Kochani Diecezjanie!
Reklama
1. W ramach pięcioletniego programu duszpasterskiego rok, który rozpoczynamy niedzielą dzisiejszą, zostanie poświęcony rozwijaniu treści, zawartej w haśle: „Przypatrzmy się powołaniu naszemu”. Są w tym haśle zawarte myśli, które stanowią kontynuację tematyki kończącego się roku, poświęconego refleksji nad możliwościami niesienia Ewangelii nadziei dla potrzebujących. A liczba tych ostatnich wciąż wzrasta. Nasza zaś skuteczność w dzieleniu się nadzieją w pewien sposób wypływa z wierności temu, do czego jesteśmy powołani. A powołani jesteśmy przede wszystkim do świętości, która jest naszą drogą, prowadzącą do życia wiecznego. Świętość wreszcie potwierdza wiarygodność naszej ewangelizacji, gdyż uwalnia od podejrzeń o interesowność.
Do świętości zaprasza nas Pan Bóg. Jezus Chrystus przychodzi na ziemię, aby otworzyć przed nami drogę świętości, aby pomagać nam w podążaniu nią, aby być razem z nami poprzez łaskę, jakiej nam udziela w sakramentach świętych, a już zwłaszcza w Eucharystii, która jest darem wspólnego pielgrzymowania przez ziemię.
Tematykę powyższą, jakby uprzedzając nasz program, rozwijał Ojciec Święty Benedykt XVI, przebywając wśród nas, przypominając o potrzebie trwania mocno w wierze. Wtedy bowiem świętość będzie bardziej umocowana i żaden trud nas nie przerazi. To samo można powiedzieć o pierwszej encyklice Następcy Jana Pawła II „Bóg jest miłością”, która jakby przenosi nas w czas pielgrzymki pierwszego Papieża z rodu Polaków, w klimat jego obecności wśród nas w 1999 r., gdy we wszystkich swoich wystąpieniach poruszał te same kwestie.
Dzięki temu wiara i miłość jawią się wyraziściej przed nami i powinny stać się cząstką naszej osobowości, abyśmy byli w stanie na nowo rozważyć wszystko, co wypływa z naszego powołania do wspólnoty ludu Bożego, a więc, że jesteśmy katolikami, że służymy Panu Bogu przez kapłaństwo lub życie zakonne, że poprzez małżeństwo budujemy Kościół domowy, że przez wychowanie i naukę, przez cierpienie i trud wciąż dorastamy do pełni naszego powołania.
Reklama
2. Mając to wszystko na uwadze tak w okresie Adwentu, jak i później będziemy często spotykali się z Matką Najświętszą jako z Tą, która wyjątkowo głęboko przeżywała swoje powołanie i ze szczególną wiernością starała się je wypełniać w całym swoim życiu.
Wszystko zaczęło się od pełnego wiary oczekiwania na przyjście Mesjasza, od wciąż trwającego Adwentu. W życiu Matki Najświętszej Adwent został uwieńczony zwiastowaniem i narodzinami Jezusa Chrystusa. W jednym i drugim wydarzeniu Maryja uczestniczyła, z radością przyjmując wolę Bożą. Kto zaś potrafi odkryć Bożą wolę, przyjąć ją i za nią iść, ten urzeczywistnia cel swojego życia, cel zaszczepiony w naszą istotę przez Stwórcę.
Niech świadomość tego będzie obecna w czasie adwentowych Rorat, rekolekcji i dzielenia się opłatkiem. Niech daje o sobie znać w lekturze Pisma Świętego i prasy katolickiej, w naszych rozmowach rodzinnych i koleżeńskich, zwłaszcza w okresie Bożego Narodzenia.
W tym miejscu wypada zwrócić się z gorącą prośbą do wszystkich diecezjan, aby zechcieli w oczekiwaniu na uroczystość narodzin Syna Bożego zachować nieco cierpliwości. Przyzwyczajajmy do tego również dzieci. Niech nasze choinki zajaśnieją światłem dopiero w Wigilię, razem z pierwszą gwiazdką na niebie. Nie bierzmy przykładu ze świata handlu, dla którego reklama ma zupełnie inny wymiar. I nie chodzi o to, że w sklepach pojawiają się już wcześniej rozjaśnione drzewka. Nam przecież zależy na pełnej formacji duchowej każdego pokolenia. I dobrze się stanie, kiedy dzieci i młodzież, i my sami będziemy umieli czekać. Adwet jest bowiem oczekiwaniem. I życie nasze jakże często stawia przed nami ten postulat cierpliwości. Dajmy więc przykład, że potrafimy być cierpliwi, zwłaszcza w oczekiwaniu na przyjście Odkupiciela, na przyjście Miłości. Zapalmy światła choinkowe w samą Wigilię.
Pragnienie coraz to lepszego rozumienia treści Nocy betlejemskiej znalazło swój wyraz w stosunkowo jeszcze powszechnym zwyczaju kolędowania, kiedy to różne grupy dzieci lub młodzieży wędrują od domu do domu i na swój sposób zapraszają, a nawet pomagają w przeżywaniu radości z przyjścia na świat Pana Jezusa.
W odniesieniu jednak do tej praktyki, którą powinniśmy zalecać i popierać, rodzi się pewna sugestia, a mianowicie należy zwracać uwagę na słownictwo, którym się posługują nasi kolędnicy. Muszą oni zawsze pamiętać i trzeba im to przypominać, że uczestniczą w największej świętości, a z tego tytułu całe ich zachowanie powinno mieć w sobie coś z tej wielkiej tajemnicy.
Sprawie naszego powołania w wymiarze osobistym, a zwłaszcza rodzinnym zostanie także poświęcona wizyta duszpasterska, zwana kolędą. Wynika to również z jubileuszu 50-lecia Jasnogórskich Ślubów Narodu, których znaczenie dla odrodzenia się duchowego naszej ojczyzny było wielkie. Wymowa tego faktu jest wciąż aktualna. Warto więc do treści Ślubów powracać i starać się wprowadzać je w życie. Natomiast zgodnie z naszym zwyczajem zakończenie czasu kolędowego będzie miało miejsce w święto Matki Bożej Gromnicznej, wieczorem o porze Apelu Jasnogórskiego. Bardzo proszę, aby właśnie ten wieczór poświęcić rozważaniu tajemnicy przyjścia na świat Syna Bożego i własnej rodzinie!
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
3. Refleksje nad powołaniem niech wreszcie nam towarzyszą także w okresie Wielkiego Postu, a zwłaszcza podczas spotkania tajemnicy Paschy - zmartwychwstania Pana Jezusa. Albowiem nasze powołania znajduje swój najpełniejszy sens w kierowaniu ziemskiego życia do uczestnictwa w zmartwychwstaniu.
Pascha sługi Bożego Jana Pawła II jest ciągle żywa w naszej pamięci, a to właśnie ona ukazała nam i pozwoliła przeżyć z nową wiarą przechodzenie człowieka z tego świata do nadprzyrodzoności. W niej więc nasze życie uzyska swoją pełnię, a nasze oczekiwania i plany zostaną urzeczywistnione.
Temat powołania powinien być obecny w katechezie i we wszystkich spotkaniach z dziećmi i młodzieżą. Młodzi ludzie niekiedy czują się zagubieni, jakby żyli nie w swoim świecie. Dzieje się tak zawsze wtedy, kiedy nie są w stanie dokonać wyboru, opowiedzieć się za programem na życie, odpowiednim do nadziei i tęsknot właściwych ludzkiej godności, naszemu powołaniu do trwania, do uczestnictwa w Bożej doskonałości.
Dramat, jaki przeżywają dzieci i młodzież z powodu rodzinnych powikłań albo ze względu na poranione życie wielu koleżanek i kolegów, przede wszystkim z racji na różnorakie uzależnienia, ten dramat zobowiązuje nas wszystkich: kapłanów, rodziców i nauczycieli do wyjątkowej troski o takie wychowanie młodego pokolenia Polaków, aby każda dziewczyna i każdy chłopiec widzieli sens dobrego życia, dobrego postępowania.
Z tego to względu powinniśmy często ukazywać i przypominać postacie z dziejów naszej Ojczyzny i z życia Kościoła, aby ich świadectwa przemawiały do serc i poruszały wolę młodych ludzi ku dobru.
4. Sprzyja temu 90. rocznica objawień Matki Bożej Fatimskiej, która w swoim zewnętrznym wyrazie jest niczym innym jak spotkaniem Niepokalanej z dziećmi. To im Matka Boża okazuje wyjątkowe zaufanie. To im zawierza jedną z największych tajemnic.
