Jak co roku w uroczystość Ofiarowania Pańskiego w sanktuarium Miłosierdzia Bożego przy Starym Rynku w Płocku modliły się osoby konsekrowane z diecezji płockiej. Wśród nich po raz pierwszy wdowy konsekrowane, które w ubiegłym roku w tym właśnie miejscu złożyły swoje pierwsze śluby. Dziś odnowiły je wraz z innymi osobami konsekrowanymi: zakonnicami i zakonnikami oraz paniami z instytutów świeckich.
W naszej diecezji posługuje obecnie 11 żeńskich zgromadzeń zakonnych. Są to: albertynki, benedyktynki klaryski, honoratki, kapucynki, siostry Matki Bożej Miłosierdzia, misjonarki Świętej Rodziny, pasjonistki, pasjonistki rzymskie, służki, szarytki i wspomożycielki dusz czyśćcowych. Siostry zajmują się głównie katechezą, prowadzą działalność pielęgniarską i charytatywną w ośrodkach pomocy społecznej, są także zakrystiankami. Dwa zgromadzenia: benedyktynki klaryski i kapucynki są zakonami klauzurowymi. Ich członkinie poświęcają czas głównie na modlitwę. Męskich zgromadzeń na terenie diecezji jest siedem: bernardyni, franciszkanie konwentualni, kapucyni, karmelici, pasjoniści, salezjanie i pallotyni. Poza kapucynami i franciszkanami zakonnicy prowadzą duszpasterstwo parafialne. Od października ub.r. w diecezji płockiej są także wdowy konsekrowane - obecnie jest ich osiem.
Uroczystej Mszy św. w sanktuarium przewodniczył diecezjalny referent do spraw życia konsekrowanego ks. kan. dr Stanisław Kulesza, homilię zaś wygłosił gwardian klasztoru bernardynów w Skępem o. Bolesław Opaliński OFM Bern.
„Dziękujemy dziś Bogu za dar powołania do życia konsekrowanego. Dziękujemy Bogu za wszystkie osoby, które ten dar przyjęły, czyli dziękujemy Bogu za wszystkie osoby życia konsekrowanego. Prosimy dziś jednocześnie o łaskę rozpalenia w sobie na nowo ducha gorliwości, aby jak najwierniej realizować swoje powołanie. Prosimy też dzisiaj o nowe, liczne i dobre powołania do życia konsekrowanego” - mówił ks. Kulesza, witając zgromadzonych również w imieniu administratora diecezji bp. Romana Marcinkowskiego, który z racji obowiązków nie mógł osobiście przewodniczyć modlitwie.
W kazaniu o. Opaliński przypomniał postać założyciela franciszkańskiej rodziny zakonnej św. Franciszka. Przywołał epizod z życia Świętego, w którym jeden z braci zakonnych zapytał Doktora Serafickiego: „Franciszku, dlaczego cały świat podąża za tobą? Dlaczego za tobą? Nie jesteś przecież ani wyjątkowo wykształcony, ani wyjątkowo piękny i przystojny, a cały świat podąża za tobą!”. Święty miał odpowiedzieć: „Ponieważ Pan Bóg, szukając wśród ludzi, nie mógł znaleźć gorszego narzędzia niż ja; narzędzia bardziej prostego i nieudolnego - aby we mnie mogła tym bardziej objawić się moc Boża”.
Mówiąc o cnotach św. Franciszka oraz odwołując się do biblijnego epizodu opowiadającego o swoistym „targowaniu się” Abrahama, który wymógł na Bogu obietnicę ocalenia Sodomy i Gomory, jeśli znajdzie w mieście dziesięciu sprawiedliwych, o. Bolesław stwierdził, że to wstawiennictwo Maryi oraz życie świętych jest tym, co powstrzymuje słuszny Boży gniew, wywoływany przez grzechy ludzkości. Kaznodzieja wezwał osoby konsekrowane do konsekwentnego praktykowania świętości w życiu codziennym. „Nie można rozglądać się wokół siebie, kto z nas ma być jednym z tych dziesięciu sprawiedliwych, dzięki którym jeszcze Pan Bóg świat ocala, (…) bo Pan Bóg wszystkich powołuje do świętości i każdego z nas Pan Bóg powołuje do tego, aby być człowiekiem dobrym, sprawiedliwym, uczciwym” - mówił o. Opaliński.
Po homilii zgromadzone w sanktuarium osoby konsekrowane odnowiły realizowane zgodnie z charyzmatami własnych zgromadzeń śluby zakonne - czystości, ubóstwa i posłuszeństwa.
Pomóż w rozwoju naszego portalu