lub mniejsze doświadczenia choroby, cierpienia, bólu, nieszczęścia czy też rodzinnych problemów, powodują, że człowiek w swoim dramacie często oddala się od Boga, nie mogąc pogodzić się z tym, czego doświadcza. Tymczasem choroba, krzyż, cierpienie przyjęte z pokorą zmieniają nasze życie. Tak naprawdę - są dla nas łaską, bo przeżycia powodują, że usuwamy w cień to, co nieistotne, a zaczynamy dostrzegać to, co prawdziwe. Dostrzegamy Boga.

- Jak więc przyjmować cierpienie?

- Cierpienie winniśmy przyjmować jak list, który jedynie dla nas jest przeznaczony. List, który stara się nam przekazać, że choroby, nieszczęścia, cierpienia - to słabość próbująca naszą moc. Bóg oczekuje od nas duchowej dojrzałości. Dojrzałość ta polega na przyjmowaniu tego, co nam zsyła. Sam Chrystus powiedział: „Ojcze, jednak nie moja Wola, lecz Twoja niech się stanie”. Dlatego musimy ufać Bogu bez względu na sytuację, w jakiej się znajdujemy i nie uzależniać swojej wiary od tego, czy życie nasze toczy się bez problemów, czy też pełne jest krzyży i cierpień. Powinniśmy z pokorą wypełniać Bożą Wolę. Musimy wierzyć, że każde cierpienie ma sens! Nie uciekajmy przed bólem, cierpieniem, krzyżem, choć wydaje się nie do zniesienia, bo to jest nasz ból i to my otrzymujemy od Boga siły, by sobie z nim poradzić. Nawet cierpienie związane z okresem starszego wieku można uczynić darem dla swych dorosłych dzieci i dla wnuków, darem dla wspólnoty, Kościoła, Ojczyzny. Niech słowa Psalmu 55 będą dla nas siłą, mocą i nadzieją: „Zrzuć swą troskę na Pana, a On cię podtrzyma”.

2007-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

[ TEMATY ]

Nakazane święta kościelne

Karol Porwich/Niedziela

Publikujemy kalendarz uroczystości i świąt kościelnych w 2024 roku.

Wśród licznych świąt kościelnych można wyróżnić święta nakazane, czyli dni w które wierni zobowiązani są od uczestnictwa we Mszy świętej oraz do powstrzymywania się od prac niekoniecznych. Lista świąt nakazanych regulowana jest przez Kodeks Prawa Kanonicznego. Oprócz nich wierni zobowiązani są do uczestnictwa we Mszy w każdą niedzielę.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian, żołnierz, męczennik

[ TEMATY ]

św. Florian

Archiwum OSP Kurów

CZYTAJ DALEJ

Niech miłość do Maryi będzie sprawdzianem polskiego ducha

2024-05-03 23:18

Karol Porwich / Niedziela

- Maryja Królowa Polski, to tytuł, którym określił Bogarodzicę 1 kwietnia 1656 r. król Jan Kazimierz podczas ślubów lwowskich, by dramatyczne wówczas losy Ojczyzny i Kościoła powierzyć jej macierzyńskiej opiece, przypomniał na rozpoczęcie wieczornej Mszy św. w intencji archidiecezji częstochowskiej o. Samuel Pacholski, przeor Jasnej Góry. Wieczorna Eucharystia pod przewodnictwem abp Wacława Depo, metropolity częstochowskiego oraz Apel Jasnogórski z udziałem Wojska Polskiego zwieńczyły uroczystości trzeciomajowe na Jasnej Górze. Towarzyszyła im szczególna modlitwa o pokój oraz w intencji Ojczyzny.

Witając wszystkich zebranych o. Samuel Pacholski, przypomniał, że „Matka Syna Bożego może być i bardzo chce być także Matką i Królową tych, którzy świadomym aktem wiary wybierają ją na przewodniczkę swojego życia”. Przywołując postać bł. Prymasa Stefana Wyszyńskiego, który tak dobrze rozumiał, że to właśnie Maryja jest Tą, „która zawsze przynosi człowiekowi wolność, wolność do miłowania, do przebaczania, uwolnienie od grzechu i każdego nieuporządkowania moralnego”, zachęcał wszystkich, by te słowa stały się również naszym programem, który będzie pomagał „nam wierzyć, że zawsze można i warto iść ścieżką, która wiedzie przez serce Królowej”.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję