Kard. Nycz podczas noworocznego spotkania podkreślił, że o pomoc w promocji postaci kard. Wyszyńskiego przed jego beatyfikacją, która odbędzie się 7 czerwca 2020 r. zwraca się do wszystkich: zarówno do władz państwowych, jak i samorządowych oraz do wszystkich mediów.
Zwrócił uwagę, że Prymas Tysiąclecia nie jest świętym, który przynależy jedynie do rzeczywistości kościelnej. - Był człowiekiem Kościoła ale i człowiekiem narodu i państwa – powiedział metropolita warszawski. Wyjaśnił, że z niedoskonałości państwa, w jakim przyszło mu żyć wynikały obowiązki, które na siebie przyjął, choć czasem się przed tym bronił: by być głosem zastępczym, wypowiadającym opinie ludzi, którzy tego głosu nie mieli.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Kard. Nycz podkreślił, że kard. Wyszyński zabierając głos w wielu sprawach wykraczał poza kompetencje biskupa, ale nikt o to do niego nie miał pretensji. Przeciwnie, ludzie czekali na ten głos, gdyż czuli się przez niego reprezentowani.
Poprosił dziennikarzy, by każdy włączył się w przybliżanie innym tej szczególnej osoby na miarę własnego powołania, własnych możliwości i w poczuciu osobistego obowiązku.
Metropolita warszawski zaznaczył też, że kard. Wyszyński zasługuje na szczególną promocję w mediach również ze względu na to, że w czasach, w których żył był przez media szczególnie sekowany – Nie pojawiał się w nich w ogóle, chyba że jako ofiara medialnych ataków. Materiały medialne na jego temat są np. bez porównania uboższe niż te związane z kard. Wojtyłą. Promocja jego osoby to powinność również ze względu na pewną sprawiedliwość dziejową – zauważył kard. Nycz.
Na zakończenie życzył dziennikarzom, by nadchodzący rok był czasem kreatywnej i twórczej pracy na rzecz dobra, prawdy i piękna.