Czy można poznać Kościół lokalny w krótkim czasie wizytacji kanonicznej? Oczywiście, że pełną wiedzę o nim mają duszpasterze, którzy służą w parafii miesiącami, ale i ja mogę powiedzieć, że można go poznać, gdyż widać w nim ducha. W Waszym Kościele widać ducha zawierzenia zarówno na wzór św. Józefa Oblubieńca, jak i na wzór św. Joanny Beretty Molli.
Dziękuję za świadectwo działania tego Ducha i zarazem gorąco proszę, dajcie się prowadzić Jemu, bo On wskaże drogę najlepszą i najbezpieczniejszą. On nie tylko wskaże drogę, ale z każdym po tej drodze będzie kroczyć. Dzięki temu nigdy nie będziecie samotni. Albowiem człowiek wierzący nigdy nie jest samotny. A przecież samotność to jeden z największych bólów.
Bardzo dziękuję za to, że stanowicie wspólnotę, że w różnych dziełach wzajemnie się wspieracie, że macie czułe serca, spostrzegawcze oczy, bystre umysły, by czuć, widzieć i mieć pomysł, co można uczynić dla człowieka w imię miłości Boga.
Dziękuję za to, że jesteście blisko, nie daleko. Blisko ideałów świętości, do których ciągle zmierzamy. Bardzo dziękuję, że tak wielu Was przybywa do Jezusa, co widać na niedzielnej Eucharystii, na którą przyjmujecie zaproszenie jak na ucztę, oraz w częstej i licznej Komunii św.
Noszę w swoim sercu sprawy wszystkich kapłanów, sióstr i również Wasze sprawy będę w sercu nosił oraz w modlitwach będę o Was pamiętał.
Dziękując za to doświadczenie spotkania się z żywym Kościołem, pragnę z serca udzielić Wam pasterskiego błogosławieństwa...
Słowa kończące wizytację w parafii św. Józefa na os. Kalinowym w Nowej Hucie; tekst nieautoryzowany
Pomóż w rozwoju naszego portalu