To Duch Święty pozwala chrześcijaninowi pamiętać o historii i darach otrzymanych od Boga. Bez tej łaski, grozi nam bałwochwalstwo - powiedział papież podczas Mszy św. sprawowanej dziś rano w kaplicy Domu Świętej Marty. W Eucharystii wzięli udział pracownicy techniczni, administracyjni oraz dyrekcji generalnej Radia Watykańskiego a także pracownicy Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Migrantów i Podróżujących. Z papieżem koncelebrowali przewodniczący tej dykasterii, kardynał Antonio Maria Veglio, jej sekretarz, biskup Joseph Kalathiparambil i podsekretarz, o. Gabriel Bentoglio.
Ojciec Święty nawiązał do zawartych w pierwszym dzisiejszym czytaniu słów uczniów Jana Chrzciciela, mówiących św. Pawłowi, iż nawet nie słyszeli, że istnieje Duch Święty. Papież zauważył, że nie jest to jedynie ignorancja sprzed dwóch tysięcy lat, lecz Duch Święty zawsze jest trochę "nieznanym naszej wiary".
Pomóż w rozwoju naszego portalu
"Obecnie, wielu chrześcijan nie wie, kim jest Duch Święty, jak On działa. I czasami można usłyszeć: «Dobrze sobie radzę z Ojcem i z Synem Bożym, bo modlę się Modlitwę Pańską do Ojca, przyjmuję komunię z Synem, ale nie wiem, co począć z Duchem Świętym...». Albo mówią: «Duch Święty jest gołębicą, tym który daje nam siedem darów». Ale w ten sposób biedny Duch Święty jest zawsze na końcu i nie znajduje dobrego miejsca w naszym życiu" - zauważył papież.
Reklama
Ojciec Święty wskazał, że Duch Święty jest "Bogiem działającym w nas", "Bogiem, który sprawia, że pamiętamy", który "budzi pamięć". Sam Jezus wyjaśnia to apostołom przed Pięćdziesiątnicą: zapewnia, że Duch Święty, «którego Ojciec pośle w moim imieniu, przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem». W przeciwnym wypadku chrześcijaninowi groziłoby zatracenie swej tożsamości:
"Chrześcijanin bez pamięci nie jest prawdziwym chrześcijanin: to człowiek, który jest więźniem koniunktury, danej chwili, pozbawiony jest historii. Ma swoje dzieje, ale nie wie jak do nich podejść. To właśnie Duch Święty naucza go, jak podejść do historii. Pamięć o historii ... Kiedy autor Listu do Hebrajczyków powiada: «Pamiętajcie o waszych ojcach w wierze» - chodzi o pamięć. Pamiętajcie początki waszej wiary, jacy byliście odważni - pamięć. Pamięć naszego życia, naszych dziejów, pamięć chwili kiedy przeżywaliśmy łaskę spotkania Jezusa; pamięć tego wszystkiego, co powiedział nam Jezus" - stwierdził papież Franciszek.
Ojciec Święty zaznaczył, że ta pamięć pochodząca z serca jest łaską Ducha Świętego. Podkreślił, że chodzi też o pamięć własnych upadków, które nas zniewalają a jednocześnie o łasce Bożej, która wyzwala z tych nieszczęść: "A gdy nadchodzi trochę próżności i ktoś sądzi że jest po trosze laureatem nagrody Nobla w dziedzinie świętości - również pamięć czyni nam dobrze: «Pamiętaj, skąd ciebie podniosłem; z krańca owczarni. Byłeś z tyłu, w owczarni». Pamięć jest wielką łaską, a kiedy chrześcijanin nie ma pamięci - jest to trudne, ale to prawda - nie jest chrześcijaninem, lecz bałwochwalcą, gdyż stoi przed bogiem, który nie ma drogi, nie zna drogi, a nasz Bóg idzie z nami, wchodzi między nas, idzie z nami. Nas zbawia. Wraz z nami tworzy dzieje. Pamięć o tym wszystkim sprawia, że życie staje się bardziej owocne, z ową łaską pamięci" - powiedział Ojciec Święty.
Papież Franciszek zachęcił chrześcijan, aby prosili o łaskę pamięci, aby byli osobami, które nie zapominają o przebytej drodze, dziele łaski w swoim życiu, o przebaczeniu grzechów, nie zapominają, że byli niewolnikami a Pan ich ocalił. Po Mszy św. papież Franciszek złożył życzenia urodzinowe ks. prał. Peterowi Brianowi Wellsowi, asesorowi do spraw ogólnych w watykańskim Sekretariacie Stanu, dziękując mu za wniesione dobro w służbie Kościoła.