4 grudnia ub. r. w Zakładzie Karnym we Włocławku odbyło się
sympozjum Sąsiedzi - bliscy czy dalecy, poświęcone stosunkom polsko-żydowskim.
Jest to już kolejna inicjatywa o wymiarze ponadlokalnym i ponadwięziennym.
Sympozjum zostało zorganizowane przez Centrum Kształcenia Ustawicznego
nr 2 (nazwa zespołu szkół więziennych), przy współpracy Biblioteki
Publicznej we Włocławku. Swój udział ma również włocławskie koło
terenowe Polskiego Towarzystwa Penitencjarnego, działające przy Zakładzie
Karnym we Włocławku.
Sympozjum jest kontynuacją otwartej 15 czerwca 2000 r.
wystawy zorganizowanej przez skazanych, a poświęconej zagładzie Żydów
na ziemiach polskich. Ekspozycja zagościła na terenie szkoły więziennej
dzięki współpracy z Żydowskim Instytutem Historycznym w Warszawie,
skąd wypożyczono przerażające w swej wymowie fotogramy. Uwieczniono
na nich życie codzienne za murami getta warszawskiego, a także męczeństwo,
zbrojny opór i śmierć niewinnych ludzi. Data otwarcia wystawy nie
została wybrana przypadkowo. Tego samego dnia we Włocławku, w miejscu,
gdzie podczas wojny było getto, odsłonięto tablicę pamiątkową poświęconą
jego ofiarom.
Wnętrze z fotogramami udostępniono do zwiedzania skazanym
i o ekspozycji zaczęto mówić na terenie więzienia. Wkrótce informacja
dotarła do mediów. Lokalna i ogólnopolska prasa opisywała przedsięwzięcie,
nie szczędząc pochwał za aranżację, ciekawy pomysł, a przede wszystkim
za wartość wystawy. Ekspozycja początkowo była przeznaczona tylko
dla więźniów. Wkrótce jednak pojawili się pracownicy stacji telewizyjnych,
reporterzy z rozgłośni radiowych. Media uznały wystawę za jedną z
lepszych propozycji wystawienniczych we Włocławku. Zaciemnione pomieszczenie
z zapalonymi świecami, okratowany ekran telewizora z filmami dokumentującymi
tragedię Żydów, sterty walającego się wszędzie gruzu, zapach naftaliny,
unoszący się z więziennych koców, zasieki z przerdzewiałego drutu
kolczastego, tradycyjna religijna muzyka hebrajska i przede wszystkim
fotogramy, oświetlone płomieniami zniczy i światłem punktowych lampek
wywoływały przygnębiające wrażenie. Zwiedzający milkli, wpadali w
zadumę. Zadawali pytania. Chcieli wiedzieć więcej. Nie było słychać
ironicznych uwag, głupich uśmiechów...
Wystawę zwiedzili również delegaci więzienników z Kazachstanu,
przedstawiciele Unii Europejskiej, delegacja Rzecznika Praw Obywatelskich,
Rzecznika Praw Dziecka i wielu, wielu innych gości. Na prośbę dyrektor
Biblioteki Publicznej we Włocławku Jolanty Zielińskiej, dyrektor
Zakładu Karnego - płk Janusz Wielgopolan w porozumieniu z Żydowskim
Instytutem Historycznym zgodził się przenieść wystawę do filii Biblioteki
przy ul. Żytniej 66/68.
Wieść o przedsięwzięciu zrealizowanym we włocławskim
więzieniu dotarła nawet za ocean. Wkrótce po publikacjach na ten
temat, zamieszczonych w Newsweeku Dyrektor więziennej szkoły otrzymał
propozycję od Tomasza Blatta - polskiego Żyda, mieszkającego na stałe
w Seatlle - wygłoszenia przez niego na terenie więzienia wykładu
o zagładzie Żydów. Dyrekcja Zakładu Karnego postanowiła zorganizować
sympozjum Sąsiedzi -bliscy czy dalecy. Tomasz Blatt - honorowy gość
ze Stanów Zjednoczonych - jest jednym z nielicznych pozostających
przy życiu uciekinierów z hitlerowskiego obozu zagłady w Sobiborze.
To właśnie na podstawie jego przeżyć, książek i filmów dokumentalnych
powstał głośny film Ucieczka z Sobiboru. Do udziału w sympozjum zaproszono
licznych gości, wśród nich Eleonorę Bergman, dyrektor ŻIH, prelegentów
i media. Przybyli przedstawiciele władz miasta, instytucji samorządowych,
alumni włocławskiego Seminarium, członkowie Bractwa Więziennego,
ludzie kultury, a także liczni skazani. Poza Tomaszem Blattem mówcami
byli: Olga Krut-Horonziak z referatem nt. historii włocławskich Żydów
Życie i zagłada, i Ryszard Seroczyński, który przedstawił informacje
o wystawie dotyczącej Holocaustu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu