Reklama

Audiencje Ogólne

Franciszek podkreślił duchowe znaczenie pustyni

O duchowym znaczeniu pustyni, jako miejscu spotkania ze Słowem Bożym, ekologii serca, modlitwy, odkrywania tego, co istotne, samotności oraz drogi miłości wobec najsłabszych mówił Ojciec Święty podczas dzisiejszej audiencji ogólnej w Watykanie. W swojej katechezie papież nawiązał do rozpoczynającego się wraz ze Środą Popielcową okresu Wielkiego Postu. Jego słów na placu św. Piotra wysłuchało dziś około 12 tys. wiernych.

[ TEMATY ]

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Oto słowa papieskiej katechezy w tłumaczeniu na język polski:

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dzisiaj, w Środę Popielcową rozpoczynamy okres Wielkiego Postu, czterdziestodniową drogę ku Wielkanocy, będącą centrum roku liturgicznego i wiary. Jest to pielgrzymowanie podążające drogą Jezusa, który na początku swojej posługi przez czterdzieści dni usunął się na pustynię, aby modlić się i pościć, będąc kuszonym przez diabła. Chciałbym wam dzisiaj powiedzieć właśnie o duchowym znaczeniu pustyni: co duchowo oznacza pustynia dla nas wszystkich, także nas mieszkających w miastach.

Reklama

Wyobraźmy sobie, że jesteśmy na pustyni. Pierwszym wrażeniem byłoby dostrzeżenie, że jesteśmy otoczeni wielką ciszą: żadnych hałasów oprócz wiatru i naszego oddechu. Zatem pustynia jest miejscem oderwania się od otaczającego nas zgiełku. To nieobecność słów, by uczynić miejsce dla innego Słowa, Słowa Boga, które muska nasze serca jak łagodny powiew (por. 1 Krl 19, 12). Pustynia jest miejscem Słowa z dużej litery. Istotnie w Biblii Pan lubi z nami rozmawiać na pustyni. Na pustyni przekazuje Mojżeszowi „dziesięć słów”, dziesięć przykazań. A kiedy lud się od Niego odwraca, stając się jak niewierna oblubienica, Bóg mówi: „Oto ją wyprowadzę na pustynię, by przemówić do jej serca (...) A ona odpowie mi jak za dni swej młodości” (Oz 2, 16-17). Na pustyni słuchamy słowa Bożego, które jest jak łagodny dźwięk. Pierwsza Księga Królewska mówi, że słowo Boże jest jak „szmer łagodnego powiewu” (1 Krl 19, 12). Na pustyni odnajdujemy zażyłość z Bogiem, umiłowanie Pana. Jezus lubił usuwać się każdego dnia na miejsca pustynne, by się modlić (por. Łk 5, 16). Nauczył nas, jak szukać Ojca, który przemawia do nas w milczeniu. Nie jest łatwo zachować milczenie w sercu. Zawsze próbujemy spotykać się z innymi, rozmawiać, zachowując w sercu ciszę.

Reklama

Wielki Post to właściwy okres, by uczynić miejsce dla Słowa Bożego. Jest to czas, aby wyłączyć telewizor i otworzyć Biblię. To czas, by oderwać się od telefonu komórkowego i połączyć z Ewangelią. Kiedy byłem dzieckiem, nie było telewizji, ale był zwyczaj, by w Wielki Poście nie słuchać radia, bo jest to okres pustyni. Jest to czas, aby porzucić bezużyteczne słowa, paplanie, plotki, pogłoski i powiedzieć do Pana „Ty”, aby rozmawiać z Panem. Jest to czas, aby poświęcić się świętej ekologii serca, zrobić porządki w swym wnętrzu. Żyjemy w środowisku skażonym zbytnią przemocą werbalną, wieloma słowami obraźliwymi i szkodliwymi, wzmacnianymi przez sieć internetową. Dzisiaj się przeklina, tak jakby mówiło się „dzień dobry”. Jesteśmy zalewani pustymi słowami, reklamami, kłamliwymi przekazami. Nawykliśmy, by słyszeć wszystko o wszystkich, i grozi nam popadnięcie w światowość powodującą martwicę serca i nie ma bypassów, aby to wyleczyć. Jedynie milczenie. Trudno nam odróżnić głos Pana, który do nas mówi, głos sumienia, głos dobra. Jezus, wzywając do udania się na pustynię, zaprasza nas do słuchania tego, co się liczy, co ważne, co istotne. Diabłu, który go kusił, odpowiedział: „Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych” (Mt 4, 4). Podobnie jak chleb, bardziej niż chleb potrzebujemy Słowa Bożego, musimy rozmawiać z Bogiem: musimy się modlić. Ponieważ tylko przed Bogiem ujawniają się skłonności serca i dwulicowość duszy. Oto pustynia, miejsce życia, a nie śmierci, ponieważ dialog w milczeniu z Panem przywraca nam życie.

Spróbujmy jeszcze raz pomyśleć o pustyni. Pustynia jest miejscem tego, co istotne, jak już powiedziałem. Spójrzmy na nasze życie: jak wiele rzeczy bezużytecznych nas otacza! Gonimy za tysiącem rzeczy, które wydają się nam konieczne, a w rzeczywistości nimi nie są. Jakże dobrze byłoby nam wyzbyć się wielu spraw zbędnych, by odkryć na nowo to, co się liczy, by odnaleźć twarze ludzi wokół nas! Także w tej dziedzinie Jezus daje nam przykład poszcząc. Post to umiejętność rezygnacji z rzeczy próżnych, zbędnych, aby przejść do tego, co istotne. Pościmy nie tylko po to, by być szczuplejszymi. Post to szukanie tego co istotne, to szukanie piękna prostszego życia.

Wreszcie pustynia jest miejscem samotności. Także dzisiaj, w pobliżu nas jest wiele pustyń, wiele osób samotnych. Są to osoby samotne i opuszczone. Iluż ludzi ubogich i starych jest obok nas i żyje w milczeniu, nie robiąc wrzawy, usunięci na margines i odrzuceni! Mówienie o nich nie powoduje wzrostu oglądalności. Ale pustynia nas do nich prowadzi, do tych, którzy uciszeni proszą w milczeniu o pomoc. Tyle milczących spojrzeń, proszących nas o pomoc. Droga na wielkopostnej pustyni jest drogą miłości wobec najsłabszych.

Modlitwa, post, uczynki miłosierdzia: oto droga na pustyni wielkopostnej.

Drodzy bracia i siostry, głosem proroka Izajasza Bóg dał obietnicę: „Oto Ja dokonuję rzeczy nowej: ... Otworzę też drogę na pustyni” (Iz 43,19). Na pustyni otwiera się droga, która prowadzi nas od śmierci do życia. Wejdźmy z Jezusem na pustynię, a wyjdziemy z niej kosztując Paschy, mocy Bożej miłości, która odnawia życie. Przydarzy się nam, tak jak z owymi pustyniami, które na wiosnę zakwitają, sprawiając, że pąki i rośliny nagle kiełkują „znikąd”. Odwagi, wejdźmy na tę wielkopostną pustynię, idźmy za Jezusem na pustynię: wraz z Nim rozkwitną nasze pustynie. Dziękuję.

2020-02-26 12:29

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież wzywa do stanowczego opowiedzenia się za Bogiem na wzór męczenników

[ TEMATY ]

papież

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Do powierzenia się Bogu także w sytuacjach granicznych i na wzór męczenników stanowczego opowiedzenia się za Nim zachęcił papież podczas porannej Mszy św. sprawowanej w Domu Świętej Marty. Ojciec Święty przypomniał, że również dzisiaj jesteśmy świadkami prześladowania za wiarę. Ludzie ci są dla nas wzorem i zachęcają nas, byśmy zawierzyli siebie całkowicie Bogu - zaznaczył papież.
CZYTAJ DALEJ

Abp Polak: ks. Popiełuszko został zabity z nienawiści, bo żył Ewangelią i głosił prawdę

2024-10-20 15:30

[ TEMATY ]

Ewangelia

prawda

abp Wojciech Polak

Bydgoszcz

bł. ks. Jerzy Popiełuszko

Episkopat News

Abp Wojciech Polak

Abp Wojciech Polak

Ks. Jerzy Popiełuszko został zabity z nienawiści, bo żył Ewangelią, głosił prawdę, upominał się o sprawiedliwość i prawdę, o godność i wolność każdego człowieka - powiedział w niedzielę w Bydgoszczy prymas Polski, metropolita gnieźnieński abp Wojciech Polak.

Abp Polak przewodniczył mszy w kościele pod wezwaniem Świętych Polskich Braci Męczenników, gdzie przed 40 laty ks. Popiełuszko po raz ostatni w życiu odprawił mszę i wygłosił rozważania różańcowe.
CZYTAJ DALEJ

Głodujący w intencji ks. Olszewskiego dla niedziela.pl: nie dotrzemy do rządu przez ich skorupę serc i umysłów

2024-10-21 15:31

[ TEMATY ]

Ks. Michał Olszewski

Karol Porwich/Niedziela

Od lewej: Piotr Kalisz, Jan Karandziej, Stanisław Oroń,

Od lewej: Piotr Kalisz,  Jan Karandziej, Stanisław Oroń,

Każdy, kto toleruje przemoc i zło, jest winien temu złu! – tak o sprawie ks. Michała Olszewskiego mówi głodujący w jego intencji Jan Karandziej – członek Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża, od 1980 roku Komitetu Założycielskiego WZWWW.

14 października Jan Karandziej rozpoczął protest głodowy w siedzibie NSZZ Solidarność w Częstochowie. Dołączył do niego Stanisław Oroń, który był uczestnikiem strajku w Lokomotywowni i Węźle PKP Lublin w dniach 16-19 lipca 1980 r. oraz członkiem Komitetu Strajkowego. W rozmowie z portalem niedziela.pl podkreślają, dlaczego podjęli się takiego trudu. - Poruszyło mnie to, że pan Jan Karandziej zaczął głodówkę sam, postanowiłem więc dołączyć. Czekamy na następnych, chcemy ruszyć ludzkie sumienia – mówi pan Stanisław. Pan Jan dodaje: - Do rządu nie jesteśmy w stanie dotrzeć, zbyt gruba skorupa w sercach i umysłach, więc próbujemy w ten sposób ruszyć Polaków. Dziś ksiądz Olszewski i panie urzędniczki, jutro może to być każdy z nas. Stawajmy w obronie tych, którzy są krzywdzeni, nie bądźmy obojętni wobec przemocy i zła. Każdy, kto toleruje przemoc i zło, jest winien temu złu!
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję