Styczniowe spotkanie w Głogowie odbyło się w ramach kwartalnych spotkań formacyjnych, w których stypendyści DFS mają obowiązek uczestniczyć. Blisko 60-osobowa grupa młodzieży wzięła udział w warsztatach o tematyce z zakresu liturgii, wolontariatu, relacji międzyludzkich i komunikacji.
Zostaliśmy wybrani
Reklama
Wspaniali młodzi ludzie, chętni do zabawy, zorientowani w poruszanych tematach, dociekliwi, doskonale zorganizowani, punktualni, pomysłowi, skupieni, kiedy trzeba... - i można by tak długo. Z takimi opiniami spotykam się zawsze, ilekroć zajmuję się Diecezjalnym Funduszem Stypendialnym. Zdają sobie sprawę z tego, że zostali wybrani i nagrodzeni za ciężką pracę i odpowiednią postawę. Wielu z nich otrzymuje stypendium już po raz kolejny (DFS istnieje 4. rok). Czują na sobie odpowiedzialność i świetnie sobie z nią radzą. - Tworzymy specyficzną grupę - mówi Grzegorz Okulewicz z Łagodzina, który po raz czwarty otrzymał stypendium. - Mamy określone osiągnięcia naukowe, ale to nie wszystko - jesteśmy również blisko Boga, staramy się żyć z Nim, szukamy swojego miejsca w Kościele. Mimo tego że jesteśmy tzw. grupą elitarną, chcemy być dla innych, bo to stypendium służy rozwijaniu naszych możliwości i zdolności, byśmy mogli jeszcze bardziej służyć bliźnim. Marek Sokołowski z Górzykowa po raz pierwszy znalazł się w grupie stypendystów DFS. - To są fajni ludzie, otwarci na innych, mający osiągnięcia naukowe, podejmujący różne prace jako wolontariusze. Szybko odnalazłem się w tej grupie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Umiemy się odwdzięczyć
Co roku komisja stypendialna dokonuje wyboru spośród wielu kandydatów zgłaszanych do stypendium przez parafie z naszej diecezji. Wśród wielu warunków dotyczących osiągnięć naukowych czy warunków materialnych - które spełniać musi kandydat - znajduje się również kwestia zaangażowania i pracy na rzecz drugiego człowieka, tzw. szeroko rozumiany wolontariat.
- To stypendium jest związane z tym, kim jesteście - mówił do stypendystów ks. Andrzej Kołodziejczyk, koordynator DFS. - Stypendium jest promocją was w waszych środowiskach i nie tylko, promuje wasze zdolności naukowe, ale przede wszystkim wasze zaangażowanie i otwartość. Wolontariat jest najprostszą formą zaangażowania się na rzecz drugiego człowieka i ukazuje waszą wrażliwość oraz chęć bycia dla innych.
Młodzi stypendyści podejmują różne wyzwania wolontariackie - od pomocy w szkolnych świetlicach dla dzieci, poprzez pomoc chorym i niepełnosprawnym, po zaangażowanie w działania lokalnych świeckich i katolickich stowarzyszeń czy organizacji. - Dużo dostaliśmy - mówi Arkadiusz Gruszczyński z Jerzmanowej. - Staram się dbać o swój rozwój intelektualny - stypendium w większości przeznaczam na cele naukowe - ale ważny jest dla mnie również rozwój duchowy - jestem w oazie i pomagam jako wolontariusz w świetlicy przy parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Zielonej Górze.
Podczas spotkania w Głogowie młodzież mogła bliżej poznać zasady i prawa towarzyszące pracy wolontariackiej. Definicja wolontariatu, jego cechy, motywacja i korzyści - to podstawowe zagadnienia, które poruszone zostały podczas warsztatów nt. wolontariatu. - Ta grupa różniła się zdecydowanie od grup, z którymi do tej pory prowadziliśmy podobne zajęcia - mówi Agata Obszańska z Centrum Wolontariatu Caritas. - Posiadają już dużą wiedzę dotyczącą tematu oraz sporo doświadczenia w bezpośredniej pracy jako wolontariusze. Bardzo interesowały ich kwestie formalne i prawne.
Nie spoczywamy na laurach
20 stycznia stypendystów odwiedził bp Adam Dyczkowski. Młodzież przywitała swojego Gościa oryginalnie, prezentując się w czterech grupach regionalnych. Po wspólnej Eucharystii znalazł się czas na spotkanie i indywidualne rozmowy z Księdzem Biskupem, który nie krył wzruszenia i dumny ze swoich podopiecznych.
Brzmi to może trochę jak wyidealizowany obraz polskiej młodzieży, ale tak jest w rzeczywistości. - Ta młodzież ma bardzo dużą wiedzę i potrafi ją odpowiednio wykorzystywać - mówi Beata Leśniewicz, pedagog prowadząca warsztaty nt. koleżeństwa i relacji międzyludzkich. - Oni potrafią błyskawicznie powiązać to, co się dzieje w codziennym życiu, i z literaturą, i ze sztuką. Praca z tymi młodymi ludźmi to wyzwanie, ale jednocześnie ogromna przyjemność. - To są świetni ludzie, którzy mogą stać się liderami w swoim środowisku - dodaje ks. Andrzej Kołodziejczyk - mają dobrze poukładane w głowach, są osobami wiarygodnymi i widać, że nie spoczywają na laurach, ciągle szukając wartości.