Iwona Kosztyła: - 25 marca 1992 r. została erygowana diecezja rzeszowska. Pierwszym ordynariuszem został mianowany bp Kazimierz Górny. Biskupem pomocniczym został Ksiądz Biskup. Gdzie zastała Księdza Biskupa informacja o powstaniu diecezji rzeszowskiej?
Bp Edward Białogłowski: - W Rzeszowie, gdyż mieszkałem przy parafii farnej od 1989 r. O nowych szczegółach podziału administracyjnego diecezji w Polsce dowiedziałem się dzień wcześniej, podczas spotkania biskupów polskich w Gnieźnie. Tam zostały odczytane nazwiska mianowanych biskupów i terytoria nowych diecezji. Wcześniej wobec Nuncjusza wyraziłem wolę posługi jako biskup pomocniczy nowo powstałej diecezji rzeszowskiej.
- Od czego rozpoczęła się organizacja nowej diecezji?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Najważniejszym elementem było ogłoszenie tego faktu w katedrze 25 marca 1992 r. i przygotowanie ingresu bp. Kazimierza Górnego, nowo mianowanego ordynariusza diecezji rzeszowskiej, oraz sama uroczystość, która miała miejsce 11 kwietnia 1992 r. To także przygotowanie zarówno mieszkania przy katedrze, którą został kościół pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Rzeszowie, jak i pomieszczeń dla Kurii diecezjalnej, które znajdowały się w tamtejszym domu katechetycznym.
- Ksiądz Biskup pomagał Biskupowi Ordynariuszowi w zapoznaniu się z nowym terytorium i jego charakterystyką.
Reklama
- Mieszkałem i pracowałem na tym terenie od trzech lat jako biskup pomocniczy, a wcześniej jako kapłan przemyski. Znałem poniekąd zarówno poszczególne miejscowości, kapłanów tam posługujących, jak i specyfikę parafii. Nie znałem części przyłączonej z diecezji tarnowskiej. Od samego początku próbowaliśmy wspólnie z Biskupem Ordynariuszem podejmować zadania, jakie stały przed nową diecezją. Wymienić by można trzy główne: integrację duchową kapłanów i wiernych pochodzących z dwóch tradycji kościelnych - diecezji przemyskiej i tarnowskiej. Tworzenie swojej tożsamości, a ta polegała na wcielaniu w życie programu duszpasterskiego, który bp K. Górny zawarł w swoim liście inauguracyjnym, oraz budowanie diecezjalnych struktur duszpasterskich i ich zaplecza materialnego. Należy dodać, że w tym zakresie dużej pomocy udzieliły władze miasta Rzeszowa. Powoli powstawało zaplecze materialne nowej diecezji, bez którego nie byłoby możliwe sprawne funkcjonowanie.
- Wspomina Ksiądz Biskup o zapleczu materialnym, ale od samego początku zaczęły powstawać instytucje nowej diecezji.
Reklama
- Gdy mówimy o instytucjach, to pierwsza po Kurii diecezjalnej powołana została Caritas Diecezji Rzeszowskiej, która wyróżnia się w działaniach i pomysłach organizowania pomocy potrzebującym. Koordynuje działalność charytatywną w całej diecezji, w której podstawową rolę spełniają Parafialne Zespoły Caritas, oraz działalność głównych placówek: Ośrodka Wypoczynkowo-Rehabilitacyjnego w Myczkowcach i Centrum dla Osób Niepełnosprawnych w Rzeszowie, Warsztaty Terapii Zajęciowej i Środowiskowe Domy Pomocy Społecznej. Rok po utworzeniu diecezji bp Kazimierz Górny erygował Wyższe Seminarium Duchowne. Prace adaptacyjne budynku przy ul. Wetlińskiej rozpoczęły się w kilka dni po ogłoszeniu dekretu erekcyjnego seminarium. Przez kilka lat budynek dzisiejszego Seminarium służył jako hotel robotniczy Przedsiębiorstwa Budowlano-Montażowego w Rzeszowie. Ważną rolę pełni Instytut Jana Pawła II. To budynek-pomnik. Jest diecezjalnym wotum wdzięczności z okazji Wielkiego Jubileuszu Chrześcijaństwa dla upamiętnienia pontyfikatu Papieża Jana Pawła II i jego pobytu w Rzeszowie. Placówka zajmuje się m.in. popularyzacją katolickiej nauki społecznej, katolickich zasad etycznych. Mówiąc o instytucjach diecezjalnych, nie można zapomnieć o Muzeum Diecezjalnym, które zajmuje się gromadzeniem zabytków sztuki sakralnej, wyłączonych już z kultu, o Katolickim Radiu Via - i dużej roli, jaką w ewangelizacji pełni ta diecezjalna rozgłośnia. Do ważnych instytucji zaliczyć należy Dom Samotnej Matki, który na co dzień udziela pomocy potrzebującym kobietom, Poligrafię WSD w Rzeszowie, wreszcie jedną z ostatnio powstałych instytucji, jaką jest Dom Księży Seniorów. Wszystkie wymienione instytucje cały czas się doskonalą i posługują.
- 15 lat istnienia diecezji obfitowało w wiele wydarzeń. Które z nich można wymienić jako najważniejsze?
- Tych wydarzeń na różnych płaszczyznach było dużo i nie sposób wymienić wszystkich. Jeśli chodzi o wymiar materialny, to na pewno oddawanie każdego nowego dzieła było wydarzeniem zarówno dla diecezji, jak i poszczególnych grup czy społeczności. Ważnym wydarzeniem był ingres Biskupa Ordynariusza do katedry jako inauguracja życia diecezjalnego, poświęcenie ołtarza w WSD, koronacje na prawie papieskim figur i obrazów: w Dębowcu, rzeszowskiej katedrze, Chmielniku, Ropczycach czy Czudcu. Na pewno ważnym wydarzeniem był pierwszy proces beatyfikacyjny w diecezji ks. Władysława Findysza, kapłana z Nowego Żmigrodu. Istotnym wydarzeniem było nawiedzenie parafii przez obraz Matki Bożej Częstochowskiej czy I Synod Diecezji Rzeszowskiej.
- Mija 15 lat. Jakie zadania stoją teraz przed diecezją rzeszowską?
- To przede wszystkim kontynuowanie zadań duszpasterskich, które ściśle są związane z rodziną. W tym roku dotyczą one popularyzacji Biblii w rodzinach. Zachęcanie do jej czytania i życia jej nauką. To ciągła praca nad powołaniami, nie tylko tymi do życia duchownego, ale powołaniami do zaangażowania i działalności w licznych ruchach i stowarzyszeniach diecezji.
Reklama
- Diecezja istnieje od 15 lat. Czy mieszkańcy tworzą wspólnotę diecezjalną?
- Diecezję stanowią wierni. A tych dobrych wiernych nam na razie nie brakuje. Obserwuję dobrą współpracę między różnymi grupami z poszczególnych parafii. Nigdy nie brakuje ludzi na uroczystościach czy to o zasięgu dekanalnym, czy diecezjalnym. Przykładem może być pielgrzymka rzeszowska czy udział w rekolekcjach wakacyjnych. To może świadczyć o utożsamianiu się z diecezją.
- Czego Ksiądz Biskup życzy mieszkańcom diecezji?
- Przede wszystkim wiary. Bo ona jest darem, skarbem, pewnością. Pismo Święte mówi: „Jeśli jesteśmy z Bogiem, to któż przeciwko nam?”. Niech każdemu diecezjaninowi towarzyszy nadzieja i radość wypływająca z wiary.