W auli Papieskiego Wydziału Teologicznego 6 lutego prezes IPN Janusz Kurtyka wręczył kard. Henrykowi Gulbinowiczowi dokument nadający mu status pokrzywdzonego. Jak świadczą odnalezione w archiwach IPN dokumenty, próby ingerowania w życie duszpasterza i metody, do jakich uciekali się funkcjonariusze SB były bardzo różne. W latach 80. na hierarchę donosiło kilkudziesięciu agentów, podsłuchiwano go, nagrywano jego kazania. Mimo zaangażowania ogromnych środków, wszelkie działania mające osłabić pozycję Księdza Kardynała okazywały się bezskuteczne. Nigdy nie podjął współpracy z organami bezpieczeństwa PRL.
Kard. Gulbinowicz raczej nie zamierza zaglądać do przekazanych mu przez IPN dokumentów: - Ta sterta czarnych teczek dowodzi ludzkiej pracy. Jakiej? Wszyscy wiemy. Nie trzeba więc komentarza ani dopowiedzeń. Co ja w nich zobaczę? Pseudonimy, plotki, posądzenia. Chyba przeważy we mnie to, by do nich nie zaglądać. Żeby na zawsze pozostało we mnie dobre przekonanie o człowieku.
Janusz Kurtyka, przekazując Księdzu Kardynałowi dokumenty, mówił o niezłomnej postawie kapłana: - Dokumenty dotyczące kard. Henryka Gulbinowicza to tego samego rodzaju dokumenty, jak te na podstawie których badacze IPN mogą stwierdzić, że ktoś współpracował z SB. Te dokumenty ukazują Księdza Kardynała jako postać niezłomną. W ich świetle Ksiądz Kardynał jest dokładnie taki sam, jak ten kapłan, którego wszyscy kochamy.
Obecny Metropolita Wrocławski abp Marian Gołębiewski wyraził uznanie dla kard. Gulbinowicza i podkreślał wagę tego wydarzenia: - Niech to dzisiejsze wydarzenie będzie antidotum na to, co się obecnie w Polsce dzieje. W tej chwili można odnieść wrażenie, że największymi zdrajcami czasów komunistycznych byli księża, czy nawet biskupi. Jest to zafałszowanie prawdy. Historycy IPN, z którymi, rozmawiałem, podkreślają, że 90% księży zdało egzamin bardzo dobrze. A że ktoś się załamał, taka jest rzeczywistość.
Wrocławski IPN zapowiada publikację dwóch książek o kard. Henryku Gulbinowiczu. Jedna opowiadać będzie o metodach rozpracowywania metropolity przez UB i SB od lat 60. do 80. Druga, osadzona w lata 80., przedstawi obraz dolnośląskiego Kościoła w stanie wojennym.
Pomóż w rozwoju naszego portalu