W związku z tą rocznicą Diecezjalna Rada Duszpasterska wespół z kapłanami wyraziła pragnienie, aby jubileusz ten uczcić peregrynacją figury Matki Bożej z Fatimy na terenie naszej diecezji przez odwiedzenie każdej parafii w miesiącach objawień fatimskich w porze letniej, za wyjątkiem czasu wakacyjnego.
Peregrynacja więc rozpocznie się wieczorem l2 maja w Węgrowie, a zakończy się 13 października, także wieczorem, w Bielsku Podlaskim. Hasłem peregrynacji będą słowa dobrze nam znane, gdyż wypowiedział je Pan Jezus na krzyżu: „Oto Matka twoja”. Chcemy do nich powrócić, odczytać je na nowo, aby lepiej zrozumieć to przesłanie, jakie w nich się wyraża. Jest ono bardzo nam potrzebne. Przypomnienie bowiem macierzyńskiej godności i powołania to skierowanie uwagi na rodzinę, na atmosferę w naszych domach. Nie wystarczy narzekać, że dzieje się źle. Świadczą o tym kroniki policyjne. Zresztą różne negatywne zjawiska widać gołym okiem. Nie można więc przechodzić obojętnie obok spadku urodzeń, kruszenia się wierności małżeńskiej, osłabiania miłości, braków w dziedzinie wychowania dzieci i młodzieży. To są rzeczy dobrze znane i bardzo bolesne.
W obliczu więc Tej, która jest Matką, niezależnie od tego, kim my jesteśmy, będziemy przypominać sobie: „Oto Matka twoja”. Z serca pełnego wdzięczności dziękując Panu Jezusowi za ten dar, dar ponadczasowy.
Dziś jego wielkość i znaczenie rozumiemy bardziej niż kiedykolwiek indziej. Tak, to prawda, rozumieć to chyba rozumiemy, ale czy korzystamy z niego? Tak jak winny korzystać dzieci? Czy bierzemy sobie do serca to, co z tych słów wynika? Jakie są z tym związane zobowiązania?
Miłość zaś i wielkość Matki zachęca nas do równie godnego i odpowiedzialnego traktowania naszego życia. Nie powinniśmy nigdy życiem naszym oddalać się od Tej Matki!
W Jej przecież życiu odkrywamy najpełniej piękno ludzkiego powołania. W Jej postępowaniu dostrzegamy dojrzałość owoców wierności powołaniu.
5. Był tego świadom Jan Paweł II. Jego Testament ukazuje nam to szczególne odniesienie do Maryi jako do Tej, do której prowadzi biskupie i papieskie zawołanie „Totus Tuus”. Jan Paweł II przypomina o tym kilkakrotnie, powierzając zwłaszcza ostatnią chwilę swego życia, swoją paschę „w ręce Matki mojego Mistrza” (1979 r.); „Matce Chrystusa i Kościoła - Matce mojej nadziei” (1980 r.). Jest (on) „w życiu i śmierci Totus Tuus przez Niepokalaną” (1980 r.). Powierza się Chrystusowi „w Jego Niepokalanej Matce” (1982 r.) (Ks. Janusz Nagórny, „Zawierzenie Chrystusowi i Maryi”, w: Testament Ojca Świętego Jana Pawła II, Fundacja Nasza Przyszłość, 2005, str. 23-24).
Jan Paweł II wniósł wiele, aby ukazać światu wielkość fatimskich objawień. On wreszcie swoim zawierzeniem Matce Najświętszej dał nam najlepszy przykład, jak mamy przyjmować i jak mamy korzystać z tego daru, który ofiarował nam konający na krzyżu Zbawca w słowach: „Oto Matka twoja!”.
Niech przypomnienie tego daru i kolejne skierowanie naszych serc i umysłów ku Matce Najświętszej pomoże nam, abyśmy w pełni odczytywali nasze ziemskie powołanie i starali się je z wiarą oraz odwagą wprowadzać w czyn. Niech temu wysiłkowi i tegorocznemu naszemu duchowemu pielgrzymowaniu z Maryją towarzyszy moje pasterskie błogosławieństwo, którego udzielam w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.
Oddany w Panu