Nie napisałem w tym roku specjalnego listu pasterskiego skierowanego do wiernych. Napisałem list do kapłanów z prośbą o to, aby jego treścią objęli również wiernych, wszystkich swoich parafian. Zależy mi, aby w naszej archidiecezji w czasie tegorocznego Wielkiego Postu przyjrzeć się swojemu sumieniu, swoim związkom z władzą komunistyczną przed laty. Poddaję ten temat pod głęboką refleksję. Wszyscy, którzy w jakikolwiek sposób zostali uwikłani, a więc nie najlepiej zdali egzamin ze swego życia, powinni w tym czasie za to Pana Boga przepraszać. Niech to będzie przedmiotem naszego rachunku sumienia, a następnie procesem oczyszczania pamięci i pojednania. Nie wystarczy napiętnować i wskazać palcem winnych. Trzeba szukać sposobu pojednania i powrotu do wspólnoty Kościoła. Ważne też, aby pamiętać, że nie tylko kapłani zostali wciągnięci w te tryby machiny totalitarnego systemu. Także świeccy, zwłaszcza ludzie starszego pokolenia. Musimy pamiętać, że trudno było się bronić.
Rozpoczniemy już w Środę Popielcową specjalnym nabożeństwem pokutnym z kapłanami naszej archidiecezji, w którym będziemy przepraszać Boga za grzechy przeszłości, za uwikłania osób duchownych w dawny system i dyktaturę nam narzuconą. O godz. 11 w kościele Świętego Krzyża odprawimy nabożeństwo, a potem procesyjnie przejdziemy do katedry, modląc się Litanią do Wszystkich Świętych. Tu będzie najpierw nabożeństwo Słowa Bożego, potem konferencja i wreszcie modlitwy, w których będziemy przepraszać Boga za grzechy uwikłania się we współpracę z władzami komunistycznymi.
Liturgia i atmosfera Wielkiego Postu, a także dodatkowe praktyki - Droga Krzyżowa i Gorzkie Żale - to pomoc w przeżywaniu pełni tego czasu. Są ludzie, którzy mimo iż nie układają swoich spraw życiowych na tzw. górnym „c”, to jednak w czasie Wielkiego Postu podejmują wiele wyrzeczeń i postanowień. Umieją wyłączyć na dłuższy czas telewizor, zrezygnować z używek. Na szczęście są jeszcze tacy ludzie. Przeżywanie Wielkiego Postu, jeśli ma prowadzić do głębokiego spotkania z Chrystusem, musi być czasem wyrzeczenia i rzeczywistej pokuty. I nie chodzi tylko o spożywanie pokarmów mięsnych, bo przyzwyczailiśmy się do tego uproszczenia - może dlatego, że jeszcze niedawno był to u nas rarytas i jednocześnie duża pokusa? Dziś wskazałbym raczej na inne rzeczy. Zadbajmy o większą harmonię w naszych domach, o wierność małżeńską. Zrezygnujmy z komputerowych gier i oglądania telewizji w tak dużym wymiarze czasu. To jest ćwiczenie woli, które kosztuje, ale też buduje człowieka i przybliża go do Boga. Liturgia Kościoła i Pismo Święte - one najlepiej poprowadzą nas w przeżywaniu Wielkiego Postu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu