Małoszów rolnictwem stoi
Reklama
Śnieg przyprószył staw, przydrożne wierzby już złotawe od wiosennych soków, widać obejścia i gospodarstwa Małoszowa i dość stromą drogę pod kościół, stojący na zadrzewionym wzniesieniu. Tuż za XVII-wiecznym, podworskim kościółkiem, nietypowo położony na zboczu, znajduje się parafialny cmentarz. Nic dziwnego, że każdy dobrze zna tę drogę pod górę: od maleństw przynoszonych przez rodziców, po starców, tuż przed ostatnią podróżą na przykościelny cmentarz. - Mnie zachwyciła ta pagórkowata okolica - mówi ks. Jan Wojcieszek, proboszcz w Małoszowie od 1999 r. - Zimą dokarmiam bażanty, które całym stadem podchodzą pod okna plebanii.
Ksiądz Proboszcz, wspominając początki pracy w parafii, przywołuje obrazki, które wówczas zaskoczyły go w nowym miejscu. - Pierwszy raz miałem okazję zobaczyć wykopki wiosną. To był pasternak, który, jak mi powiedziano, dobrze przechowuje się zimą. Zaskoczyły mnie też sterty wykopywanej marchwi. Gdy spytałem, ile jej wykopują, odpowiedziano: „Ponad 30 ton”.
Na urodzajnych, nieźle zagospodarowanych ziemiach uprawia się:zboża, ziemniaki, marchew, pietruszkę, cebulę, czosnek, buraki cukrowe i ćwikłowe, ogórki, cukinię, selery, kapustę pekińską, pasternak, tytoń. Parafia, licząca ok. 800 mieszkańców, utrzymuje się głównie z rolnictwa. Corocznie mają miejsce: poświęcenie pól w 10 miejscach parafii, dożynki i zbiórka płodów rolnych dla seminarium.
Do parafii Małoszów w dekanacie skalbmierskim należą miejscowości: Małoszów, Bolowiec, Głuchów, Gunów - Kolonia, Gunów - Wilków. Do Kielc przez Pińczów jest ok. 85 km, do Krakowa ponad 40.
Parafię w niektórych inicjatywach wspiera gmina, np. w zakresie budowy drogi do kościoła czy promowania pracy trzeźwościowej.
Budowanie wspólnoty
Parafia to dzieło duchowe i materialne. W ostatnich latach realizowane są prace przy kościele. Została wymieniona więźba dachowa, a kościół pokryto blachą miedzianą (dzięki zabiegom poprzednika, śp. ks. Bogusława Krupy, ofiarności parafian i solidnej pomocy miejscowych cieśli).
Ostatnio kościół został otynkowany wewnątrz. - W murach zostawiliśmy 11 ton piasku, cementu, emulsji ceresitu, miała powiedzieć pracująca tutaj ekipa. Wkrótce odbędzie się malowanie wnętrza, potem elewacja. Projekt i kosztorys są już gotowe.
Na pewno niełatwo prowadzić aktywne duszpasterstwo, gdy wspólnota się starzeje, a w parafii nie ma szkoły. Ale Małoszów wypracował sobie własne drogi. Dzieci i młodzież są w kościele - czy to za sprawą ministrantów, czy dzieci komunijnych, z których każde zasadziło tu własną tuję. Jest także Szkolna Róża Różańcowa dziewcząt i chłopców. Jej członkowie jednoczą się podczas modlitwy w Dniu Papieskim, programów przy szopce, czytania Pasji, procesji czy sprzątania kościoła.
W parafii są także „dorosłe” koła różańcowe. Tworzy się również wspólnota Rycerstwa Niepokalanej. I jest pielgrzymkowy duch. Corocznie odbywa się pielgrzymka na Jasną Górę - w 1. rocznicę Komunii św. dzieci i przed Adwentem, do Niepokalanowa i Morawicy - w ramach pielgrzymek diecezjalnych.
Zdaniem Księdza Proboszcza, wyzwaniem dla parafii jest modlitwa o powołania. - Aktualnie nie mamy kapłana z parafii, radością jest pierwsza siostra zakonna. To s. Weronika Pragnąca, prezentka po pierwszych ślubach, obecnie w Rzymie - mówi ks. Wojciszek.
Gazetokronika „Magnificat”
Nie ma przesady w stwierdzeniu, że ks. Jan Wojcieszek to jeden z najwytrwalszych propagatorów gazet parafialnych w diecezji. „Magnificat” - jego pomysł i dzieło, powstał w 1977 r., gdy Ksiądz Jan był wikariuszem w Słowiku. Tytuł „Magnificat” wędruje z Księdzem od parafii do parafii. Lutowy nr jest 275. z kolei. Natomiast w samym Małoszowie wyszło 86 numerów. Gazetka ewoluowała przez te lata, ale wciąż pozostaje skarbnicą wiedzy o duchowości parafii, jest otwarta na gościnne teksty (przez 10 lat miał w niej stałą rubrykę śp. o. A. Chalcarz, cysters z Jędrzejowa), ciekawostki, humor. I bodaj każda rodzina mogła przez te lata odnaleźć tam swój ślad. Blisko połowa rodzin ma pełne komplety. 100. numer ukaże się w miesiącu peregrynacji Matki Bożej Częstochowskiej do Małoszowa.
Wspólnota próbuje realizować apel biskupów: w każdej rodzinie pismo katolickie. Są pisma z Niepokalanowa, misyjne, dla dzieci i młodzieży, „Gość Niedzielny” i oczywiście „Niedziela”.
Wieś istniała już w 1243 r., parafia od XV wieku. Obecny kościół zastąpił dawny, drewniany, wzniesiony ok. 1640 r. staraniem ks. Tomasza Lachowskiego, barokowy, przebudowany i odnawiany w XIX wieku. Świątynia posiada 3 ołtarze rokokowe, w głównym znajduje się św. Mikołaj - patron, ciekawe epitafia i marmurowy portal do zakrystii.
Pomóż w rozwoju naszego portalu